Mniodkowa- Odwiedzaj ten sklep. Czasami można znaleźć tam niepowtarzalne osłonki, doniczki i...nie tylko. Haha...pędzelki są małe. Trzeba było szukać w dziale z farbami..na pewno tam były...
Chan-dzia - też je lubię. Ale latem mam caly ogród zielonych roślinek, więc mniej się nim przyglądam. Zimą zastępują mi zieloną łąkę...
Wiktoria- to tylko latem tak wyglądają te parapety. Już się zastanawiam nad kolejną półeczką na sadzonki fiołków i skrętników

Zeberko- nie mam Phobosa, ale zazdroszczę tak płodnego listeczka

Minął tydzień od przesadzenia maluszków fiołkowych, a podrosły ogromnie. Nie nawożę ich, bo w ziemi jest sześciotygodniowy nawóz. Podlewam je co 8 dni, jak ziemia na wierzchu lekko przeschła i doniczka już jest lekka. Ale wtedy szybko piją wodę z podstawki. Oto moje przedszkole fiołkowe:



I przedszkole skrętnikowe. Dziś zostały wsadzone do białych doniczek(fotki przed przesadzaniem):

A ja w tym tygodniu znów czekam na kolejną paczuszkę z nowościami
