Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

U mnie w ogrodzie teraz szaro i smutno, doceniam (wreszcie!) ogrody miłośników iglaków,
bo u nich tam jednak wiecej koloru niż... powiedzmy w różance :wink: .
U Was jest trochę iglaków przed domem, jest na czym oko zawiesić i tło dla róż odpowiednie.
Zauważyłaś Dorotko, że każde wiosenne i letnie zdjęcie jest teraz piękne?
Muszę także uporządkować zdjęcia, ale poczekam na styczeń - może się uda w ramach postanowień noworocznych :lol:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Witam po ciężkiej nocy :roll:
I zamiast pochwalić roślinki, powiem tak: w końcu na zdjęciu widać osiedle :;230 bo niby wiem, że tam jest... ale zawsze w ukryciu :wink:
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Rózyczkowy czas nadszedł :wink: u mnie też wczoraj zagosciły, ale, ze ich liczba niewielka i fotek u mnie mało.
Mówisz, ze nie padało ;:111 wierzyc sioę nie chce. U nas wczoraj tak lało solidnie, w nocy przymrozek, a ranoślizgawka, ze do pracy musiałam wcześniej wyjechać :?
A ta druga panna jak się nazywa?
Zdrówka życzę, czyżby znów za biurkiem?
Awatar użytkownika
pisanka
100p
100p
Posty: 132
Od: 21 lip 2011, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna -Bory Stobrawskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Witaj Dorotko! :D Nieśmialo zaglądnęłam do Twojego ogrodu i jestem zauroczona jego pięknem ;:180 ,jeżeli pozwolisz to będę wpadać w te okropne długie zimowe dnie napawać się jego widokiem. Pozdrawiam życzę zdrówka .
Pozdrawiam - Hanka
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Dorotko czytam, ze choróbsko cię dopadło....życzę dużo zdrówka ;:196
Różyczki przepiękne....zresztą jak mogłoby być inaczej 8-) :lol: .....a zdjęcie kwiatów żuraweczki...... ;:180
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Twoja Veronica jest taka piękna...to naprawdę wspaniała odmiana, a jeszcze jak sięo nią zadba...

Czyli słomiane wdowieństwo i przeziębienie na raz? Współczuję ;:196 ...a czy wczoraj u Was nie padało? U nas trochę dało czadu, nawet kałuze na drodze były, hohoho ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Elu, u mnie iglaków dość sporo, nawet ładnie się teraz wybarwiły niektóre, ale niestety nie ma czym cykać fotek.
A jako tło iglaki sprawdzają się rewelacyjnie, nawet te nieśmiertelne żywopłotowe tuje.
Moje co prawda jeszcze niewielkie, ale już widać tą zieloną ścianę.
Postanowienia noworoczne już niedługo. Zastanawiam się czy uda mi się równie dobrze jak w tym roku.

Oj Gosia, ciężko było :( Duszno, nos zatkany i w ogóle jakoś długa noc była.
rzadko robię zdjęcia w tą stronę, zbyt dużo obiektów do ukrycia, które pchają się w kadr :wink:

Jola, nie miałam jeszcze w planie różyczek, raczej przy wiośnie jestem, ale jakoś tak mi się zatęskniło.
Tka jak pisałam, na razie segreguje zdjęcia i robię notatki. Doświadczenie w uprawie róż mikre, ale zawsze ta jakiś materiał porównawczy na przyszłe lata.
Kurcze, co z tym deszczem. wszędzie padało a u nas nic. Rano przymrozek był, ale minimalny, za to teraz słoneczko jak w marcu.
Druga panna to Polka ;:167 Oj ładne ma te kwiaty niezwykle. szkoda, że dość długo zbiera się do drugiego kwitnienia, ale może się poprawi.
Za biurkiem, ale już kończę :wink:

Pisanko, zapraszam, śmiało zaglądaj, cała przyjemność po mojej stronie. Zima długa więc trzeba się ratować kolorowymi
obrazkami :wink:

Agusia, ano jakieś wstrętne przeziebienie sie przyplątało.
Bardzo lubie kwiatostany zuraweczek, tiarelli, żurawek. Rozczulają mnie takie maleńkie kwiatuszki. A do tego niektóre są naprawdę piękne :uszy

Aga, no niestety przeziębiło mnie. Deszczu niestety nie było i chyba juz nie będzie - przynajmniej na razie. Piękna słoneczna pogoda.
Cóż pewnie będę musiała się z konewką przeprosić.
Mam nadzieję, że Veronice nie zaszkodzi przeprowadzka. Nie chciałabym stracić tego powojnika.

