
Ogródek Gosi cz. 6
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu nie chcę ci robić kłopotu z tym kosaćcem, ale gdybyś przy nim coś robiła, to przy okazji chętnie kępkę bym przyjęła. Oczywiście chętnie zrewanżuję się czymś innym 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Gosiu, myślę jednak że Gebruder u mnie nie osiągnie takich rozmiarów. Jets marnym krzaczkiem. Mam go już 2 sezon. Niewiele mu przybyło. Zastanawiam się, czy aby jest zdrowy. Chociaż bardzie zrzucam winę na ziemię. W tym roku postarałam się już o worek kompostu i będe te najmarniejsze róże podsypywać. Może jeszcze zakupię mykoryzę? Będę się chwytać wszystkich sposobów.
Maju, to tylko tak na zdjęciach wygląda. Mam porównanie, bo mam kilka róż, które naprawde pięknie kwitło. Reszta w porónaniu do nich to słabizna. Tak jak napisałam już Gosi, będe w tym roku robiła wszystko, żeby poprawić im warunki.
jeśli chodzi o trawę, to gdyby chodziło tylko o poprawę jego wyglądu juz bym dawno to robiła o czym piszesz. Niestety najpierw musze pozbyć się wstrętnej trawy. Mam dosyć sprawdzania raz na 2 tygodnie czy nie przełazi mi na rabaty. Bardzo trudno ją wyplenić. Także mam nadzieję, ze w końcu zacznę likwidować powoli trawnik. Mój tata ma mi pomóc. Muszę to robić etapami, bo musze ogrodzić teren od psa.
Izuś, myślę, że będe go dzieliła na wiosnę. Już za bardzo się rozrósł. jeśli coś jeszcze wpadło Ci w oko to daj znać.
Iguś, tak bardzo mi się podoba. Nie dosyć, że nie ma za dużo śniegu, co sprzyja jeździe to jeszcze nie jest za zimno. U mnie róże tez mają na czubkach liście.
Maju, to tylko tak na zdjęciach wygląda. Mam porównanie, bo mam kilka róż, które naprawde pięknie kwitło. Reszta w porónaniu do nich to słabizna. Tak jak napisałam już Gosi, będe w tym roku robiła wszystko, żeby poprawić im warunki.
jeśli chodzi o trawę, to gdyby chodziło tylko o poprawę jego wyglądu juz bym dawno to robiła o czym piszesz. Niestety najpierw musze pozbyć się wstrętnej trawy. Mam dosyć sprawdzania raz na 2 tygodnie czy nie przełazi mi na rabaty. Bardzo trudno ją wyplenić. Także mam nadzieję, ze w końcu zacznę likwidować powoli trawnik. Mój tata ma mi pomóc. Muszę to robić etapami, bo musze ogrodzić teren od psa.
Izuś, myślę, że będe go dzieliła na wiosnę. Już za bardzo się rozrósł. jeśli coś jeszcze wpadło Ci w oko to daj znać.
Iguś, tak bardzo mi się podoba. Nie dosyć, że nie ma za dużo śniegu, co sprzyja jeździe to jeszcze nie jest za zimno. U mnie róże tez mają na czubkach liście.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek Gosi cz. 6


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Tosiu, w nocy padał śnieg, ale teraz nie ma go juz wcale.
Próbowałam zabić intruza w taki sam sposób, ale u mnie jakoś nie chdce się wynieść
Próbowałam zabić intruza w taki sam sposób, ale u mnie jakoś nie chdce się wynieść
- damapi
- 500p
- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Dzień dobry Gosiu
wpadłam sobie poprawić nastrój Twoimi różyczkami
u mnie z nimi dość krucho
i wstyd się przyznać, ale nawet nie wiem jakie mam, jakoś nie przywiązywałam wagi do nazw a teraz nie pamiętam co kupowałam 





