Dusiu, chwilkę mnie nie było, a Ty tak nas fotkami zasypałaś
Wszystkie Twoje storczyki bez wyjątku są piękne
Zdjęcia jak zwykle świetnie zrobione, ale ta różowa Vanda w kratkę jest niesamowita
Takiego kolorku jeszcze nie widziałam, cudny jest
Cieszę się, że wam się podobają moje Phal. i Vandy.
Co do equestrisa, zrobiłam mu już zdjęcia, ale raczej w tym tygodniu nie wstawię, bo nie mam miejsca na dysku (ale lada dzień będę mieć podpiętą nową "skrzynię" od komputera, więc będzie gdzie wstawiać fotki). W każdym razie i equestris i inne kwitną ięknie, a ja z niecierpliwością czekam na kwiaty tetraspisa. Jego pędzik jest coraz większy.
Jednak udało mi się trochę zdjęć wrzucić, ale nastepne będa pewnie dopiero w przyszłym tygodniu... Jak pozmniejszam, to wstawię, ale pewnie nie prędko, bo ostatnio jest problem z linkowaniem, a że jest to zajęcie bardzo powolne i nudne, tym bardziej się złoszczę, że nie chcą się zalinkować.
Niebieska Vanda juz niestety chyba zaczyna przekwitać, bo jeden kwiat jej zwiędł ((. A szkoda, bo jest wyjątkowo piękna.
Trochę jeszcze trzeba będzie poczekać... Mam nadzieję, że się uda.
A jak tam ta żółta Vanda ode mnie? Mam nadzieję, że zechce cię obdarzyć kwiatami. U ciebie pewnie ma cakiem inne warunki niż u mnie.
A pędzik tetraspisa pięknie rośnie... Jestem nim zachwycona. Rosną mu 2 pędy, ten nowy i jeden stary. Korzenie i liście także mu bardzo dobrze rosną. ten Phal. nie przestaje mnie zaskakiwać. Spodziewałam się, że będę mieć z nim ciężko, zwłaszcza, że muszę się z nim obchodzić bardzo ostrożnie z wiadomych powodów.
Inne botaniczne także mają się dobrze, zwłaszcza, że przez te niecałe 2 lata, odkąd posiadam botaniczne, jeszcze żaden mi nie usechł. Poświęcam im więcej uwagi niż hybrydom, bardo uważam, żeby im woda nie została między liśćmi itp. Te, które jeszcze do niedawna prawie nie posaidały korzeni (equestris, bellina, penang girl) teraz pieknie się ukorzeniają (nawet bez mchu i pryskania), a equestris kwitnie cudnie, ma większe kwiaty niż w kupnym kwitnieniu. Pędzik Mini marka się wydłuża, pokazują się następne pąki. Liść sercowy schilleriany bardzo urósł. Gdy schilleriana przyszła, liść sercowy był mniejszy niż starszy liść, a teraz jest już kilka cm dłuższy i zaczyna wychodzić nowy listek.
Dusiu, jak ja Ci zazdroszczę... Tych widoków i pasji! Ja też wariuję na punkcie tych moich kilku kwiatuszków, ale wyobrażam sobie co to jest u Ciebie... Tyle nowości ciągle, tu pędzik, tu liść, tu korzonek, tu kwiat... Bosko! Nie pokazałabyś czasem całego okna? Tak żebym mogła upaść na podłogę z wrażenia...
Ja także wariuję na punkcie storczyków, nie ma dla mnie bardziej interesującej pasji niż one. To takie cudowne, wypatrywać nowe pędziki, listki, korzonki... Nie wyobrażam sobie siebie bez storczyków, teraz są już nieodłączną częścią mnie i nie wiem, jak kiedyś dawałam sobie radę bez nich.
A teraz pierwsza część zdjęć:
zdjęcia z bliskiego ujęcia powalające zwłaszcza ten MM
Dusiu masz ty rękę do storczyków i godną pozazdroszczenia kolekcję.
To dzięki Tobie i twoim fotorelacjom zachorowałam na Vandy i choroba się rozprzestrzenia coraz bardziej
To się cieszę, że Vandy zaczęły ci się podobać . Mojej kolekcji dużo brakuje, ale cieszę się, że uważasz ją za godną pozazdroszczenia. Kwitnienia mnie cieszą, ale i tak nie rezygnuję ze spełniania swoich marzeń. A robić zdjęcia bardzo lubię, odkąd się nauczyłam robić je dobrze.
to niebywałe
Ja mam lustrzankę Nikona D60 i niedawno kupiłam obiektyw z większym zoomem i już teraz widzę z doświadczenia, że musze kupić obiektyw do makro