Zyto 
tak na części skalniaka jeszcze jest pustawo.Dzięki za telefon i życzę poprawy stanu stópki!
Olgo(
Ogród Azy)dzięki za wieści,dokąd nie skończę remontu Tatry niestety odpadają,1 maja to była wyprawa związkowa od dawna planowana i trudno było o miejsce(bo bezpłatna,a emeryci lubią zabrać ze sobą kogoś ,nawet nie zgłaszając wcześniej),skoro miałam mieć malarzy sama zrezygnowałam z wyjazdu,a tymczasem zawiedli z terminem,mam nadzieję,że ekipa w poniedziałek wejdzie i zacznie,będzie chłodniej,co lepsze i dla nich i dla ścian.
Właśnie przygruntowe przymrozki zapowiedzieli z niedzieli na poniedziałek.Wczoraj oplewiłam resztę ogródka.Muszę kupić szczotkę,bo klon usiał całość malutkimi noskami.Grabkami część się wygrabi,ale to mordercza praca.Zaokiennych roślin jeszcze nie kupuję,płotki nie zamontowane i najpierw będzie utrudniony dostęp do okna w kuchni a dwa tygodnie później w pokoju,możliwe,że zeszłoroczne truskawki pnące Pink Panda w Podwórkowym przeżyły,te jeszcze nie kwitną.A jak Twoje?
Miałaś rację co do ilości wody w deszczu,zdawało się bardzo porządnie lało,ale jak grzebnąć głębiej to sucha.
Evluk-kupiłam zwartnicę w opakowaniu podpisaną i ze zdjęciem,któremu odpowiada(Firma Legutko,kupowane w "Polanie"),mam jeszcze Red Nymph z małym pąkiem także od nich.Obie są niskie(łodygi mają dość krótkie a grube)a kwiaty ogromne.Kształt kwiatu taki jak w podanym linku.Interesujące.....
Na 4 litry mikstury potrzeba półtorej łyżeczki sody ,łyżkę oleju roślinnego(słonecznikowy,rzepakowy,obojętne, oliwa z oliwek może być też),pół łyżeczki płynu do mycia naczyń,ale najlepiej "Ludwika" miętowego,pół szklanki octu spirytusowego 10%,reszta to woda,składniki należy solidnie wstrząsnąć ,żeby się połączyły przed wlaniem do opryskiwacza.
Chatte-nie napisałam jeszcze,że i
żurawka drżączkowa się przyjęła,ma trzy nowe małe listki,na noc wkładam ją pod butlę.
Kogro-część czosnku jeszcze nie kwitnie,to szybko ścięłam do surówek i do zupy,krupniku konkretnie.Tulipany w tym roku miałam marne,tylko trzy kępki kwitły po dwa,trzy kwiaty,wiatr,deszcz i koty je położyły.Fiołki były późno,ale obficie,teraz czekam na konwalie,ta o liściach w paseczki się rozmnożyła i mam już dwie!Dostałam ją z serca od
Aski.
Tija-ja mój czosnek mam od
Kogry już trzeci rok,dostałam go wraz z instrukcją obsługi,uprzedzam,po kwitnieniu zanika.Dla mnie to było wtedy zaskoczeniem.
Serduszka powoli przekwita,a czosnki fioletowe zaczynają kwitnąc.Boży Kwiat przetrwał i się rozrósł,co ogromnie cieszy.Kokorycze kwitną i ta duża z białym od
Alinki K.(ciekawe czy u
Evluk i
Miiriam także kwitną?) i mała tegoroczna o liściach zielonych.
