
Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, dzięki Tobie zidentyfikowałam kolejną roślinkę - ja też mam orliki i całkiem nieźle chyba wschodzą 

Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu moje brzozy też ustrojone , dobrze że moje młodsze dziecko się odczula bo pewnie by kichał i drapał oczy.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
April, jakby ci tu odpowiedzieć? Co pewien czas dążę do tego, aby ograniczać się w kolorach, przynajmniej na niektórych rabatach, bo jednak nie lubię pstrokacizny. Ale wiosną, gdy tak bardzo stęsknieni jesteśmy za kolorami, lubię mieć różnorodność. Dotyczy to właśnie irysów, które kwitną przecież wcześnie no i niestety dość krótko. Lubię jak jest ich dużo w różnych kolorach, ale też staram się dobierać tak, aby blisko siebie rosły irysy w jednej tonacji. Nie zawsze to jednak wychodzi 
Debra, pewnie, pewnie, że z wielką przyjemnością pokażę kwitnące irysy. To chyba grupa roślin, która kwitnie u mnie "stadnie" najwcześniej. Krótko, co prawda, ale dla tych kilku dni warto je jednak mieć w swoim ogrodzie, tym bardziej, że teraz są już na rynku najrozmaitsze odmiany, spośród których ożna sobie do woli wybierać te najładniejsze.
Co do orlików, to one chętnie rosną wszędzie gdzie trzeba i nie trzeba. Na początku kupiłam małe sadzoneczki, które były chudziutkie i wiotkie. Ale potem zaczeły się wysiewać same i te samosiejki są już bardzo solidne.
Gosiu123A, dziękuję za wizytkę
Zeniu, no właśnie ja podobnie: zawsze z Rh miałam jakieś kłopoty. Rosną u mnie dwa, jeden w ogóle nie kwitnie, a drugi tak sobie. Przeczytałam, że azalie są mniej problematyczne, a więc chcę spróbować, jak to u mnie z nimi będzie. Mam nadzieję, że lepiej niż z rododendronami.
Kasik-38. Cieszę się, że moje zdjęcie orlika ci się przydało. A wiesz, że ja jeszcze niedawno wyrywałam te orlikowe siewki, bo myślałam, że to taki popularny chwast: jaskółcze ziele. Są ogromnie do siebie podobne. Teraz już nauczyłam się odróżniać i dlatego mam tych moich orlików więcej
One nie powtarzają cech matecznych, a więc zawsze czekam niecierpliwie, jak zakwitną.
Jolu1, współczuję twojemu synowi, że jest tak wrażliwy na te pyłki. To chyba coroczna zmora wiosenna alergików. U mnie na szczęście nikt tego nie miał. Mam nadzieję, że mu pomogą środki, jakie zastosowaliście.

Debra, pewnie, pewnie, że z wielką przyjemnością pokażę kwitnące irysy. To chyba grupa roślin, która kwitnie u mnie "stadnie" najwcześniej. Krótko, co prawda, ale dla tych kilku dni warto je jednak mieć w swoim ogrodzie, tym bardziej, że teraz są już na rynku najrozmaitsze odmiany, spośród których ożna sobie do woli wybierać te najładniejsze.

Co do orlików, to one chętnie rosną wszędzie gdzie trzeba i nie trzeba. Na początku kupiłam małe sadzoneczki, które były chudziutkie i wiotkie. Ale potem zaczeły się wysiewać same i te samosiejki są już bardzo solidne.

Gosiu123A, dziękuję za wizytkę

Zeniu, no właśnie ja podobnie: zawsze z Rh miałam jakieś kłopoty. Rosną u mnie dwa, jeden w ogóle nie kwitnie, a drugi tak sobie. Przeczytałam, że azalie są mniej problematyczne, a więc chcę spróbować, jak to u mnie z nimi będzie. Mam nadzieję, że lepiej niż z rododendronami.
Kasik-38. Cieszę się, że moje zdjęcie orlika ci się przydało. A wiesz, że ja jeszcze niedawno wyrywałam te orlikowe siewki, bo myślałam, że to taki popularny chwast: jaskółcze ziele. Są ogromnie do siebie podobne. Teraz już nauczyłam się odróżniać i dlatego mam tych moich orlików więcej

Jolu1, współczuję twojemu synowi, że jest tak wrażliwy na te pyłki. To chyba coroczna zmora wiosenna alergików. U mnie na szczęście nikt tego nie miał. Mam nadzieję, że mu pomogą środki, jakie zastosowaliście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Podoba mi się Twoja teoria na temat kolorów. Też lubię porządek kolorystyczny ale uważam że wiosna rządzi się swoimi prawami 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Zakwitła CZEREŚNIA. Ciekawostką jest, że rośnie ona u mnie pod dębem, bo tam się kiedyś sama zasiała czy też ktoś ją kiedyś posadził. Dąb też się kiedyś zasiał. I tak sobie razem rosną, choć owoców to ona nigdy dużo nie ma.

Kwitnie na skalniaku także GĘSIÓWKA MACEDOŃSKA


A w drewnianej skrzyni rosną BRATECZKI



Kwitnie na skalniaku także GĘSIÓWKA MACEDOŃSKA



A w drewnianej skrzyni rosną BRATECZKI



- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 393
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, brzoza jest przepiękna
W zeszłym roku zabrakło mi na nią funduszy a w tym znów na nią zaczynam chorować
Masz super wyrośnięte iryski a moje kupione w tym roku, sadzone miesiąc temu nawet czubka nie wystawiły z ziemi


Masz super wyrośnięte iryski a moje kupione w tym roku, sadzone miesiąc temu nawet czubka nie wystawiły z ziemi

Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Kolor bratków bajeczny. Czy to te same na obu zdjęciach czy inne. Bo mają różny kolor na zbliżeniu. Cudne 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Popatrz, popatrz... a u mnie gdzieś ta gesiówka przepadła 

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,ja zaczynam się denerwowac,bo nie mam zadnej wiadomości,sezon zejdzie i pewnie nic nie dostane.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Piękna ta gęsiówka macedońska. Uwielbiam te dwukolorowe liście. Ma u Ciebie wyjątkowo chyba wysokie kwiaty.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu brateczki piękne,a ja wiem gdzie jest biała sasanka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Witaj Wandziu! Pieknie wyglądają łany z liści irysów, nie tylko kwiaty są atrakcyjne.
Zainspirowana Twoimi - posadziłam sporo orlików, mam nadzieję,że będą się rozsiewać, jak mówisz.
A białe sasanki kupiłam na all (u polecanego przez dziewczyny p. Marka Podstolca).
Zainspirowana Twoimi - posadziłam sporo orlików, mam nadzieję,że będą się rozsiewać, jak mówisz.
A białe sasanki kupiłam na all (u polecanego przez dziewczyny p. Marka Podstolca).
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Zaintrygował mnie tył "...pod dębem" i jestem. Mam też dęba, ale koło niego jeszcze nie zagospodarowałam zakątka. Będę więc podglądać co można wyczarować pod dębem.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
A w drewnianej skrzyni rosną BRATECZKI


Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Jak pięknie zieloniutko już jest wszędzie
Wandziu u Ciebie już czereśnia kwitnie łał a u mnie pączki zawiązuje dopiero.
