Ogród Arkandora
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Arkandora
Tomku u mnie było lepiej popadało w nocy a dzień znowu był piękny słoneczny , ładnie mi podlało .
Genia
Genia
Re: Ogród Arkandora
U mnie też pada wspaniały, wiosenny deszcz. Cudne te różowe tulipanki. Pomysł z czaszką, no ... kontrowersyjny
To takie męskie spojrzenie na naturę 


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Arkandora
Ja mam pytanie z innej beczki. Moja sosna wejmutka, mała, bo ubiegłroczna, dostaje brązowe igiełki.Nie wiesz co może się z nią dziać?
Re: Ogród Arkandora
Geniu - dzisiaj to u Ciebie chyba leje od rana...
Iza - u mnie dzisiaj z rana to nawet słońce świeciło, potem się zachmurzyło, ale nie padało, a po południu przelotnie pokrapywało. Poza tym, cieplutko, wręcz parno. Czaszka walała się po działce, aż wreszcie takie znalazłem dla niej zastosowanie
. Rojniki rosną też w górnej części czaszki, w dziurze powstałej chyba od młota. Nie wiem jak się krowy bije, ale czaszka ta wygląda mi na pozostałości ubitej sztuki. Może to jeszcze robota dziadka?
Małgosiu - czy ta wejmutka ma coraz więcej brązowych igieł, czy od końca zimy jest tyle samo? Czy ma jakieś nowe przyrosty, czy nie daje znaku życia? To ważne, bo jeśli część igieł zbrązowiała, ale ich nie przybywa, a poza tym pojawiają się świeże przyrosty, to nie ma się czego obawiać - po prostu szkody mrozowe. W przeciwnym wypadku drzewko może obumierać.
Dzisiaj z rana udało mi się skosić trawnik, po raz drugi w tym sezonie, bo akurat nie padało. Co tam, że święto, jest pogoda - kosić trzeba. Potem pracowałem na działce u teściowej - prawdziwa dżungla amazońska - próbowałem coś przycinać, ale roboty tam chyba na tydzień i to z użyciem piły spalinowej. Co też może się zrobić z małej działeczki przeładowanej małymi początkowo roślinkami, które nie przycinane przez kilka lat rozrastają się w niekontrolowany sposób. Kłębowisko pnączy, wszelkiej maści bylin, trawska, chwastów, drzewek i krzewów owocowych, z których żyją może ze trzy, reszta pousychała albo zmarzła. Wróciłem stamtąd obładowany darami w postaci kępy barwinka, floksów, i dwóch rodzajów sasanek, a to tylko maleńka cząstka tego co próbowano mi wcisnąć, oczywiście z prymulami na czele
. Posadziłem to wszystko u siebie, może coś się przyjmie, zobaczymy. Zdjęć na razie nie robiłem, żeby nie zapeszać.
Pozdrawiam
Iza - u mnie dzisiaj z rana to nawet słońce świeciło, potem się zachmurzyło, ale nie padało, a po południu przelotnie pokrapywało. Poza tym, cieplutko, wręcz parno. Czaszka walała się po działce, aż wreszcie takie znalazłem dla niej zastosowanie

Małgosiu - czy ta wejmutka ma coraz więcej brązowych igieł, czy od końca zimy jest tyle samo? Czy ma jakieś nowe przyrosty, czy nie daje znaku życia? To ważne, bo jeśli część igieł zbrązowiała, ale ich nie przybywa, a poza tym pojawiają się świeże przyrosty, to nie ma się czego obawiać - po prostu szkody mrozowe. W przeciwnym wypadku drzewko może obumierać.
Dzisiaj z rana udało mi się skosić trawnik, po raz drugi w tym sezonie, bo akurat nie padało. Co tam, że święto, jest pogoda - kosić trzeba. Potem pracowałem na działce u teściowej - prawdziwa dżungla amazońska - próbowałem coś przycinać, ale roboty tam chyba na tydzień i to z użyciem piły spalinowej. Co też może się zrobić z małej działeczki przeładowanej małymi początkowo roślinkami, które nie przycinane przez kilka lat rozrastają się w niekontrolowany sposób. Kłębowisko pnączy, wszelkiej maści bylin, trawska, chwastów, drzewek i krzewów owocowych, z których żyją może ze trzy, reszta pousychała albo zmarzła. Wróciłem stamtąd obładowany darami w postaci kępy barwinka, floksów, i dwóch rodzajów sasanek, a to tylko maleńka cząstka tego co próbowano mi wcisnąć, oczywiście z prymulami na czele

