Witam Cię Małgosiu ja jestem w nich zakochana,mam nadzieje że pokażesz nam swoje kwiaty .Na forum jest wielu miłośników tych kwiatów.
Małgosiu jak się ma kilka to chce się więcej i więcej....to taka choroba
Wszyscy straszą przymrozkami Z żoną nie mogliśmy wytrzymać, dalie najpierw rosły sobie w doniczkach a w piątek poszły na działkę. W zeszłym roku sadziłem dalię w kwietniu - zmarzła, ściąłem nie nadające się do niczego pędy i już myślałem że po niej a tu niespodzianka i oto co z niej było
Niestety nie wiem jaka to odmiana (wtedy jeszcze tego nie notowałem)
Witaj Reniu
W zeszłym roku zakochałam się w daliach i w tym zaszalałam, zakupiłam ponad 20 odmian Ciekawe tylko gdzie je wsadzę
Twoja kolekcja jest imponująca Będę zaglądać tu na 100%
Jeśli mogę prosić o radę, to kiedy jest najlepszy termin wsadzenia ich do ziemi? Póki co są w skrzyniach zasypanych ziemią.
Kupiłem karpy gdzie się dało : allegro, biedronka i inne markety wsadziłem do donic bo zaczęły puszczać pędy już w opakowaniach i bałem się żeby nie zmarniały.Postały tak około 2 tygodni o ile się nie mylę. Nie były niczym pędzone ani nawożone - tylko woda i biurko pod oknem
Tak wyglądały 08.04
toresagol będzie co podziwiać jak zakwitną Twoje dalie
Maddy77 ja co roku stawiam sobie pytanie gdzie je posadzę i dokupuje nowe
moje stare odmiany wysadziłam do ogrodu w razie przymrozków będę przykrywać
zakupione w tym roku czyli nowości trzymam jeszcze w pojemniku zasypane ziemią
A czy gdy dalia puszcza jeden pęd do uszykujecie go? Bo ja tak, przez to jest więcej kwiatów. I to bym radziła Teresagol.
Przez to też roślina ma ładniejszy pokrój. Takie moje doświadczenia:)
Witaj Renatko,zbawienny deszczyk dzisiaj dla naszych roślinek u nas bardzo się ochłodziło,twoje Dalie wsadzone czekamy na efekty zawsze lubiłam Dalie ,ale oglądając wasze zdjęcia chyba się w nich zakocham tak jak kocham Piwonie (dużo już ich nazbierałam) i róże,chociaż każde kwiaty lubię i podziwiam ich kształty i kolory ,pozdrawiam ,życzę miłej niedzieli
Witam, kupiłam w zeszłym roku 3 dalie . pięknie kwitły , wyciągnęłam przed przymrozkami i trzymałam w piwnicy, niestety wyschły strasznie ale gdzies się doczytałam żeby wsadzić na dobę do wody i potem do ziemi itak zrobiłam i co ? po ok 3 tygodniach nic się nie działo więc wyjęłam jedna , druga potem trzecią i każda z nich była hmm nie wiem jak to nazwać ... po dotknieciu były miękkie a po ściśnięciu rozlazły się w palcach Proszę o radę co mogłam zrobić nie tak....
Moja mama zawsze mówiła mi, że dalie to jak ziemniaki jak za dużo wody to zgnije, jak za wcześnie posadzona to zmarznie,jak za ciężka ziemia to słabo urośnie i tego się trzymam