Eloise mam od wiosny, więc jeszcze niewiele o niej wiem. Jutro jadę na działkę, muszę zobaczyć jej kwiat w pełnym rozkwicie, ona tak fajnie się zmienia, w pewnym momencie wyglądała jak róż zmieszany z kakao.
Nakupowałam tych wynalazków na jesieni i teraz wiosną i nie mogę się doczekać. Dochodzę do wniosku, że pomimo lat nadal jestem dzieciak.
Nie mam już gdzie sadzić, a dalej kombinuję co jeszcze kupić.
Mieć pasję jest jednak fajnie, jak widzę, że roślinki odwdzięczają się za pracę pięknym kwitnieniem to

i już jest motywacja do dalszej pracy.
Denerwuję się meczem, chociaż nie jestem zapalonym kibicem, to chciałabym, żeby nasi wygrali.
Dorciu7 odwiedzaj, będę się cieszyć.
The Jazz
Louise Odier
NN
Mary Rose
czosnek
i coś
szałwia, lubię ją
kwiatki hostowo - żurawkowe