Pozdrawiam

"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Ogród Arkandora
Dopiero teraz tu zajrzałam i bardzo mi się podoba zwłaszcza zakątek leśny. ja u siebie też próbuję stworzyć mini lasek - na razie roslinki w nim są "mini" 

Pozdrawiam. Zosiek.
mój ogródek
mój ogródek
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Arkandora
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Arkandora
Ale mnie zawstydziłeś. Ja jeszcze nie kosiłam. Na mojej "łące" trawa wysoka, setki stokrotek i kwitnące mlecze. A niech tam
to też niezły widok




Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Ogród Arkandora
Zosiu - miło mi gościć Cię u siebie. Ja też najbardziej lubię "leśny zakątek", chociaż nazywam go po prostu "sosny"
. Nazwa dyskryminująca brzozy, bo też trzy sztuki tam rosną.
Małgosiu - trudno powiedzieć. To może być choroba grzybowa, tzw. osutka wiosenna. Opadnięte igły trzeba wtedy palić, a od lipca do końca października pryskać np. DITHANE 75 WG, szczególnie przed zapowiadanymi okresami opadów ciągłych, a 3-4 dni po opadach np. Topsin 500 SC. Obejrzyj opadnięte igły, czy nie mają takich wypukłych, ciemnych plamek. Ale na razie bym się nie przejmował, bo to może być niedobór składników odżywczych. Kup w ogrodniczym nawóz przeciwko brązowieniu igieł, bodajże siarczan magnezu, ale głowy nie dam, najlepiej zapytaj.
Basiu - ja koszę częściej, bo jak się zapomnę, to mi potem kosiarka trawę kładzie, zamiast ścinać. Niekoszona trawa ładnie wygląda, szczególnie jak rosną w niej polne kwiatki. Taka łąka to prawdziwa ozdoba ogrodu
.
Kilka fotek z wczoraj.
Dzień rozpoczął się ślicznie

Ale potem pogoda totalnie się zmieniła i późnym popołudniem zrobiło się tak...

Ale jak to mówią "z dużej chmury mały deszcz", tak i w tym przypadku ledwie pokropiło. Pod wieczór trochę się rozpogodziło i niebo pięknie się zabarwiło

Powoli kończy się czas tulipanów...

Ale prymulki w "lesie" nadal świetnie się mają

Pozdrawiam

Małgosiu - trudno powiedzieć. To może być choroba grzybowa, tzw. osutka wiosenna. Opadnięte igły trzeba wtedy palić, a od lipca do końca października pryskać np. DITHANE 75 WG, szczególnie przed zapowiadanymi okresami opadów ciągłych, a 3-4 dni po opadach np. Topsin 500 SC. Obejrzyj opadnięte igły, czy nie mają takich wypukłych, ciemnych plamek. Ale na razie bym się nie przejmował, bo to może być niedobór składników odżywczych. Kup w ogrodniczym nawóz przeciwko brązowieniu igieł, bodajże siarczan magnezu, ale głowy nie dam, najlepiej zapytaj.
Basiu - ja koszę częściej, bo jak się zapomnę, to mi potem kosiarka trawę kładzie, zamiast ścinać. Niekoszona trawa ładnie wygląda, szczególnie jak rosną w niej polne kwiatki. Taka łąka to prawdziwa ozdoba ogrodu

Kilka fotek z wczoraj.
Dzień rozpoczął się ślicznie

Ale potem pogoda totalnie się zmieniła i późnym popołudniem zrobiło się tak...

Ale jak to mówią "z dużej chmury mały deszcz", tak i w tym przypadku ledwie pokropiło. Pod wieczór trochę się rozpogodziło i niebo pięknie się zabarwiło

Powoli kończy się czas tulipanów...