Spadam do domku, zdjęcie będą później.
Miłego dnia i wizyty Mikołaja z ogromnym worem prezentów wam życzę ;:196 ;:196
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Zdrówka Dorotko ;:196 :wit
Po obejrzeniu Twoich powojników czuję się zawstydzona :oops: musze zadbać o moje - koniecznie...
A fotki wspomnieniowe - cudne... az się nie chce tego wątku opuszczać :)
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Dorotko :wit przywędrowałam z 'oczkowego' wątku. Wspaniałe oczko i cudowny ogród. ;:180 No, idę nadrabiać wcześniejsze wątki. Zdrówka życzę ;:196
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Ewuniu, ty czujesz się zawstydzona? TY? Twoje powojniki rosną jak zaczarowane ;:138
Tak przy okazji skoro o powojnikach następne dwie odmiany.
Kacper
Olbrzymie fioletowe kwiaty. Niestety mocno rośnie i kwitnie "na wysokościach" Drabinę trzeba do oglądania.
Przesadziłam go jesienią w inne miejsce, pod gruszę, zobaczymy jak sobie będzie radził.
Obrazek

Obrazek

I drugi Mrs N.Thompson
Kolorystyka podobna ale o połowę mniejszy. Zarówno kwiaty jak i wzrost.
Pozostał na rabacie różanej, będzie na jednej podporze z Omoshiro (jak będą raczyły kwitnąć) Doskonale się komponuje
Obrazek

Obrazek

Obydwa odporne na uwiąd a przynajmniej u mnie dotychczas nie chorowały. Niestety poprzednia zima wymroziła je do samej ziemi dlatego kwitnienie nie było rewelacyjne

Aniu, miło mi, że trafiłaś do mojego ogrodu. Zwiedzaj, zapraszam ;:196
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Co robisz Dorotko, że Ci tak ładnie rosną powojniki?
U mnie co roku to samo, dużo zielska mało kwiatów a później jeszcze walka ze splątanymi pędami,
które łamią się przy próbie zrobienia z nimi porządku.
I napisz koniecznie co to za róża na pierwszym planie z powojnikiem w tle.
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Miło się zapowiadają Twoje ogrodowe przedświąteczne porządki! Weronika niewdzięcznica... ja o nią dbałam jak umiałam ( widać nie bardzo...) a ona zakwitła dwoma pustymi kwiatami... Niewdzięcznica...

Bardzo jestem ciekawa Twoich różanych obserwacji.
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Widzę, że nie tylko mnie zawstydzasz świetną kondycją swoich powojników! :)
dodad pisze:u mnie iglaków dość sporo, nawet ładnie się teraz wybarwiły niektóre, ale niestety nie ma czym cykać fotek.
A jako tło iglaki sprawdzają się rewelacyjnie, nawet te nieśmiertelne żywopłotowe tuje.
Ale że tylko rolę statystów, tła im powierzasz...Kiedy one pierwszoplanowe role świetnie potrafią grać! :wink: Już milknę! :wink:
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

Asiu, wszystko co robię powojnikom opisałam kilka stron wcześniej.
Łatwego życia one u mnie nie mają, z resztą kilka straciłam, ale uczę się chyba na błędach i jest coraz lepiej :wink:
Nie próbuję porządkować powojników. Wiosną ciacham wszystko równo (w zależności od odmiany na różnych wysokościach) chyba, że widzę zupełnie uschnięte pędy to próbuję je delikatnie wyplątać a raczej wycinam po kawałku żeby jak najmniej uszkodzić pozostałe. Trochę z tym zabawy, ale da się wytrzymać.
Róża to niestety Maria Antoinette. Piszę niestety gdyż ze względu na straszną podatność na plamistość już jej nie mam. Choć kwiaty ma wspaniałe, ale niestety już w lipcu była łysa zupełnie. Cóż z tego, że później puściła liście jak natychmiast znów pokrywały sie plamami. I żadne opryski nie pomogły.
Poszła do Ani, może u mniej będzie się lepiej zachowywać.

Izuś, Veronica pełnymi kwiatami zakwitnie tylko na starych pędach. Moja dopóki nie zbudowała porządnego "krzaka" kwitła też pojedynczymi albo wcale. Niestety jak dopodnie ją uwiąd i pędy trzeba wyciąć.... nici z pełnych kwiatów w następnym roku. :(
Cóż powojniki wielkokwiatowe wcześniekwitnące są chyba najtrudniejsze w uprawie i najbardziej kapryśne.
Różane obserwacje powoli spisuję, ale bardzo opornie mi to idzie. Chyba będę musiała odłożyć to na po świętach.

Pisałam, że lubię kwiatostany żurawek i tiarelli. Lubię też bardzo tawułki i mam ich trochę w ogrodzie, zwłaszcza w okolicach oczka
Tutaj dwa odcienie różu nad kaskadą. Na szczycie jest jeszcze biała, ale okazała się niską odmianą i musze ją przesadzić w inne, bardziej widoczne miejsce.
Obrazek
Miniaturowa nad brzegiem jeziorka
Obrazek
Czerwona, niestety zdjęcie bardzo kiepskie
Obrazek
i dwie przy hostowisku
Obrazek

Marta, no niestety u mnie iglaki pierwszoplanowych ról grać nie będą a jeśli już to nieliczne :wink: Każdy ma swoje miłości :)
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Czekając na wiosnę..... w ogrodzie Doroty - cz.5

Post »

U mnie chyba też nie.
Iglaki nie lubią miejskich spalin o czym nieraz już się przekonałam.
Grażyna.
kogro-linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”