Podobnie jak ty czy Giga ma serce w odpowiednim miejscu i mnóstwo życzliwości w sobie.
Zostaliśmy wszyscy obdarowani .... aniołkami

Serio !
Pięknie zapakowane mają nam przynieść szczęście i kasiorkę na roślinne zachciewanki.
Giza to od razu chciała nawet 2 aniołki ( pazerna jest ) ale planuje kolejną rewolucję w ogrodzie.
Ja też muszę coś zrobić, coś zmienić.....
Chyba przestanę odwiedzać cudze ogrody bo od razu chce się skopiować coś z nich u siebie :P
Od Dali - kompozycje plamami kolorystycznymi, od Gigi - przestrzeń do patrzenia i ciekawie rozrzucone rabaty.
Z pyszności to poza słynnym serniczkiem był ciekawy sosik czosnkowy do pomidorków, serek pleśniowy w szyneczce grilowany,
karkowinka i sporo innych.
Nie wiem dlaczego oni tak w nocy rozrabiali na forum skoro napojów wyskokowych zostało jeszcze sporo

P.S. Proszę mi więcej zdjęć bokiem nie robić bo od razu widać jak się objadłam

P.S.S. Juniora ( psiurek ) nie ma się co obawiać bo jak gospodarze wpuszczą gości na działkę to od razu przestaje hauczyć
i interesować się gośćmi.
No, może poza Gizą, która usiłowała go przekupić i rozpieścić
