Dobitny przykład różanej choroby Zwykle kupując rośliny w dobrze zaopatrzonym miejscu, wpadam w amok. Ręce drżą, a w oku płonie szaleństwo Też mi się zdarzają pomyłki, a Twoją uważam za bardzo udaną.
Witajcie
Ewo, Majko
Staram się jak mogę a że niewiele jeszcze mogę, to jest jak jest
Asiorku, witam w skromnych progach
Pw.
Mam nadzieję, że za jakiś czas naprawdę pośmiejemy się z moich oszołomskich poczynań....szczególnie ja Bo teraz robię tak i tak
W sumie: powstaje tutaj pewna historia....sama jestem ciekawa, jak to się potoczy.....
posadziłam dzisiaj róże...2 X Stadt Rom - mają ładne tło z bordowych berberysów i Knirps
+6 stopni, słonko przygrzewa, ziemia nie jest zmarznięta wcale....z lekka okopczykowałam.....w takich warunkach można byłoby i więcej spokojnie posadzić....
pewnie przyroda sobie poradzi, ale te moje róże to mają ochotę puszczać świeże pędy....
no, taki dziwny ten grudzień jakoś....
Witaj Justynko, a Ty działasz w ogrodzie, no i dobrze na wiosnę jak znalazł.
Pewnie wyszukujesz różyczki, a planujesz zamówić we Francuskiej szkółce?
Dziwna pogoda jak na grudzień.
Majko,
Nie znalazłam tam dla siebie róż
Zgłosiłam swoje zamówienie do niemieckiej szkółki.
Ale dalej nie wiem jakie dać towarzystwo Pastelli. Wszystko jeszcze możliwe....
Justynko, to zależy co preferujesz :
1/ kolory w ogrodzie, to zerknij u mnie one rosną obok żółtych, czerwono - pomarańczowo - różowych.
2/ raczej jeden kolor i spokojne tonacje, to umieść ja na tle zielonych iglaków i podsadź jakimiś bylinkami.
utwierdziłam się, że nie wyobrażam sobie kontrastu przy Pastelli, nie w tej części rabaty;:224
Teoretycznie (bo nie wiem, czy ostatecznie zdobędę obydwie) Pastella będzie mieć towarzystwo żółtawej, o innym układzie płatków i pokroju całego krzaka, no i niższej...myślę dalej o Sunny Rose...to już będzie i tak kontrastować...
lub zostanie jeszcze sama w nadchodzącym roku aż coś znajdę dla niej...
Moje początkowe przemyślenia krążyły wokół Kosmos, jednak powinnam się trzymać tych tonacji kolorystycznych.....tło będzie iglakowe...
Pastella, to róża którą spotkałam tutaj na forum i zmieniłam zdanie.....
Z tyłu rabaty mocne kolory - jest juz Stadt Rom na tle berberysów.....no zobaczymy....wizja - wizją, a życie pokaże swoje;)
oj, dziękuje Ci Ewo....myślałam o niej również, ale będzie za wysoka.....to nie jest wcale taka łatwa sprawa u mnie....
Dlatego też jestem wśród Was
co wcale nie wyklucza jej kiedyś , ale w innym miejscu....tylko trzeba trochę gruntu "przygotować"
Jusi, u mnie Pastella brzoskwiniowy kolor ma tylko na poczatku kwitnienia, pozniej dlugo jest bialo rozowawa, po to zeby przejsc do seledynu - ale wydaje mi sie ze cala jej "poswiata" zawsze w lekkim seledynie jest zachowana. Ja osobiscie dala bym jej biala rozyce, zeby wlasnie podkreslic ten seledyn ktory posiada.
Dziewczyny
Wiem, ze z punktu widzenia kompozycji biała byłaby najlepsza....a czy jest róża dla mnie, taka niziutka, jak Sunny Rose?
Jula, dziękuję Ci za linka, zostalam na wdechu dłuższą chwilę......
To byłoby dobre. Ale co ze wzrostem tej róży?