Jak mi się uda coś wyhodować to oczywiście się pochwalę.Niestety mam prawie zerowe doświadczenie.Działam metodą prób i błędów i wychodzę z założenia może coś wyrośnie.
Pokrywki zdejmuj, żeby dać siewkom trochę świeżego powietrza. Ja podlewam jak widzę, że ziemia przysycha i używam opryskiwacza, żeby maluchów nie przewracać.
dziękuję bardzo
moje wynalazki jak dla mnie rosna bardzo szybko jednak trzymam je pod pokrywkami
Jak tylko wrócę do domku zdejmuję
jak podrosną postaram się pochwalić
Przez pomyłkę troszkę się pospieszyłam z wysianiem celozji, bo zrobiłam to 9 lutego
Jednak siewki są przepiękne. Bardzo ładnie wykiełkowały, nie wybiegły. 1 marca pikowałam i wyszło 65 sztuk.
Jestem z nich taka dumna, że nie mogę się napatrzeć
Później wrzucę fotkę.
Moje lekko wybiegniete, ale mogę je popikować najwcześniej jutro, bo dziś już mam dośc.
Aż tylu to nie będę miała, ale ze trzydzieści powinno być. Tylko gdzie ja je postawię
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...