Wcale nie dziki ogródek na skarpie

[zwkwiat]

Misia, przeczytałam u Olgi w wątku " Moje góry", że spotkało Cię nieszczęście. Musiałam się dowiedzieć co się stało, no i masz babo placek, Misiu bardzo Ci współczuję tego bólu.
Kłopoty Cię kochają, ale nie poddawaj się, szkoda że mieszkasz tak daleko.
Zdjęcia z ogrodu wspaniałe,

[Lineta]

Tak, to zdjęcie z dzwonkami cudowne. Te zielone łodyżki prześwietlone słońcem, co za słodki widok.

[konwalia12]

Zgadzam się, dzwonki masz piękne. Pomyśleć, że ja ich nie mam

Widzę, że host masz całą masę, pięknie i zdrowo sobie rosną. Pozazdrościć
A wiesz może jak się nazywa ten żółty kwiat? Śliczny

Pozdrawiam
Ania

[lora]

..Ewo mam jeszcze dzwoneczki białe ale jeszcze nie pokazały sie....masz rację te babcine kwiatki są najpiękniejsze...
dziś znalazłam nasiona nasturcji...chyba już nie można posiać ...

Heleno żurawki przetrwały ładnie choć na początku wiosny miałam pewne obawy...ale stwierdzam ze w złym miejscu są,bo żurawki przy hoście na skalniaku są o wiele większe a wszystkie o jednym czasie były posadzone...na skalniaku mają większy cień i bardziej wilgotną ziemię...

Zosiu masz rację kłopoty mnie kochają...ale wychodzę z założenia "jutro będzie lepiej"...
Linetko udało się...

Aniu-konwalia12- witam nowego gościa..hosty są bezproblemowe trochę cienia i wilgotnej ziemi...nigdy nie podkarmiałam ich...
a żółte kwiatki to -tojeść -też bezproblemowa rośnie w słoncu i cieniu...lubi rozchodzić się po ogródku mnie to nie przeszkadza to kwiat z babcinych ogródków...

[lora]

...siedzę na ganku usiłuję zrobić zdjęcie w czasie przerw w kapaniu deszczyku mojemu przyjacielowi ...nie lubi ogromnie nie nadaje się na modelkę...

By aksamitka at 2012-06-11


By aksamitka at 2012-06-11
..
By aksamitka at 2012-06-11
Zosiu tak teraz wygladają róże miniaturki.

By aksamitka at 2012-06-11

[Wanda7]

Te różyczki miniaturki wcale nie wyglądają na takie miniaturowe. Przesadzisz je na zimę do grutu czy zabierzesz do domu?

[ElleBelle]

No pięknieje Twój ogród ,właśnie też mam tą żółtą tojeść co pisałam ,że sobie przywiozłam no i nawet mi kwitnie Moje hosty rosną w słońcu i sobie chwalą Różyczki miniaturowe też sadziłam do gruntu i pięknie rosły ,ale zima je zabrała

[lora]

Wandziu zostawię na zimę w donicach i zabiorę do domu...
Elu moja skarpa to jest prawie żółta od tojeści mnie to nie przeszkadza...

[malgocha1960]

Misiu,piękne te różyczki,moja miniaturka nie przeżyła już tej zimy.

[lora]

Małgosiu bardzo cieszę się nimi..jak były kupione to myślałam że jeszcze padną przed wiosną a teraz dają popis kwiatami...

[Maska]

Dorodne te miniaturki, a przyjaciel na ścieżce. Chyba wolałby żebyś się kręciła po ogrodzie, bo jakiś smutny!

[Tajka]

Misiu witaj.
Twój ogród naprawdę nabiera świetności, jest coraz cudniejszy i to nie jest słodzenie z mojej strony.
Bardzo współczuję Ci niefortunnego upadku i że nie mogłaś pojechać do Joli
Pogadałyśmy sobie z Danusią troszkę.

[Helios]

Jednak się udało, Lora, całkiem, całkiem. Taka do głaskania i przytulania.

Mnie tojeść podpadła, zawładnęła połową jednej rabaty, zostanie karnie przeniesiona w inne miejsce, gdzie będzie mogła szaleć do woli.
Róże miniaturki jak się tylko ociepliło, przesadziłam do gruntu i chyba im się to spodobało.

[patkaza]

hej tam jak samopoczucie??
trzymaj się jakoś

[lora]

Tajeczko dziękuję..ale ja jestem pod wrażeniem Twojego botanicznego ogrodu...w realu jest wspaniały...
Heleno tak tojeść lubi zawładnąć cały ogródek...ja mam jeszcze o innych listkach muszę zrobić zdjęcie ...
a psinka moja to taki fałszowany wilczek ale bardzo oddany i nie lubi jak jego pani płacze zaraz przybiega i tuli się miałam przykład jej reakcji po moim szczupaku po schodach...
patkaza jest oki