Opuchlaki - zwalczanie
Re: Opuchlak
"Tylko dobrze go rozrób, bo możesz spalić roślinę."
Jakie stężenie Dursbanu 480 należy zastosować na opuchlaka na roslinach ozdobnych. stężenie z opakowania "3l na ha" nic mi nie mówi. Jak to przeliczyc na rozpylacz 10l?
Jakie stężenie Dursbanu 480 należy zastosować na opuchlaka na roslinach ozdobnych. stężenie z opakowania "3l na ha" nic mi nie mówi. Jak to przeliczyc na rozpylacz 10l?
- martaw
- 200p
- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Opuchlaki na rododendronach
Pomóżcie, czy to możliwe, żeby opuchlaki o tej porze roku wyrządzałały aż takie szkody? Całą zimę obserwowany codziennie (rośnie przy wejściu d domu) i nagle widzę coś takiego




Pozdrawiam, Marta
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Opuchlaki na rododendronach
Marto,
uszkodzenia twojego rh nie są takie duże, chociaż faktyczne "wgryzy na brzegach" mogą wskazywać na opuchlaka, u mnie liście wyglądały jak znaczki pocztowe... obserwuj swój krzaczek, jeśli tych wgryzów na brzegach liścia będzie więcej, to mogą być opuchlaki. Wieczorem możesz wyjść i od spodniej strony pooglądać liście. Dorosłe opuchlaki żerują od wieczora.
te uszkodzenia na środkach liści są raczej innego pochodzenia - albo chorobowe, albo od słońca. A śnieg na niego nie spadał z dachu ?
uszkodzenia twojego rh nie są takie duże, chociaż faktyczne "wgryzy na brzegach" mogą wskazywać na opuchlaka, u mnie liście wyglądały jak znaczki pocztowe... obserwuj swój krzaczek, jeśli tych wgryzów na brzegach liścia będzie więcej, to mogą być opuchlaki. Wieczorem możesz wyjść i od spodniej strony pooglądać liście. Dorosłe opuchlaki żerują od wieczora.
te uszkodzenia na środkach liści są raczej innego pochodzenia - albo chorobowe, albo od słońca. A śnieg na niego nie spadał z dachu ?
- martaw
- 200p
- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Opuchlaki na rododendronach
Zgadza się, rośnie na lini spadania śniegu
ale i tak czytam o opuchlakach i martwię się coraz bardziej... chemia działa słabo, nicienie w opakowaniach tak dużych, że zjadłyby chyba całego mojego JEDNEGO rododendrona 


Pozdrawiam, Marta
Re: Opuchlaki - zwalczanie
Czy ktoś próbował gnojówkę z wrotyczu? "Gnojówką z wrotyczu można również zwalczać szkodniki glebowe: nicienie, drutowce i pędraki, polewając nią świeżo przekopane grządki. Stężenie 2 - 3 l na 10 l wody na grządkę długości 4 - 5 m". Właśnie się nad nią zastanawiam, bo u mnie tego dobrodziejstwa takoż multum.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Opuchlaki - zwalczanie
Kisiel pisze:Czy ktoś próbował gnojówkę z wrotyczu? "Gnojówką z wrotyczu można również zwalczać szkodniki glebowe: nicienie, drutowce i pędraki, polewając nią świeżo przekopane grządki. Stężenie 2 - 3 l na 10 l wody na grządkę długości 4 - 5 m". Właśnie się nad nią zastanawiam, bo u mnie tego dobrodziejstwa takoż multum.
rododendrony sadzone w grządkach , zabawne .......... 10 litrów wody na 4-5 metrów ;) kto wyliczy szerokość grządki aby woda zmoczyła pędraka żerującego na głębokości 15 cm Podobno opuchlaki mają taki zwyczaj że nie mieszkają pod rośliną którą zżerają , na niektórych anglojęzycznych forach podają że do 10 jardów to zasięg takiego nocnego wędrowca - z tego wynika że mamy trochę terenu do spacyfikowania ;) cosik koło 80 metrów kwadratowych od punktu zero czyli "zero-fiska" ;) aby go utopić a nie umyć to ................. wychodzi że potrzeba 2000 litrów tej gnojówki ;) i dzień kopania . Dodając do tego że to drań odporny na chemię to proponuję pokropić ogród , wodą święconą . Efekt ten sam ale pracy zdecydowanie mniej.
