Dobrze powiedziane: szaleją. Pięknie Ci szaleją różyczki, pięknie.
Zaskoczyłaś mnie tą Wilchenblau. Podoba mi się. Zastanawiam się gdzie bym mogła ja posadzić
Witaj Izuniu
.. gdzie posadzić? ... gdziekolwiek
ja mam ją w kilku miejscach, jest troszkę jak chwast, bardzo odporna, przyrosty ogromne, niestety nie powtarza kwitnienia, ale ma za to tysiące malutkich kwiatków. U mnie na zdjęciach kolor wyszedł troszkę zbyt różowy, w realu one są bardziej fioletowe.
CHOPIN z poprzedniego postu rozkwitł
różne fazy ANDRE LE NOTRE - uwielbiam go, a ten zapach - marzenie
Cynamonku(o) piękne róże i pięknie je fotografujesz. Twój ogród coraz bardziej się zapełnia, A co się dzieje z różą pienną dwukolorową - dwuodmianową? No i jak wygląda altana z metalowych elementów, bo już się chwaliłaś, że zaczęła obrastać różami.
Pozdrowienia, D.
Frido
Róża dwuodmianowa jest połowicznie udana , połowa podmarzła(?) i nie przetrwała próby czasu.
Altanka obrasta sukcesywnie winoroślą (kilka odmian) i różami, Wilchenblau (już przekwitła) i dwie NN.
Pojawiły się pierwsze ......................................
Izuniu, niestety nie mam pojęcia jaka to odmiana, tzn. są dwie, jedne duże smaczne, a drugie mniejsze, o smaku dawnych moreli - przepyszne. Drzewa wydają owoce co 3 lata, jeszcze jemy dżem morelowy z 2010, potem przez dwa lata prawdopodobnie przemarzały kwiaty. W tym roku znowu klęska urodzaju - na szczęście
róża333 - zapraszam i ... smacznego
Zapraszam na kompocik z moreli i czereśni.........