Balcony garden - dianek

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Dianku mam ten sam wrzos i też nie znam nazwy. Moje wrzosowisko przeżyło metamorfozę :lol: przybyło mu lokatorów
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
pyzia
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 maja 2009, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Prawie ;-) Poznań
Kontakt:

Post »

Hej Dianek - masz ode mnie info na pw
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

odbierz odpowiedź bo podesłałam ci już ;)
(sprawdź czy nie masz przepełnionej skrzynki PW)
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Diana, a co u Ciebie :?:
Awatar użytkownika
potfoor
200p
200p
Posty: 348
Od: 21 maja 2009, o 12:27
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dianku, jak będziesz miała chwilę to zajrzyj do mnie... opisałam plan nasadzeń wokół naszego "kontrowersyjnego" :D i Twoje fachowe oko i cenne uwagi byłyby mile widziane :)
pozdrawiam :)
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
Awatar użytkownika
AgaZet
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 27
Od: 17 wrz 2009, o 23:15
Lokalizacja: Duszniki Zdroj
Kontakt:

Post »

Bardzo pracowici jesteście! Taki kawał roboty zrobiony! Mi się bardzo podoba żywopłocik z lawendy, bardzo lubię tę roślinkę. I ten ogrom iglaków..będzie pięknie, gratulacje! Nawet trawa zrobiła się bardziej zielona przy tych szlachetnych nasadzeniach;)
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

cześć i czołem ^^
zniknęłam na trochę :P praca, urlopy i trochę innych życiowych szaleństw odcięło mi forum na jakiś czas ;)
jak to w wakacje ;)

a raporcik z wakacji zaraz będzie :D tylko fotki muszę przesegregować i powrzucać wam tutaj

a i ogrodowo i górsko będzie :)

przy okazji dziękuje moim forumowym pracodawcom, którzy zleceniami bardzo wspomogli moje wakacje i wakacyjne spełnienie marzeń ;)
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

W takim razie czekamy na fotki :)
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Wakacje zaczęły się dość pracowicie ;)

Lipcowy wypad do Gorczańskiej Chaty (sezonowe schronisko górskie) -która w lipcu była jeszcze bez dachu (porządki po byłym właścicielu)

Obrazek Obrazek

a okolice nawet podczas kiepskiej pogody zachęcają :)

Obrazek Obrazek

do wycieczek oczywiście :)

Obrazek Obrazek

na chatce urzędują górskie koty (dwa małe z mamuśką, obecnie już nieco podrosły ;))

Obrazek Obrazek

a remonty łatwe nie były - chłopaki wskakują w uprzęże

Obrazek Obrazek

i (jak demonstruje mój M.) wbijają gwoździe modląc się w duchu by to nie był ten ostatni - do trumny ;)

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

po krótkiej przerwie na prace w Krakowie wyskoczyliśmy sobie na dłużej do Gorczańskiej - tym razem jako obsługa schroniska :)
eh jak nieziemsko było chatkować przez ten tydzień ^^

a zaczęło się jeszcze od wolnego dnia i wypadu na wschód słońca
nad Gorcami słonko wschodzi tak:

Obrazek

a podczas takiego poranka nawet można spotkać pasącego się nocnego potwora ;)

Obrazek

aczkolwiek groźny nie jest więc dalej spokojnie możemy podziwiać gorczańskie wstające słońce (choć schowało się w chmurkach)

Obrazek

i Tatry tez jakieś niemrawe...

Obrazek

aczkolwiek brak widoczków i średnią pogodę wynagrodzili nam ludzie których poznaliśmy chatkując, a trochę się ich zebrało, i zapewne nie jeden wyjazd jeszcze razem sobie zaserwujemy :)

po kilku dniach pogoda się nieco poprawiła, zrobiliśmy sobie więc małą wycieczkę z Gorczańskiej Chaty przez Przysłop na Gorc

Obrazek

a co ciekawego po drodze ?

usychające świerki na Gorcu (czyżbyśmy mieli szczęście jeszcze zobaczyć powracającą rodzimą szatę roślinna tamtego miejsca ? buczyny i jarząba coraz więcej :))

Obrazek

niestety trzmiele ziemne sierpniowego urlopu nie miały.... ;)

Obrazek

natomiast gąsienice motyli jak najbardziej ;)

Obrazek

widoczek na Hale Gorcowe (po prawej na dole baza namiotowa)

Obrazek

a już bliżej chaty - hala Sołtysówka pod Kosarzyskami

Obrazek

a w miejscach tych chaszczy stały kiedyś szałasy... straszyły nocami, dawały cień za dnia... eh, a teraz tylko krzaki...

