Kawon ( arbuz ) - część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Tak, jak on jest na sianie to musi poleżakować , zapomniałam że w oborniku jeszcze jest ściółka, bo u mnie akurat mało. W kupce tez lepiej się zagrzeje, bo rozsypany cienką warstwą może ci zwyczajnie wyschnąć i wtedy naprawdę długo się rozkłada to raz a dwa deszcz przepłucze. Jednak, jest jeszcze jedna opcja, która kasuje leżakowanie do następnego roku;) Wygląda to tak : rozkładasz ten obornik na ziemi warstwą, i na to ciemna włóknina. Sadzisz wtedy w tej włókninie, w otwory w niej. Możesz też zrobić tak jak Alembik narysował, pod spód w rzędy ten obornik i na wierzch włóknina. Włóknina przypilnuje żeby pod nią nic nie skiełkowało, a nawet jak skiełkuje to jej nie przerośnie. Ja nie mam siły kompostować takich ilości, to tak to robię, czasem zamiast włókniny daję warstwę słomy ale grubo to raz, dwa pod arbuzy jednak lepsza włóknina.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Ooooo!! Super! Ale z ciebie mądralina! I przecież cieplej im będzie na takiej pierzynce, to takie dwa w jednym. A może jeszcze doradzicie jaką agrowłóknine najlepiej kupić, bo z tego co widziałam to asortyment jest imponujący. Chodzi o to, żeby nie była jednorazowego użytku, bo taką już miałam tylko nie pamiętam jak się nazywała, ale była do bani, nawet chwasty ją przerywały :evil:
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Tego to ci nie powiem musisz poczytać, jak była taka słaba to znaczy że za cienka.. One sa w różnych grubościach. Weź też pod uwagę że nawóz nie może być świeżo z obórki jeśli kozy na niego sikają, bo ci spali rośliny, dlatego pisałam żeby go najpierw pozbierać w 1 miejsce. Nie wiem jak się kozi grzeje, ale od ostatniej porcji świeżego dorzuconej na ten stosik to ja bym tak z 3-4 tygodnie odczekała, na wszelki wypadek.
Awatar użytkownika
NITKA
1000p
1000p
Posty: 1232
Od: 29 sie 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Ałła musisz kupić taką, jaką stosuje się pod uprawę truskawek. Grubą, ale przepuszczalną - taką jakby plastikową, nie materiałową, kurcze trudno to opisać..
Arbuzy i dynie super rosły mi na takim 'dywanie'. :wink:

Arbuz Sugar baby i dynia Hokkaido.

Obrazek
pozdrawiam, Anita
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

W poniedziałek tak zrobię ... to znaczy mąż będzie robił a ja będę kontrolować :D Wymyśliłam, że zrobimy stożek z tego obornika przy polu blisko wyznaczonego dla arbuzów miejsca i niech tak sobie poleży, bo chyba nie musi być pod dachem lub przykryciem?
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Nitka ale piękny ten twój arbuz, dynia też! Na zdjęciu dobrze widać strukturę włókniny, już wiem o co chodzi. Ja na takiej mam truskawki ale troszeczki kury ją pokłuły, białej się nie czepiają a czarna pewnie kojarzy im się z ziemią. Taką właśnie kupie bo jest dostępna nawet w naszym "wiejskim supermarkecie" :D
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Romaszka - z mojej praktyki, nie teorii... Na wiosnę wyciągałam (tzn. M) nawóz kozi ze stajenki i szedł na grządki w redliny. Nigdy mi żadne trawsko czy zboże nie urosło. I nigdy nie kompostowałam, a rośliny szły jak burza. :D

A oto dawni użyźniacze:

Obrazek
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1410
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Asiu chodzi o to, że mamy źle skonstruowany żłob (patent M. bo przecież jest najmądrzejszy ;:14 ) i kozy bardzo rozrzucają siano pod czas jedzenia a za zimę tego się nazbierało. I właśnie to siano mnie martwi. forumowicz mówi, że jak siano było ścięte z regularnie koszonych ląk to można się nie obawiać, że dużo nasion będzie. Ale w tym właśnie problem, siano zostało zebrane z łąki, która 20 lat stała ugorem. Kozom bardzo smakuje bo wiesz, że dla nich bodziaki jak dla nas rafaello :D ale w tym właśnie problem.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

To nie chodzi o to czy ona stała ugorem czy nie stała i jak często była koszona, tylko o to czy siano zostało ścięte przed kwitnieniem traw, czy po lub w trakcie. Kozy i tak zawsze porozrzucają trochę, nie ma się co przejmować.:)
Awatar użytkownika
persymona
200p
200p
Posty: 378
Od: 7 mar 2012, o 15:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

:wit
Ja w tamtym roku wsadziłam rozsadę arbuzów do gruntu, którą sama wyhodowałam. Przykryłam białą włóknina i bez żadnych nawożeń tak sobie rosły tylko je plewiłam i w okolicach sierpnia września cudowna niespodzianka piękne arbuzy wielkości piłki nożnej z cieniutką skórką i bardzo słodkie. Było to moje pierwsze podejście i byłam bardzo zdziwiona, że i u nas mogą rosnąc takie arbuzy...mniami. W tym roku również je posiałam i zaczynają powili wschodzić. A była to odmiana sugar baby :)
lato,lato,lato... echże ty :*
Mój mały raj- ogród Magdy
Rumianka
500p
500p
Posty: 509
Od: 31 paź 2011, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Persymona, długo trzymałaś je pod włókniną? Też się zastanawiałam nad takim przykryciem, tylko nie wiem , kiedy trzeba je odkryć.
Pozdrawiam , Bożenka.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Kiedy zaczną kwitnąć :)
Awatar użytkownika
persymona
200p
200p
Posty: 378
Od: 7 mar 2012, o 15:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Rumianka pod białą włóknina trzymałam je aż do zbiorów ( do jesieni)
lato,lato,lato... echże ty :*
Mój mały raj- ogród Magdy
Alembik

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

To ciekawe w jaki sposób się zapyliły :roll:
Awatar użytkownika
Krystyna551
200p
200p
Posty: 437
Od: 6 lip 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 2

Post »

Ja w tym roku zamówiłam Zloto Wolicy, jeszcze nigdy w życiu nie próbowałam własnej chodowli arbuzów. Może mi się uda? Mam też Sugar Baby, córka mi przywiozła z Wloch. Zobaczymy co z tego wyrośnie. Czy koniecznie trzeba robić rozsadę?
pozdrawiam:)
Krystyna
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”