Ale prymulki w "lesie" nadal świetnie się mają

Pozdrawiam

"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Ogród Arkandora
Stodoła Twoja? Aż się prosi, żeby opleść ją jakimś potężnym pnączem...
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Arkandora
Wczoraj rzeczywiście było mokro , ale mnie to cieszy roślinki już tego potrzebowały ale dziś już ładnie choć jeszcze chłodno .
Ale cudne prymulki . Moje tulipany to teraz najładniej kwitną .
Genia
Ale cudne prymulki . Moje tulipany to teraz najładniej kwitną .
Genia
Re: Ogród Arkandora

U mnie gołe brązowe , dzisiaj jak wyszedłem na ogród , to o mało zawału nie dostałem , cała plaga

jest ich , nigdy u mnie tyle ślimaków nie było , wszystko pogryzione

czy to coś da , bo one przychodzą ze sąsiedniej nieużywanej łąki

Re: Ogród Arkandora
Dagmaro - stodoła nie jest moja, należy do sąsiadów, stoi w granicy. Pomysł z pnączami bardzo dobry, ale pewnie powstał by konflikt z sąsiadami, że im na przykład ściana wilgotnieje. Już miałem z nimi małe spięcia, wolę nie prowokować kolejnych. W tyle ogrodu zasadziłem drzewa, kiedyś zarosną mi ten piękny widok na stodołę. Budynek ma też swoje zalety, chroni np. przed wschodnimi wiatrami i przed widokiem na posesję sąsiadów
.
Geniu - oj chłodno, chłodno, szczególnie tam u Was na północy. Prognozy straszą nocnymi przymrozkami, nawet do -5
. Dziękuję za komplement w imieniu prymulek
.
Adam - u mnie ślimaki bezskorupowe występują sporadycznie, mam głównie winniczki i nie walczę z nimi, bo szkód prawie nie robią a ich liczebność od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie. Czasem jakiegoś przypadkowo rozdepczę, czasem też zbiorę kilka i wyrzucę za płot na niezamieszkałą parcelę z garażami. Współczuję Ci, bo te ślimaki bez skorup podobno strasznie żarłoczne są.
Pozdrawiam

Geniu - oj chłodno, chłodno, szczególnie tam u Was na północy. Prognozy straszą nocnymi przymrozkami, nawet do -5


Adam - u mnie ślimaki bezskorupowe występują sporadycznie, mam głównie winniczki i nie walczę z nimi, bo szkód prawie nie robią a ich liczebność od kilku lat utrzymuje się na stałym poziomie. Czasem jakiegoś przypadkowo rozdepczę, czasem też zbiorę kilka i wyrzucę za płot na niezamieszkałą parcelę z garażami. Współczuję Ci, bo te ślimaki bez skorup podobno strasznie żarłoczne są.
Pozdrawiam

"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Ogród Arkandora
Zimno dzisiaj i pochmurno i nic nie wskazuje na to, że pokaże się słońce. Mimo to udało mi się sfotografować żółte tulipany


A te kwiatki rosnące wśród rozchodnika to chyba floksy???

Rozchodnik zaczyna u mnie tworzyć prawdziwe dywany

Zakwitł miniaturowy rododendron, najbardziej dostał w kość podczas zimy, a mimo to ma "aż" 2 kwiatostany

Poza tym kwitnie młodziutka grusza i jabłonka


a pióropuszniki zaczynają się niebezpiecznie plenić na tyłach ogrodu




A te kwiatki rosnące wśród rozchodnika to chyba floksy???

Rozchodnik zaczyna u mnie tworzyć prawdziwe dywany

Zakwitł miniaturowy rododendron, najbardziej dostał w kość podczas zimy, a mimo to ma "aż" 2 kwiatostany

Poza tym kwitnie młodziutka grusza i jabłonka


a pióropuszniki zaczynają się niebezpiecznie plenić na tyłach ogrodu


"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Ogród Arkandora
Tak się zastanawiałam, ile kory będę musiała kupić do mojego mini lasku na wyściółkę, a u Ciebie widzę chyba najlepsze rozwiązanie - prawdziwą wyściółkę leśną. 

Pozdrawiam. Zosiek.
mój ogródek
mój ogródek
Re: Ogród Arkandora
Zosiu - to dzięki rosnącemu na granicy 3 posesji ponad stuletniemu dębowi, którego sąsiedzi przeklinają, a ja nie, bo dzięki niemu mam co roku w listopadzie ze 20 taczek liści. Poza tym sosny jak podrosną, same zaczynają wytwarzać ściółkę zrzucając stare igły. Co do kory, to nie wiem, musisz sobie przeliczyć.
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"