Dziewczyny i chłopaki jestem
Przepraszam, że tak dawno mnie nie było na własnym wątku ale mam ogromnie dużo papierkowej roboty w pracy i jakoś wena twórcza mnie opuściła. Ale jestem i już odpowiadam i zdaję relację z poczynań działkowo-balkonowych.
Mandragora - pieńki na balkonie to pocięta jabłonka i choinka z mojej działeczki. Brzozy też mam ale one pod nóż nie idą bo są śliczne
Ateno - niestety na działce dużo się nie zmieniło

Dalej dżungla chwastów
Na naszej poprzedniej wyprawie rodzinnej udało się chłopakom ściąć ostatnie drzewka przeznaczone do wycinki, wywieźli gałęzie i wykopali 4 pieńki - dwa duże i dwa małe. Robota okropna, złamali przy tym siekierę - dobrze że była druga

Moja mama i ja pieliłyśmy o ile można było to nazwać pieleniem bo działkę pokrywa gruba warstwa liści, zgniłych jabłek, gałęzi, puszek, butelek itp Ja grabiłam to świństwo żeby można było w ogóle widły wbić i mówię wam rąk nie czułam następnego dnia a szłam na audit i nie mogłam pisać tak mnie mięśnie bolały
Jeszcze masa roboty przed nami, w tygodniu to trudno cokolwiek zrobić, tylko raz na jakiś czas w weekend udaje się zebrać większą ekipę bo we dwoje to nie damy rady wykopać pieńków a do przekopywania trzeba się ich pozbyć bo co stacja to konary i można białej gorączki dostać.
Zresztą bez wody i prądu to utrudniona sprawa bo nawet umyć się nie ma jak czy podlać więc na razie tak po łepkach. Jestem w trakcie załatwiania podłączenia prądu ale trwa to około miesiąc i niestety sporo kosztuje więc powolutku. Będzie prąd to wezwiemy ekipę do studni bo bez prądu nie da rady zassać wody. Mam nadzieję że do czasu jakiegoś dłuższego urlopu będzie to załatwione to wtedy będę mogła spokojnie sobie chodzić od rana na działeczkę i walczyć z chwastami
Tyle się rozgadałam czas na kilka fotek
Akcja wykopywanie pieńków (wujek i mój M.):
Niektóre w wykopanych pieńków posłużą za dekorację na rabatkach:
Ulitowałam się nad chłopakami i zostawiłam jeden z pni - będzie kwietniczek:
Kwitną orliki:
Irysy:
Hosty odkryte koło studni świetnie sobie radzą:
A i tak najlepiej w tym buszu czuje się moja Kropka:
Na dzisiaj to wszystko jutro sesja balkonowa - tu już jest całkiem całkiem