Re: Opuchlaki - zwalczanie
To był cytat. Z tego co pamiętam, to 10lwody powoduje zmoczenie gruntu na 10 cm w głąb. Czyli faktycznie wychodzą ilości jakie podajesz. Tyle tylko, że grządkę mam podniesioną o 40-50cm, więc nie liczę co poza nią, a 25 wiader wody nie tragedia. No i jeszcze kwestia czy "nocny wędrowiec" (fajna nazwa), ma samobójcze inklinacje i będzie szedł tam gdzie okolica mu nie sprzyja. Mszyce unikają roślin opryskanych czosnkiem, więc sądzę, że tu też nie będą się phać. W każdym razie mam zamiar spróbować.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Opuchlaki - zwalczanie
amerykanie zapewniają że root weevil nie lubi zapachu kawy ( fusów ) pewnie też nie lubi wielu innych zapachów np dobrych cygar i whisky ;) no bo to same samice ;) a tak poważnie, pewne jest że nie fruwa czyli wracamy do pułapki lepowej ;) na dorosłe osobniki i nicienie na larwy. NIE MA W TEJ CHWILI SKUTECZNEGO OPRYSKU NA TEGO SZKODNIKA !! i piszą to ludzie co wydali setki funtów czy dolarów i ze łzami w oczach wspominają DDT oraz szukają sposobu aby to kupić z Afryki czy Azji.Kisiel pisze: Mszyce unikają roślin opryskanych czosnkiem, więc sądzę, że tu też nie będą się phać. W każdym razie mam zamiar spróbować.
Miałem okazję zapoznać się z wynikami niejednych testów - wyniki są zależne od gleby pogody temperatury i .............od tego kto płaci za te badania. Miałem okazję czytać wiele opinii od ludzi na międzynarodowych forach - i jak opadnie euforia ( czytaj : posty normalnych ludzi przebiją się przez posty sprzedawców lub innych handlowych klakierów ) to znów wracamy na ziemię i stwierdzamy że ta rewelacja to jest rewelacyjna tylko w reklamie ..............
Re: Opuchlaki - zwalczanie
Kapralu Asprokol - spokój! Pamietajcie tylko spokój może nas uratować!
A więc na spokojnie:
Może i chemia ukatrupi 70-85% populacji ale stan szybko się uzupełni przybyszami, a chemia w glebie rozłoży na czynniki nie szkodzące przeciwnikowi (owady są wyjątkowo odporne). Czy w dłuższym czasie nie nastąpi kumulacja szkodząca roślinom to inna bajka.
Larvaren i podobne, pomijając drożyznę wymagają corocznego uzupełniania bo nicienie wymarzają, nie są z naszej strefy klimatycznej.
Ergo obie metody są skuteczne częściowo, brak środka niszczącego wszystkie larwy.
No cóż, każdy środek, lek czy preparat nigdy nie zadziała na 100%. Życie preferuje rachunek prawdopodobieństwa.
Może moja próba z gnojówka wydaje się naiwna, ale proszę wziąść pod uwagę, że wroga należy rozpatrywać nie tylko w układzie owad-rh. Jeden i drugi znajdują sie w skomplikowanym organiźmie glebowym. Udowodniono, że posianie gryki powoduje zamieranie larw chrabąszcza majowego i pędraków. Wrotycz jest znanym naturalnym preparatem owadobójczym - skutecznym! Przyznaję, nie wiem jaki będzie efekt, przetestuję w boju. W najgorszym razie, stan bez zmian.
A więc na spokojnie:
Może i chemia ukatrupi 70-85% populacji ale stan szybko się uzupełni przybyszami, a chemia w glebie rozłoży na czynniki nie szkodzące przeciwnikowi (owady są wyjątkowo odporne). Czy w dłuższym czasie nie nastąpi kumulacja szkodząca roślinom to inna bajka.
Larvaren i podobne, pomijając drożyznę wymagają corocznego uzupełniania bo nicienie wymarzają, nie są z naszej strefy klimatycznej.
Ergo obie metody są skuteczne częściowo, brak środka niszczącego wszystkie larwy.
No cóż, każdy środek, lek czy preparat nigdy nie zadziała na 100%. Życie preferuje rachunek prawdopodobieństwa.
Może moja próba z gnojówka wydaje się naiwna, ale proszę wziąść pod uwagę, że wroga należy rozpatrywać nie tylko w układzie owad-rh. Jeden i drugi znajdują sie w skomplikowanym organiźmie glebowym. Udowodniono, że posianie gryki powoduje zamieranie larw chrabąszcza majowego i pędraków. Wrotycz jest znanym naturalnym preparatem owadobójczym - skutecznym! Przyznaję, nie wiem jaki będzie efekt, przetestuję w boju. W najgorszym razie, stan bez zmian.
