Calathea, Ctenanthe, Stromanthe - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Danutek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 paź 2011, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

sokolica pisze:
Danutek z tego zdjęcia to niewiele wynika. Gdyby dało się zrobić większe... Przyjrzyj się dobrze ziemi i liściom. Gdybyś miała szkodniki, na pewno byłyby zauważalne. Ja dwa razy do roku podlewam wszystkie domowe rośliny rozcieńczonym Bi58 i nie mam żadnych problemów z robakami.
Robaków żadnych nie ma ani w ziemi ani na liściach/lupa była w użyciu haha.Myślę jednak że to nieumiejętna pielęgnacja w związku z nieznajomością tego kwiatka.Teraz wylądował w łazience i codziennie jest spryskiwany wodą,stare liście obcięłam i poczekam na efekty:)
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Tylko nie używaj kranówki. Chyba, że możesz ją jakoś filtrować. Przegotowanie wody niewiele daje, taka pozbawiona jest minerałów i nie ma żadnych wartości. Odstana to także za mało. Najlepsza jest deszczówka. Albo źródlana.
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Nie ma to jak woda ze źródełka. Pryskam swoją calatheę rzetelnie już od 10 dni i żadnych plamek po wodzie nie ma. W przypadku kranówki po wyschnięciu zostawały na liściach szaro-białawe nieregularne kółka. Woda wyparowała (trochę się wchłonęła), a śmieci zostawały. Po takim regularnym pryskaniu liście są jakby elastyczniejsze (a może tylko tak mi się wydaje :? ).

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

romix i jak po tym mleku? Od siebie powiem, żebyś nie próbował eksperymentów z fusami od kawy :x Ziemia mi spleśniała, a kalatea wygląda jak wierzba płacząca :evil: Musiałam przesadzić. Nie wiem, zważywszy na nieodpowiedni okres, czy ona to przeżyje.
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Po kilku dniach ziemia na powierzchni też była lekko spleśniała, przemieszałem wierzchnią warstwę i zniknęła. Calathea żyje, ale nie ma szału ani do przodu ani do tyłu. Dwa liście na razie bez plam, ale pryskam po 2-3 razy dziennie ;:215 . A z tym zakwaszaniem to sorry za prowokację :oops:. Chęci miałem szczere :wink: .

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Więc mleko też można sobie darować. Prowokacją się nie przejmuj :wink: . Człowiek uczy się na błędach. Przynajmniej już wiem, że z tymi fusami to pic na wodę fotomontaż :lol: Wrócę do starych wypróbowanych sposobów, po których przynajmniej wiem, że nic się nie dzieje.
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

sokolica pisze:Wrócę do starych wypróbowanych sposobów, po których przynajmniej wiem, że nic się nie dzieje.
Czy to jakieś sekretne sposoby, czy te o których pisałaś wcześniej?
A propos zakwaszania. Paprotce wsypałem na wierzch trochę kwaśnego torfu (pH 3,5-4,5). Myślę, że nie spleśnieje :;230.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Woda po przegotowaniu jest co prawda miękka, ale pozbawiona wszelkich minerałów, w zasadzie nie ma żadnych wartości. Więc ja sprawdzonym sposobem podlewam twardą wodą, ale zmieszaną z kwaskiem cytrynowym (łyżeczka na 2l). Zmiękcza wodę, a nie pozbawia jej cennych składników. Przy okazji zakwasza podłoże :)

Ps: moja kalatea ledwo zipie od tych fusów :( Zostało jej 5 liści i już żółkną.
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Ja tak zakwaszam wodę do podlewania borówek. Mają się bardzo dobrze. Ostatnio zamiast kwasku namoczyłem w wodzie resztki cytryny (po wyciśnięciu do soku). Zakwas jak ta lala. Do kwiatów nie stosowałem, ale borówki nie narzekały.
Spróbuję z tym kwaskiem. Niedawno zakupiłem 0,5 kg za ok. 7 zł (dokładnie nie pamiętam).

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

sokolica pisze:Woda po przegotowaniu jest co prawda miękka, ale pozbawiona wszelkich minerałów, w zasadzie nie ma żadnych wartości. Więc ja sprawdzonym sposobem podlewam twardą wodą, ale zmieszaną z kwaskiem cytrynowym (łyżeczka na 2l). Zmiękcza wodę, a nie pozbawia jej cennych składników. Przy okazji zakwasza podłoże :)
Czy to woda z kranu? Jeżeli tak, to co z chlorem? Kwasek go nie zneutralizuje.

Pozdrawiam :wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
hiacynta
200p
200p
Posty: 319
Od: 15 lis 2010, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Chlor sam się uwalnia, wystarczy, że woda trochę postoi.
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Jak się uwalnia i ile taka woda musi postać???

Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Chlor, jaki stosuje się do uzdatniania kranówy, jest substancją lotną i jest bardzo nietrwały. Wystarczy kilka, kilkanaście godzin odstania wody, by się z niej ulotnił.
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Moja calathea nie przeżyła jesiennego przesadzania. Nigdy więcej fusów z kawy do doniczki :evil:
Wszystkie liście, sztuk 5 po eksperymentach, uschły. Wycięłam wszystko w pień, odstawiłam "pustą" doniczkę na wysoką półkę, z myślą że skoro korzenie zdrowe, to może na wiosnę staną się cuda. Podlewałam ziemię mimo wszystko, co 10 dni. Wczoraj zaglądam a tam:
Obrazek

Dziś drugi mały pęd wysunął się spod ziemi :tan . Najwyraźniej nie zawsze, gdy wszystko uschnie lub inaczej padnie, roślina jest do wyrzucenia.

Romix, jak u Ciebie po mleku? Czy coś się ruszyło, czy bez zmian?
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calathea -proszę o pomoc.

Post »

Gratulacje:) teraz nie przelewaj jej tylko niech zdrowo rosnie;).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”