Miło mi , że o mnie pamiętacie
Ciągle coś jeszcze do zrobienia, a w niedzielę jeszcze zrobiliśmy grilla dla rodziców Piotra i moich i ciągle tak coś wypada
W Bieszczadach było po prostu cudownie. Pogoda w porządku ( choć raz na szczycie spotkała nas burza). " Zaliczyliśmy" kilka szczytów , przez co chodziliśmy na początku jak połamańce :lol:Raz zrobiliśmy sobie trasę 7-godzinna ( 3 szczyty- Tarnica, Halicz i Rozsypaniec) i nie zabezpieczyliśmy się przed słońcem

no i poparzyliśmy skórę, Piotr miał koszulkę z krótkim rękawem to się poparzył na karku i ręce( prawej , bo z tej strony świeciło nam ciągle słońce). A ja mądra miałam koszulkę na ramiączkach więc miałam górę pleców załatwioną. Dostałam bąble i takie brązowe coś brzydkiego zrobiło się na skórze. to był taki ból , że się popłakałam i chciałam do domciu

Ale za głupotę trzeba płacić

Teraz już ok , tylko skóra się pomarszczyła, łuszczy i zostało jeszcze kilka plam. Tyle bym Wam chciała opowiedzieć , że zbrakło by czasu na pisanie

Potem jak się wezmę za obróbkę zdjęć, to kilka powstawiam i opiszę.W powrotnej drodze zajechaliśmy do Łańcuta- ależ tam pięknie , a jakie rośliny
Lenko w tamtą stronę jak jechaliśmy w nocy przez Warszawę , to jechalismy przez ulicę na której mieszkasz
Aniu a w drodze powrotnej jechaliśmy przez Sandomierz, bardzo ładne miasto

A ja oczywiście nie miałam adresu

Sama byłam zła na siebie
A roślinki muszę przyznać , że dzielnie zniosły ten czas. I po tygodniu widziałam, że one jednak rosną

Z największych niespodzianek domowych to hoja pokazała całą buźkę

Na balkonie rozkwitła dalia i begonka,,Za dużo się nazbierało , będę Wam pokazywać sukcesywnie i opisywać , żebyście nie padli z nudów czytając ten wpis

A ze mną też coś przyjechało

Z Łańcuta dwa listki begonki, i szczepki trzykrotki

Z Biedrony w Lesku ( trochę daleko

) przyjechała mała pepcia. A w Łańcucie Piotr kupił mi : niedośpian, pileę, i mulenbekię

A dziś z rynku przywędrował ze mną nowy koleus

Uff, ale się napisałam. Na razie starczy , bo już się nie mogę doczekać , żeby poczytać co u Was
