Ja nie czekając na wymiane nasion wybrałem się, jakieś trzy tygodnie temu z Tarnowa do Anny Kozuli pod Przeworsk(135km)

, i kupiłem pare kilo pomidorków nr.36 f5, 37 f5, malinową zebre i megagrony dwa rodzje, no i oczywiscie jednego orzecha wloskiego. Warto sobie zrobić wycieczke i pogadać z Anną Kozulą, chodz wszystkiego nie zapamiętalem
Chce Cię po krótce jeszcze raz Aniu Kozulo zapytać, o wymagania nr.36 i 37 i ich wadach które Mialaś opisać?
A i jak tam pokolenie F6 tych pomidorów które rosną u Ciebie?
Pozdrawiam.