
Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Po raz pierwszy zaowocował mi ostrokrzew Ilex meserveae chyba Blue Princess,bo tatuś 100% Blue Prince -zachowała się zawieszka.Mam czerwone koraliki na dwóch krzaczkach.bardzo się cieszę,bo mam je dość długo i tylko obserwowałam kwitnienie.


Halina
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Ostrokrzewy to ja uwielbiam a im większy tym lepszy. Tego na zdjęciach
poznałem w tym roku jest genialny. Tego nie widać na zdjęciu ale ma jakieś 4-5 metrów wysokości.
Kiedyś zrobię sobie przy nim fotkę będzie do porównania. Co ważne to okaz żeński i ma już kuleczki. Jeszcze zielone ale poczekam do zimy
Genialny. A dla zainteresowanych rośnie w Katowicach a podobnej wielkości okazy widziałem we Wrocławiu.


poznałem w tym roku jest genialny. Tego nie widać na zdjęciu ale ma jakieś 4-5 metrów wysokości.
Kiedyś zrobię sobie przy nim fotkę będzie do porównania. Co ważne to okaz żeński i ma już kuleczki. Jeszcze zielone ale poczekam do zimy



Re: Ostrokrzew kolczasty(Ilex aquifolium)
Piękny okaz, w Polsce to jeszcze takiego nie wiedziałem, no ale ja mieszkam na wschodzie a tu uprawa o. kolczastego jest trochę problematyczna. Mi po pierwszej zimie pozostał 10 cm kikutek, ale ładnie się zregenerował a w tym roku a w tym roku wypościł przewodnik, także może w przyszłości wyprowadzę go na formę drzewiastą. W Anglii widziałem ostrokrzewy wielkie jak dęby całe w czerwonych owocach, to jest dopiero widok.
-
- 50p
- Posty: 73
- Od: 23 sty 2017, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolica Tarnowa
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Mam i ja u siebie na Pogórzu Karpackim ostrokrzewy (typowy Ilex aquifolium) i jak dotąd sprawują się dobrze. Zostawiam je na zimę bez okrywania i radzą sobie nawet lepiej niż laurowiśnie, które po tej zimie trochę podmarzły. Wszystkie ostrokrzewy pozostały całe zielone, a tak obecnie wygląda jeden z krzaczków (najmniejszy):




Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Bardzo ładnie przezimował. Niestety moje (niektóre) w tym roku solidnie ucierpiały.
W tym sezonie będę testował ostrokrzew amerykański, udało mi się wyhodować parę sztuk z nasion zakupionych z USA

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Weź pod uwagę że w USA b. popularne są zrzucające na zimę liście odmiany I. verticillata.
Pozdrawiam,
J
J
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Siewki mają już prawie rok, i widać, że to I. opaca.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Dobry wieczór wszystkim Forumowiczom
Zalogowałam się po raz pierwszy, choć przyznaję, jestem z Wami od jakiegoś czasu
W poprzednich postach ktoś pytał jak odróżnić ostrokrzew żeński od męskiego... Otóż kiedyś będąc na targach ogrodniczych, miły Pan sprzedawca udzielił mi informacji, że krzaczki różni kolor unerwienia na spodzie listka. W przypadku odmiany męskiej będzie ono zielone, natomiast żeńskiej brązowe. Bądź odwrotnie, teraz to już sama się pogubiłam
W każdym razie jak sprawdzę to uzupełnię info.
Swoją parkę mam jakieś 3-4 lata, były to moje pierwsze nasadzenia w życiu, byłam zachwycona jak zaczęły pięknie rosnąć... aż do ostatniej zimy... Pan jest w dobrym stanie, za to Pani zostały pojedyncze listki
Myślicie, że się pozbiera czy raczej małe szanse na uratowanie? Podlaskie zimy bywają niefajne
A wygląda to tak...
https://scontent-bru.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C7326

Zalogowałam się po raz pierwszy, choć przyznaję, jestem z Wami od jakiegoś czasu

W poprzednich postach ktoś pytał jak odróżnić ostrokrzew żeński od męskiego... Otóż kiedyś będąc na targach ogrodniczych, miły Pan sprzedawca udzielił mi informacji, że krzaczki różni kolor unerwienia na spodzie listka. W przypadku odmiany męskiej będzie ono zielone, natomiast żeńskiej brązowe. Bądź odwrotnie, teraz to już sama się pogubiłam

Swoją parkę mam jakieś 3-4 lata, były to moje pierwsze nasadzenia w życiu, byłam zachwycona jak zaczęły pięknie rosnąć... aż do ostatniej zimy... Pan jest w dobrym stanie, za to Pani zostały pojedyncze listki


A wygląda to tak...
https://scontent-bru.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C7326
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Sprawdziłam swoje krzewy, "książę" ma brązowe najgrubsze nerwy od spodu liści, a "księżniczka" wszystkie zielone.
zauważyłam na mojej bidulce malusieńkie żywe pączki, więc chyba pędy nie przemarzły, a jedynie liście... Zobaczymy, nic nie będę z nią robiła...

zauważyłam na mojej bidulce malusieńkie żywe pączki, więc chyba pędy nie przemarzły, a jedynie liście... Zobaczymy, nic nie będę z nią robiła...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Trochę czasu minie zanim się zregeneruje,ale najważniejsze,że żyje.
Halina
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
U mnie niestety pani ostrokrzewowa nie przeżyła tej zimy.
Miałam stary ostrokrzew. Nie owocował.Dokupiłam w ubiegłym roku żonę.Cieszyłam się, że ta para dochowa się czerwonych jagód.Niestety. Muszę szukać nowej żony.
Miałam stary ostrokrzew. Nie owocował.Dokupiłam w ubiegłym roku żonę.Cieszyłam się, że ta para dochowa się czerwonych jagód.Niestety. Muszę szukać nowej żony.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Osmunda
a może jeszcze odbije od korzenia? Ja nie tracę nadziei póki co
Dodam, że swoich do tej pory niczym nie zabezpieczałam, bo pięknie zimowały...


Dodam, że swoich do tej pory niczym nie zabezpieczałam, bo pięknie zimowały...

- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
No właśnie. Ten stary "odziedziczony"po poprzednikach rósł sobie dzielnie. Nie był zabezpieczany na zimę. Dlatego młodego też pozostawiłam bez zabezpieczenia. Pewnie jednak trzeba będzie przez pierwsze lata okrywać.
Tej zimy zmarzło mi wiele niemłodych roślin. Mam ten ogród piątą wiosnę i pierwszy raz takie straty.
Tej zimy zmarzło mi wiele niemłodych roślin. Mam ten ogród piątą wiosnę i pierwszy raz takie straty.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
U mnie, ten po którym hula wiatr nie ucierpiał, rosnące w sąsiedztwie i bardziej osłonięte- ostrokrzew i stary krzak róży ledwie żyją.
Re: Ostrokrzew kolczasty ( Ilex aquifolium )
Właśnie dopatrzyłam się na pstrym ostrokrzewie brązowych plamek na liściach
może trzeba czymś popryskać? Ale czym?
A swoja drogą wie Ktoś co to za odmiana? kupiony jako NN, owoców nie ma ale i tak uwielbiam
https://scontent-waw.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C826E
Pozdrawiam

A swoja drogą wie Ktoś co to za odmiana? kupiony jako NN, owoców nie ma ale i tak uwielbiam

https://scontent-waw.xx.fbcdn.net/v/t1. ... e=597C826E
Pozdrawiam