ibizaa pisze:jak długo czekałeś na ten kwiat z nasionka? nową odmiane wyhodowałeś
Tego Ci nie powiem, bo on sam się wysiał w krzakach w których rosły te żółte co są w wazonie.
Ten rzucił mi się w oczy od razy gdy zakwitł. Zaznaczyłem sobie który to, i wykopię gdy zaczną zasychać liście, po czym posadzę go w moim ogródku na przygotowanym podłożu. I tak będę uprawiał kilka/naście lat aż się rozrośnie a potem może...go nazwę
Ja tez dwa lata temu kupiłam zonkile ,które pięknie kwitły tylko po posadzeniu.W ubiegłym roku były same kępy liścii w tym roku to samo-dwie gęste kępy ...czy poczekać aż uschną i wykopać ,czy teraz jeszcze je jakoś przerzedzić??
U mnie właśnie ta stara odmiana narcyzów nie chce kwitnąć. Już 5 lat odkąd przestały się z nimi męczę. Wykopuję, zmieniam miejsce, ziemię, na głowie staję. W tym roku chyba się poddam. A ziemię mam lekką. Fakt, że w lesie i dość cieniście. Ale nie o tej porze roku, bo jeszcze nie ma liści na dębach. Ma ktoś może jakiś pomysł? Polecam za to żonkile tet-a-tet. Są niezawodne.
A ja kupiłam w ubiegłym roku na ryneczku kępkę takich , ale nie zakwitły w tym roku i nawet nie jestem pewna czy wyszły a tak bym je chciała mieć właśnie dla ich cudnego zapachu
Z góry przepraszam za być może nie na miejscu pytanie jednak potrzebuje rady. Od lat u babci/u mnie rosną dwie duże kępy narcyzow i nie kwitną. Czy możliwe jest ze cebule mają za ciasno? Kępy są,spore ok 30-40 cm średnicy, co można Zrobić by zaczęły kwitnąc jak dawniej. Da tej pory nic z nimi na robiłam.
Moim zdaniem powinnaś je wykopać już teraz i ponownie zasadzić przed przymrozkami.
Na miejsce docelowe sadź te największe bulwy, a maluchy gdzieś na "rozsadnik" .
Istnieje wiele powodów, dlaczego nie kwitną......Cień? Słabe gleby? Niewielka/wielka głębokość cebuli? Brak miejsca cebuli? Niedobór nawozów? Zbyt dużo azotu?
Odkopać co 3 lata
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Z tym wykopaniem teraz ostrożnie, one w normalne lata o tej porze już mają nowe korzenie. Ale ten rok jest nietypowy, więc może nie zaczęły się jeszcze ukorzeniać. Narcyzy wykopuje się rzadziej jak tulipany.( one wolniej dzielą się). Generalnie narcyzy wykopuje się po zakończone wegetacji. Termin ok miesiąca. One dużo wcześniej jak tulipany zaczynają się ukorzenić.
Ja bym tych narcyzów białych nie wykopywał one rosną lata swoim życiem,miałem mnóstwo tych białych ale się wyrodziły gdzie nie gdzie rosną pojedyńcze trawki ale miały ok 80 lat. U mnie było podobnie był rok co kwitły jak wściekłe a był rok lub dwa lata co nie kwitły Robię w tym roku eksperyment kupiłem Narcyza Actaea i Narcyza Recurvusa i chciałem sprawdzić czym się różnią,a może ktoś wie
Zastanawiam się gdzie posadzić narcyzy. Kupiłam dziś 2 odmiany ale......w zeszłym roku nasadziłam około 40 cebulek z tego zakwitło no, może góra...10 sztuk. Nie wiem co robię nie tak. Czy miejsce złe, czy ziemia, ale z tego co czytam to narcyzy rosną bezproblemowo w każdym miejscu. Myślę czy można posadzić cebulki pomiędzy krzaczkami róż? Bez wykopywania ich w przyszłości i niech sobie rosną tam już na wieki . Może coś mi poradzicie
Ja dzisiaj odebrałam przesyłkę ze sklepu internetowego z w/w odmianami. Jestem zaskoczona jakością cebul, duże ładne i przede wszystkim zdrowe. Ciekawe ile z nich zakwitnie
Pozdrawiam Ola Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
Bardzo jestem ciekawa różnic pomiędzy Actea a Recurvus. Też mam oba. Wydaje mi się, że Recurvus nieco inaczej pachnie niż ten "babciny". Do tych poetyckich trzeba mieć trochę cierpliwości. Zaczynają kwitnąć ładnie, gdy zrobi się z nich kępa (z tego co pamiętam z dzieciństwa, bo też czekam).
Drżę tylko o te podłe muchy. Kiedyś zniszczyły mi calą kolekcję.
Tak w zasadzie w temacie much to jestem gotowa do nowego sezonu. Dokupię jeszcze tylko Dursban.
Będzie
Witam a czy mogę przesadzać narcyzy kiedy mają jeszcze liście ? Mam ich jeszcze trochę pod leszczyną i są one tam bardzo drobne, nie kwitną, w zeszłym roku wykopałem już te najmniejsze jeszcze z liśćmi i powsadzałem w doniczki i kiedy wysadzałem je jesienią to widać było że już trochę urosły, więc chyba im to nie zaszkodziło.