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Witaj Gosiu! Przeczytałam od początku nowy wątek, fajnie taką dużą porcję przyjemności na raz sobie sprawić. Wspominałaś,że planujesz białe ostróżki ( ja też mam je w planie) - czy znalazłaś może sklep w internecie, gdzie można je kupić? A może gdzieś koło Ciebie są?
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Ogródek Gosi cz. 6
optymistka a gdzie ogrodowa wersja prawa Murphyego: ..każda rabata zrobiona na wymiar jest za mała..Margo2 pisze:..Mam nadzieję, że jednak chwilę będę miała spokój z przesadzaniem. ..
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 6
U mnie chlapa
Zimno i mokro, ponuro. Pocieszające, że garnitur jest, koszula jest, można startować
A potem byle do wiosny 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Oj, święte słowa Zbyszku 

- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Jak tam Gosiu sypie? Bo u mnie całkiem ostro. 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Małgosiu, białe ostróżki kupowałam kilka razy, u mnie nie zimują, nie wiem czemu....Ciekawe czy u Ciebie będą rosły. 

- damapi
- 500p
- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Re: Ogródek Gosi cz. 6
U mnie też niestety biała ostróżka nie przeżyła zimy, a była taka ładna
pełna, pachnąca...

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 6
Danusiu, nie martw się. Ja tez nie zwracałam uwagi na nazwy roślin. W sumie to teraz pamiętam tylko róże. Jakoś same zostają mi w głowie. A to dziwne, bo miałam mieć tylko 1 różę. To forum mnie zmieniło.
Izuniu, witaj
Mam zamiar kupić w sklepie internetowym, ale w tej chwili nie pamiętam. Musze wróćić do domu.
Zbyszku, ja wiem, że to jest nierealne. Już narobiłam tyle, że nie wiem gdzie to posadzę. Już trzeba będzie poszerzać. A jeszcze ile zakupów mam w planie
Wychodzi na to, że złamałam swoje postanowienie o wstrzemięźliwości.
Ewo, wczoraj u mnie sypało. Było pięknie. Dzisiaj wielka chlapa. Straszna ta huśtawka.
Tez chcę wiosny.
Izuś, przecież nie można sie sprzeciwiać prawom natury
Aniu, było pięknie. Co chwile podchodziłam do okna i patrzyłam jak pada. U mnie to był chyba piewszy taki śnieg, który widziałam na własne oczy w tym roku. Było pieknie, ale się już prawie wszystko zmyło.
Iguś, Danusiu u mnie ostrózki sa jakieś dziwne. Nie sa roslinami długowiecznymi. Rosną 2,3 lata i giną. Kupię, niektóre rosliny traktuję jako jednoroczne. Przeciez i tak kupujemy co roku pelargonie, petunie i inne.

Izuniu, witaj

Mam zamiar kupić w sklepie internetowym, ale w tej chwili nie pamiętam. Musze wróćić do domu.
Zbyszku, ja wiem, że to jest nierealne. Już narobiłam tyle, że nie wiem gdzie to posadzę. Już trzeba będzie poszerzać. A jeszcze ile zakupów mam w planie

Wychodzi na to, że złamałam swoje postanowienie o wstrzemięźliwości.
Ewo, wczoraj u mnie sypało. Było pięknie. Dzisiaj wielka chlapa. Straszna ta huśtawka.
Tez chcę wiosny.
Izuś, przecież nie można sie sprzeciwiać prawom natury

Aniu, było pięknie. Co chwile podchodziłam do okna i patrzyłam jak pada. U mnie to był chyba piewszy taki śnieg, który widziałam na własne oczy w tym roku. Było pieknie, ale się już prawie wszystko zmyło.
Iguś, Danusiu u mnie ostrózki sa jakieś dziwne. Nie sa roslinami długowiecznymi. Rosną 2,3 lata i giną. Kupię, niektóre rosliny traktuję jako jednoroczne. Przeciez i tak kupujemy co roku pelargonie, petunie i inne.