Obrazek

i bacówka na Kosarzyskach podupada...

Obrazek


A w chacie życie biegło bardzo przyjemnie ^^ sporo remontów, napraw etc.

a z zabawniejszych historii - chłopcy wyskoczyli do wsi naostrzyć siekiery...
na ostrzyli tak, że można było nimi chleb kroić !

Obrazek

Obrazek

na cienkie, ładne kromki !! siekiery były najostrzejszymi nożami na całej chacie ;)


a na skalniaku przy chacie pikne roślinki ^^

ktoś poznaje ?:>
Obrazek

a teraz :>

Obrazek

no i tyle jeśli chodzi o sierpień... trzeba było wracać, bo M. miał egzaminy a ja prace :(
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

w połowie września znów zrobiliśmy sobie urlopik :) tym razem 2 tygodnie relaksu ^^

oczywiście aktywnego relaksu bo leżenia do góry brzuchami i obrastania w tłuszcz nie tolerujemy ;)

wróciliśmy w jesienne Gorce znów posiedzieć na Gorczańskiej

a Gorce przywitały nas już lekkimi odcieniami żółci i czerwieni

Obrazek

choć przy samej chatce nadal zielono

Obrazek

paralotnie na niebie

Obrazek

i chatkowi wczytani w Dragonlance ;)

Obrazek

jeśli chodzi o innych mieszkańców chatki, to kocur nieco podrósł

Obrazek

a jego ulubionym przysmakiem jak przystało na górskiego kota jest oscypek ;)

do chatki często zaglądają również motyle

Obrazek

a samo wnętrze chatki prezentuje się mniej więcej tak:

Obrazek

Obrazek

a chatkowało się standardowo - remontowo, sprzątająco i relaksująco :)

oddelegowani zostaliśmy nawet na przybicie nowych tabliczek na szlaku

po drodze oczywiście były dłuuuugie przerwy na zabawy nowym aparatem ^^

i tak się udało złapać np kwiaty świetlika (o ile się nie mylę)

Obrazek

nieco mchu

Obrazek

Obrazek

no i jakiegoś pana szukającego miejsca na tabliczkę ;)

Obrazek

piknieśmy przybili :D

Obrazek

a z Polany Bieniowe widoczki przyjemniutkie, choć Taterki wycięła kiepska widoczność :(

Obrazek

Obrazek

a po prawej i lewej stronie poziomki, jagody, maliny, jeżyny... mniam ;)

Obrazek

na sołtysówce przywitały nas krowy które również spędzały jak widać miły urlop w górach ;)

Obrazek

był czas i na sesje koników polnych

Obrazek

Obrazek

i innych robaczków w jałowcu ;)

Obrazek

ale i przyszedł czas wyjeżdżać :(

ciemnom nocom wstaliśmy
znalazło się 5 minut na podziwianie wschodu słońca z okna chatki

Obrazek

o 7 rano zamknęliśmy chatę (bo poza sezonem czynna tylko w weekendy)

i spakowawszy sie w autko ruszyliśmy przez przełęcz Knurowską ku Tatrom

a na przełęczy przywitał nas jeden z piękniejszych widoków jaki w górach można spotkać

cała dolina we mgle, a nad nią tylko my i Tatry...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

szczęśliwie w promieniach porannego słońca ruszyliśmy na południe :)

Obrazek
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

do Zakopanego dotoczyliśmy się bezproblemowo, ulokowaliśmy się u kumpla mojego M. (prowadzą noclegi) i ruszyliśmy piechotką na Gubałówkę zahaczając po drodze o kilka sklepów

na Gubałówce oczywiście uciekliśmy czym prędzej z linii budek na pobliską polankę (w stronę Kotelnicy) gdzie przez 3h się piknikowaliśmy i opalaliśmy ;)

widoczki były przepyszne mimo średniej widoczności

Obrazek

później się spacerkowaliśmy kolejne 2h z przerwami na fotki

Obrazek

Obrazek

i jedzonko, które o dziwo było znacznie tańsze niż w Krakowie !! (piwo 30% tańsze, obiady 40-50% tańsze a porcje o 10-15% większe !!)

