Moje kwiatki

[Baryczka]

Aniu, w takim razie, jeśli to możliwe to kup dla mnie, a ja zwrócę wszelkie koszty- chyba, że znajdziesz u mnie coś co Ci wpadnie w oko i się wymienimy

[AnnaAgnieszka]

Jak tam dojadę i jeszcze będą to na pewno kupię, niestety to w innym mieście, więc nie mogę od razu tam polecieć. A jak nie będzie to i tak Ci podeślę kawałek z mojego, tylko trochę później.

[Baryczka]

Aniu, najlepiej poczekać do wiosny. Mam kiepskie doświadczenia z ukorzenianiem roślin jesienią (oprócz fiołków), zwykle mi się nie udaje A wiosną zawsze rośliny mają chęć rosnąć, poza tym do tego czasu Twój senecio pewnie sporo podrośnie

[trzynastka]

Aniu podziwiam zaangażowanie w bonsai to bardzo ciekawa i róznorodna forma wiem że kształtować można i przez przycinanie i zawijanie na drutach

[AnnaAgnieszka]

Trzynastko
Ja zazwyczaj naciągam gałązki, przeraża mnie drutowanie drzewek, boję się że im krzywdę zrobię, ale może kiedyś spróbuje.

[AnnaAgnieszka]

Kamilo, umówimy się tak, jak mi się nie uda kupić, to Ci wiosną przyślę kawałek. Roślinkę wyślę Ci z korzonkami, bo kiedyś próbowałam hodować ją z gałązki i się nie przyjęła

[pati000]

W twoich roślinkach jestem po prostu zakochana Same piękności

[AnnaAgnieszka]

Cieszę się, że nie jestem sama

[britvictango]

Aniu, wiąz drobnolistny jest drzewkiem typu outdoor, czyli hodujemy go na zewnątrz. W mieszkaniu będzie ci cały czas podsychał i gubil liście. On potrzebuje spoczynku zimowego. Ja miałem dokładnie to samo ze swoim. Poza ty, to jest nasz rodzimy gatunek więc dobrze przezimuje na zewnątrz osłonięty od wiatru. Na podwórku zaczął rosnąć o niebo lepiej ale jak dla mnie za dużo chodzenia koło niego i pilnowania żeby nie przesechł. Co innego Carmona drobnolistana. Ja mam dwie.

[AnnaAgnieszka]

Dziękuję za radę Britvictango. Tylko czy ten wiąz nie przemarznie w takiej małej doniczce jak przyjdzie -20C ?

[britvictango]

Oczywiście istnieje taka możliwość. Dlatego na zimowanie musisz go zabezpieczyć okrywając go. Ja swego oddałem bo jqk pisaem wcześniej za dużo chodzenia koło niego. Ale życzę wytrwałości

[AnnaAgnieszka]

Nie wytrzymałam i też kupiłam dracene, co prawda trochę zabiedzona, bo ostatnia co została w biedronce, ale musiałam ją mieć

[arlet3]

Aniu śliczna i tak a w Twoich łapkach na pewno odżyje
a choroba widzę postępuje

[AnnaAgnieszka]

Musiałam nakłamać, że brokuł koniecznie potrzebuję, żeby mnie do biedronki zawieźli. Tu powinien być zakaz pisanie gdzie się kwiatki kupuje, bo za miesiąc nie będę mogła wejść do pokoju

[arlet3]

będziesz kombinować z półkami , kwietnikami itp. a za miesiąc to nabierzesz jeszcze wprawy w upychaniu doniczek na parapetach