Ogródek Pszczółki cz.4

[abeille]

Taruś, mam nadzieję pooglądać Twoje pieknego clematisa w tym roku, oby Ci dobrze rósł. Ja nie mam zupełnie botanicznych choć coraz
bardziej mnie kuszą. Ale gdzie ja je posadzę by było je widać ? Powiedz Taruniu, czy lilie św Antoniego to są lilie Candidum czy regale?
Zdam relację z narodzin, obiecane
Uściski

[tara]

Pszczółko nie chce się wprowadzać w błąd ale mam link
http://www.about-garden.com/e/pl/485-li ... -candidum/

[kogra]

Wiesiu a mnie to się podoba twój tarasik o wiele bardziej niż ten stylowo francuski.
Jakoś nie gustuję w takich sztywnych ramach i w dodatku niepraktycznych - co z meblami jakby bez przerwy padało jak u nas - poduchy pełne wody ....????
Nadal zaskakuje mnie kamienny potoczek wylewający się z dzbanka.
A jak tam liliowce ?
Mnie zakwitł pierwszy z letnich i od razu walnął niespodzianką.
Miało być co innego a wyszło - też ładnie.
Cmokaski kogrobuszowe.

[dodad]

Wiesiu, musze się wpisac, bo znów mi gdzieś umkniesz.
Kilka dni i już dziesięć stron.
Pozdrawiam cieplutko

[abeille]

Patryku, ten jaśmin nie nadaje się niestety na polskie warunki bo bardzo wrażliwy na mrozy i u mnie jest na granicy wytrzymałości.
On tak najwyrzej do minus 12 stopni i nie więcej, a w Polsce to niestety duzo zimniej.
Taruniu, Dzięki za link, tak myślałam że to jest lilia madonny czyli Lilium Candidum. Ja mam tego drugiego o bardziej trabkowych
kwiatach, ale jak pachnących
Grażynko, fakt że wiele u nas pokazują tarasów gdzie meble tylko nadaja sie na bezdeszczowe południe Francji, więc zupełnie
niepraktyczne Liliowce szykują pąki ale jakoś mozolnie im to idzie. Pierwszy pąk 'Shibui Splendor' jest taki gruby i sie nie otwiera,
więc myślę że złapał tą chorobę paków liliowców. Tylko nie pamietam czy to robaki czy grzybiczna, może coś mi podpowiesz i czym
popryskać i kiedy aby ją zwalczyć.
Na liliowcach sąsiadki tych zwykłych jest pełno takich pąków i pewnie z tamtąd to choróbsko przyszło. Podpowiedz cosik co zrobić.
Dorotko, miło witam

[kogra]

Wiesiu otwórz taki jeden nabrzmiały pąk i zobacz co jest w środku.
Jeśli są tam małe robaczki to oberwij wszystkie takie pąki i zmiażdż w plastikowej torbie a potem wyrzuć do kubła na śmieci.
Jeśli to choroba grzybowa no to najlepiej opryskać przeciw grzybom.
Gdzieś w wątku liliowcowym Ismena chyba pisała jakim środkiem , ale nie pamiętam jakim.
Zresztą u was są inne, więc coś znajdziesz.

[abeille]

Grażynko, sprawdzę jutro żeby ta paskudztwo wszystko mi nie zżarło

[tara]

Wiesiulku właśnie pogoda zapowiadana to u Ciebie upał ale fajnie posiedziałam na tarasiku, wypiłam kawusie, kwiatki podotykałam rankiem i uciekam, miłego dnia

[abeille]

Witam niedzielnie
Tarusiu, dobrze że wpadłaś rankiem na tarasik, bo teraz jest już bardzo gorąco i będzie jeszcze bardziej
Buziaczki

A kwiatki dalej kwitną. Dzwonek 'Loddon Anna' wiekszy ode mnie



Clematis 'Arabelle' nareszcie przybrał właściwy kolor



I chryzantemka 'Clara Curtis' kwitnie bez przerwy

[AGNESS]

Wiesiu chryzantemka prześliczna, taka delikatna i bardzo wczesna Dzwonek cudo- ależ kępa gigant

[Alionuszka]

Wiesiu dzwonek gigant należy do kwiatów w moim typie ,duży widoczny ...i jeszcze długo kwitnie...
Musze się za nim rozejrzeć...chociaż z drugiej strony już sobie powiedziałam finito z zakupami

[abeille]

Agnieszko, tego mi właśnie brakowało w chryzantemach aby wcześnie kwitły a nie zajmowały miejsce przez całe lato bez jednego kwiatka.
No i znalazłam taką wcześnie kwitnącą, może kwiaty nie najładniejsze ale za to są
Neluś, widzisz dzwoneczek bardzo by Ci pasował do ogródka. Ja też lubię jak jest dużo kwiatów i długo a nie tylko zielono. Szczególnie jak
ogródek niewielki to jest cała przyjemność ja jest cały czas co oglądać i wąchać A z zakupami nigdy nie ma finito zawsze coś można
wyrzucić
Milutkiego popołudnia

[izaziem]

Wiesiu ciekawa jestem czy to brachycome[wisi nad dzwonkami] u ćiebie zimuje? raz je przechowałam w piwnicy

[abeille]

Izuś, brachycome nawet u nas nie zimuje, tylko traktuje się go najczęściej jako jednoroczną i kupuje albo wysiewa na wiosne.
Mógłby ewentualnie przezimować pod przykryciem jeśli zima jest łagodna, choć ostatnie dwie zimy to nie bardzo, ale na ogół
na następny rok nie będzie już taki ładny. W łagodne zimy to u nas nawet petunie i pelargonie zimujace na dworze potrafią zakwitnąć
nastepnego roku, dlatego je zostawiam właśnie na dworze, albo padną albo nie padną. W tym roku padły
Buziaczki

[kogra]

Wiesiu jak dzwonkowi okwitną pierwsze wiechy, to przytnij tuż pod nimi i będzie kwitnął dalej aż do mrozów.
Podobnie jak to jest z floksami.