Wando już za chwileczkę i u Ciebie zaczną królowe kwitnąć.Wiem,jak niecierpliwie na to czekamy.
Twoja nn na pewno będzie rozszyfrowana bo tu na Forum mamy specjalistki-ja to jeszcze w powijakach jeśli chodzi o wiedzę na temat róż.No ale może mi się uda-będzie zgadywanaka-jaka to różyca
Oliwko ,ale mam nadzieję,że doktorek odbija i w końcu coś zakwitnie.
Wiesz te jasne przebarwienia mam na wszystkich różach i M się przyznał,że kropil je i maliny miksturą na mszyce a już słoneczko przygrzewało.I to chyba będzie ten problem.
Grażynko no pewnie,że i 2 pędy to już coś.Ja mam 3 rok i teraz jest to ładny krzaczek.
Róże już wszystkie zaczynają mocno pęcznieć.

tak,że przygotowuj swojego M na wycieczkę.
Maju niecierpliwie czekam do wtorku-oj jak to długo jeszcze.A wyobrażam sobie co tam zastaniesz-zawrót głowy od Twoich pięknotek.
Julcia-no co Ty?To nie róże winne tylko pogoda.Nie obrażaj się na nie a co najwyżej przeprowadż zasadniczą rozmowę-na pewno posłuchają.
Jadziu,tak widziałam te plamy.Mam nadzieję,że zaradzisz jakiejś paskudnej chorobie.
Dla Ciebie,żeby też tak ładnie zakwitnął.
