Śliwa - choroby i szkodniki Cz.1
Witam.
Jest bardzo wiele możliwości takiego wyglądu,dlatego nie wypowiadam się autorytatywnie.
Od najbardziej prawdopodobnych(wg mnie):
1.Wciornastek- na działce nie zwalczamy,-wiosną przyciąć,może będzie ok.
2.Jakiś naliściak który wyżera liście,żeruje nocą i można go nie dostrzec-oprysk pyretroidem późnym wieczorem,lub o świcie.
3.Niedobory jakichś składników-przy takiej pogodzie-trudno zgadnąć,bo objawy mogą się "nakładać"-oprysk nawozem wieloskałdnikowym mikro(koniecznie z borem)
4.Poparzenie herbicydem-jeśli pryskałeś wokół pni ,bądź w pobliżu i zawiało-rokowania-nie wiadomo.
5.Jakiś wirus....ale nie widziałem takich objawów nigdy.
W dole masz odrosty podkładki(ałyczy)oberwij je.
Jest bardzo wiele możliwości takiego wyglądu,dlatego nie wypowiadam się autorytatywnie.
Od najbardziej prawdopodobnych(wg mnie):
1.Wciornastek- na działce nie zwalczamy,-wiosną przyciąć,może będzie ok.
2.Jakiś naliściak który wyżera liście,żeruje nocą i można go nie dostrzec-oprysk pyretroidem późnym wieczorem,lub o świcie.
3.Niedobory jakichś składników-przy takiej pogodzie-trudno zgadnąć,bo objawy mogą się "nakładać"-oprysk nawozem wieloskałdnikowym mikro(koniecznie z borem)
4.Poparzenie herbicydem-jeśli pryskałeś wokół pni ,bądź w pobliżu i zawiało-rokowania-nie wiadomo.
5.Jakiś wirus....ale nie widziałem takich objawów nigdy.
W dole masz odrosty podkładki(ałyczy)oberwij je.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witam po przerwie urlopowej i "wtrącę swoje trzy grosze"
do Waszej ciekawej dyskusji:
Nie jest to 'Herman', 'Ruth Gerstetter' ani 'Diana' (w przypadku tej ostatniej przede wszystkim nie ta wielkość i kształt owoców)... moim zdaniem to odmiana 'Opal' (nie brałeś jej pod uwagę. Krzyś?)
Pozdrawiam serdecznie

Krzysztof usun. pisze:...Trudno odgadnąć co to za odmiana,na tę porę na Śląsku może być Herman-odpada inne liście,Ruth Gerstetter-prawdopodobna,Diana-trochę za różowa ,inne liście...
Nie jest to 'Herman', 'Ruth Gerstetter' ani 'Diana' (w przypadku tej ostatniej przede wszystkim nie ta wielkość i kształt owoców)... moim zdaniem to odmiana 'Opal' (nie brałeś jej pod uwagę. Krzyś?)
Pozdrawiam serdecznie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Tak, to brunatna zgnilizna drzew pestkowych... I nie szukaj winy w swoim postępowaniu - częste i obfite opady deszczu (momentami nawet gradu) i uszkodzenia owoców to w tym sezonie standard. A odmiany takie jak 'Renkloda Ulena' czy 'Brzoskwiniowa' w takich warunkach są skazane na duże straty.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie

No to mnie nieźle nastraszyliście, bo oprócz tego drzewa mam jeszcze jedno które ma niby być odmianą Opal (choć może i tu miała miejsce pomyłka szkółkarza - nie wiem jakie będą owoce bo mam to drzewko dwa lata ale nie owocowało jeszcze) a nie uśmiecha mi się mieć co dwa lata inwazji mirabelek, tym bardziej że o tym szkółkarz nie wspomniał. Zobaczymy za rok. Dziękuję za odpowiedzi i uświadomienie mnie w tej kwestii. Jednego się nauczyłam. Nawet szkółkarz z 30letnim doświadczeniem nie zasługuje na zaufanie. A tak się cieszyłam wiosną że Ulenę udało mi się kupić. Poczekam do przyszłego roku i zobaczymy co będzie, oprócz oczywiście kolejnego polowania na Ulenę, bo wierzę że w końcu ją będę miała.
Witam.
"Mirabelek "można uniknąć stosując przerzedzanie.
Rozumiem,że ta Ulena to jakiś sentyment....jeśli niezbyt silny to możesz posadzić zamiast- śliwę japońską Shiro-smak zbliżony,termin wcześniejszy,bardziej niezawodna w plonowaniu,owoc większy lecz bardziej kwaskowy(skórka).Na kompot doskonały,dżem inny niż z Uleny ale bardzo oryginalny.
Pomyłki zdarzają się każdemu i nie należy przekreślać nikogo po jednej wpadce.
Pozdrawiam,Krzyś.
"Mirabelek "można uniknąć stosując przerzedzanie.
Rozumiem,że ta Ulena to jakiś sentyment....jeśli niezbyt silny to możesz posadzić zamiast- śliwę japońską Shiro-smak zbliżony,termin wcześniejszy,bardziej niezawodna w plonowaniu,owoc większy lecz bardziej kwaskowy(skórka).Na kompot doskonały,dżem inny niż z Uleny ale bardzo oryginalny.
Pomyłki zdarzają się każdemu i nie należy przekreślać nikogo po jednej wpadce.
Pozdrawiam,Krzyś.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Dokładnie - a ja szczerze mówiąc byłbym zadowolony z takiej pomyłki... choć wielkość owoców odmiany 'Opal' nie jest rewelacyjna, to po pierwsze 'Renkloda Ulena' owocuje również często przemiennie, po drugie - z reguły mniej obficie (akurat ten rok jest u nas wyjątkiem), po trzecie - zdecydowanie później wchodzi w pełnię owocowania. No i smak... kwestia gustu oczywiście, jednak i pod tym względem skłaniam się osobiście w kierunku "śliweczki-piłeczki"Krzysztof usun. pisze:...pomyłki zdarzają się każdemu i nie należy przekreślać nikogo po jednej wpadce...

Pozdrawiam serdecznie

Witam.
Gizo,masz...zestaw chorób grzybowych i chyba też szpeciele.No cóż o tej porze roku sobie odpuść opryski.W przyszłym zacznij wiosną,Topsin(15ml/5l),po kwitnieniu.
Piotrek ,podobnie ,połowa sierpnia to za późno na walkę ze szkodnikami.Te spękania to efekt żerowania szpecieli.W przyszłym sezonie:eko-Tiotar(siarkol) trzy razy co 7-10 dni,pierwszy w zielonym pąku;lub nie eko np Talstar po kwitnieniu i powtórzyć np Omite.
Gizo,masz...zestaw chorób grzybowych i chyba też szpeciele.No cóż o tej porze roku sobie odpuść opryski.W przyszłym zacznij wiosną,Topsin(15ml/5l),po kwitnieniu.
Piotrek ,podobnie ,połowa sierpnia to za późno na walkę ze szkodnikami.Te spękania to efekt żerowania szpecieli.W przyszłym sezonie:eko-Tiotar(siarkol) trzy razy co 7-10 dni,pierwszy w zielonym pąku;lub nie eko np Talstar po kwitnieniu i powtórzyć np Omite.