-
- 200p
- Posty: 239
- Od: 24 sty 2011, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Bielska-Białej
Re: Opuchlaki - zwalczanie
W zeszłym roku padały mi żurawki rosnące w pobliżu rododendronów, na liściach których były wygryzione charakterystyczne okrągłe dziury. Pod zwiędniętymi żurawkami bez korzeni znajdowałam w ziemi larwy. Nazbierałam wrotycz, ususzyłam i w tym roku, na przełomie maja i czerwca podlałam ziemię, tam gdzie rosną żurawki i opryskałam rododendrony 2 razy. Do tej pory żadna roślina nie padła, a na rododendronach na nowych przyrostach nie widzę wygryzień. Mam nadzieję, że larwy wytrułam, a krzewy profilaktycznie co jakiś czas opryskuję środkiem na szkodniki.
Podlałam wywarem z wrotyczu, rozcieńczonym pół na pół z wodą i miałam szczęście bo krótko po tym padał deszcz, więc glebę dobrze nawilżył.
Podlałam wywarem z wrotyczu, rozcieńczonym pół na pół z wodą i miałam szczęście bo krótko po tym padał deszcz, więc glebę dobrze nawilżył.
Pozdrawia Urszula.
Re: Opuchlaki - zwalczanie
U mnie wyciąg z wrotyczu wylany pod różanecznikiem zadziałał. Od dwóch lat nie ma na liściach wygryzionych dziur, a było ich sporo. Ale w żurawkach niestety nadal grasują. Objawy żerowania larw widać dopiero wiosną, kiedy cała góra rośliny odchodzi od ziemi. Spróbuję podlać je jeszcze raz, może wreszcie się uda.
Pozdrawiam, Anka
Pozdrawiam, Anka
opuchlak
Witam serdecznie,
stwierdziłam obecność opuchlaków w moich rododendronach.
Poszukuję Nemasysu H; znalazłam Nemasys F. Czy ktoś mógłby mi polecić jakiś sklep, dostawcę poszukiwanego preparatu, lub inną skuteczną metodę walki z tym szkodnikiem w ogrodzie amatorskim?
Pozdrawiam chłodno (to z uwagi na panujące upały).
stwierdziłam obecność opuchlaków w moich rododendronach.
Poszukuję Nemasysu H; znalazłam Nemasys F. Czy ktoś mógłby mi polecić jakiś sklep, dostawcę poszukiwanego preparatu, lub inną skuteczną metodę walki z tym szkodnikiem w ogrodzie amatorskim?
Pozdrawiam chłodno (to z uwagi na panujące upały).
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: opuchlak
Nemasys Vine Weevil Killer - tak można szukać na angielskich stronach
HM-Nematoden - na niemieckich
ale na polskich nie warto szukać Nemasys H lecz pod nazwą LARVANEM 50 M ( 50 M to domniemana ilość sztuk )
HM-Nematoden - na niemieckich
ale na polskich nie warto szukać Nemasys H lecz pod nazwą LARVANEM 50 M ( 50 M to domniemana ilość sztuk )
Re: opuchlak
ja kupuje Larvanem w dawkach po 50 mln albo 500 mln, ceny całkiem przyzwoite, stosuje go od 2 lat i na razie mam spokój z opuchlakamiasprokol pisze:Nemasys Vine Weevil Killer - tak można szukać na angielskich stronach
HM-Nematoden - na niemieckich
ale na polskich nie warto szukać Nemasys H lecz pod nazwą LARVANEM 50 M ( 50 M to domniemana ilość sztuk )

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 29 lis 2010, o 12:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Opuchlaki - zwalczanie
Jako kolejna walcząca z opuchlakową plagą, bardzo proszę o informacje o SPRAWDZONYCH substancjach roślinnych, za którymi nie przepadają chrząszcze opuchlaka.
Można przeczytać na forum o anty-opuchlakowym działaniu:
-wrotyczu
-piołunu,
-czy też nawet fusów z kawy.
Czy może komuś są znane, i mógłby polecić, jeszcze inne rośliny o podobnym a może nawet skuteczniejszym (bardziej długotrwałym) działaniu odstraszającym wspomniane robactwo? A może nawet byłaby komuś znana i wypróbowana z pozytywnym efektem jakaś ekologiczna WIELOSKŁADNIKOWA mikstura ...
Można przeczytać na forum o anty-opuchlakowym działaniu:
-wrotyczu
-piołunu,
-czy też nawet fusów z kawy.
Czy może komuś są znane, i mógłby polecić, jeszcze inne rośliny o podobnym a może nawet skuteczniejszym (bardziej długotrwałym) działaniu odstraszającym wspomniane robactwo? A może nawet byłaby komuś znana i wypróbowana z pozytywnym efektem jakaś ekologiczna WIELOSKŁADNIKOWA mikstura ...