normalnie mnie zatkało... i to na górze na Gubałówce ! w sezonie :/ eh... nie lubię Krakowa :P

niestety już na Gubałówce odezwało się moje kontuzjowane kolano :/ następnego dnia było znacznie gorzej, więc zrobiliśmy sobie dzień przerwy (poza tym padało)

a kolejnego dnia, z rana, w deszczu ambitnie ruszyliśmy w stronę Kuźnic

niespodziewanie na niebieskim szlaku w stronę Murowańca, ok 20 min od wyjścia z Kuźnic spotkaliśmy... niedźwiadka który siedząc na szlaku grzebał sobie w krzakach :shock: :shock: :shock:

z moim wielkim strachem (mam niedźwiedziofobie :P) i Marcinowym żalem straconej wycieczki zaczęliśmy schodzić w dól nie rzucając się w oczy miśkowi

aczkolwiek po 5 minutach schodzenia spotkaliśmy trójkę turystów (3 dorodnych, wielkich chłopów lekko po czterdziestce którzy misia się nie bali w przeciwieństwie do mnie)
postanowiliśmy więc ruszyć grupą (niedźwiedzie nie podchodzą do większej ilości ludzi i raczej boją się głośnego tupania)
przeszliśmy spokojnie nie widząc niedźwiadka, choć czując iż kręci się gdzieś w miejscu gdzie go spotkaliśmy (zapewne jak to niedźwiedź schował się w krzakach i sobie nas obserwował)

dalej szło się już bez przygód, nawet kolano nie dawało o sobie znać :)

po wyjściu na pierwsze szczyty nadal było dość zimno i mrocznie, ale już bezdeszczowo

Obrazek

a sama Hala Gąsienicowa witała raczej pustkami

Obrazek

a niebo było jedną wielką białą plamą szybko pędzących chmur..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niestety na płaskim coś się zaczęło odzywać kolano :(
odpuściliśmy więc początkowy plan wejścia na Kościelec (na szczytach błyszczał pierwszy lód i śnieg)
i wyjścia przez przeł. Świnicką na Kasprowy (granią)
skracając drogę i wychodząc łagodniejszym szlakiem na przeł. Liliowe

po chwili chmury zaczęły się podnosić rzucając na zbocza nieco jesiennego słońca

Obrazek

Obrazek

był to jednak chwilowy przejaw łaskawości Matki Natury i chmury szybko wróciły

wróciły i zwierzątkowe przygody :)
na zielonym szlaku, pod samą granią spotkaliśmy... stado 12 kozic (dorosłe z młodymi)
były bardzo blisko, część przyglądała nam się z zaciekawieniem

Obrazek

a część miała nasz w "tyle" i zajadała się ostatnimi w miarę świeżymi źdźbłami trawy

Obrazek

a na samej grani wiaaaaało i było w okolicach zera

Obrazek

Obrazek

nam to nie przeszkadzało, wskoczyliśmy w czapki, rękawiczki, dodatkowe polary i chusty

natomiast ludzie którzy wyjechali kolejką na Kasprowy i postanowili wyskoczyć na Beskid w samych bluzach zapewne nieźle się pochorowali (temp. odczuwalna była w okolicach -5 stopni)

Obrazek

niestety przy zejściu z Beskidu się okazało że moje kolano totalnie odmawia posłuszeństwa przy zejściu :(

spokojnie więc zeszliśmy sobie do Kasprowego, posiedzieliśmy godzinkę przy ciepłej herbatce z termosu oglądając śmiesznych turystów wychodzących z kolejki, wsiedliśmy do wagonika i zjechaliśmy do zakopanego żegnając się z tatrami

następnego dnia zebraliśmy bambetle i podjechaliśmy w Beskid - do teściów :)
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 894
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

A u teściów spokojnie, wszystko rośnie jak szalone i powoli przechodzi w stan zimowego spoczynku

Irgi rosną jak na drożdżach

Obrazek

hortensja nawet przeżyła i powoli się przebarwia

Obrazek

[dla tych którzy nie wierzą że dzięki agrowłókninie nie ma chwastów - widzi ktoś gdzieś jakieś ? tak, jest parę sztuk mlecza, bo nie plewione od 2 miesięcy...]

azalia nabrała jesiennych kolorków

Obrazek

i leucothoe 'rainbow' jesiennie zachwyca

Obrazek

Obrazek

a to co za kwiatuchy ?:> ktoś poznaje ?:>

Obrazek

Obrazek

pszczółce się bardzo podobały ;)

Obrazek

a rozchodnik hiszpański to już w ogóle oszalał - zarósł pół skalniaka ;)

Obrazek

ktoś chce trochę ? odsprzedam chętnie ;)
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Post »

:shock: piękne zdjęcia :D
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
carterka
500p
500p
Posty: 815
Od: 29 sie 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
Kontakt:

Post »

Dzianek. Piękne zdjęcia :)!!! Ogladając je można na chwile przenieść się do innego świata. Super.
Pozdrawiam
Carterka :)
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”