A to jest właśnie magnolia, której przymrozki nie straszne i zakwitła właśnie w czasie „zimnych ogrodników”
Lubię takie poranki – śniadanie na trawie …śpiew ptaszków, zieleń, słońce…
… zapach bzu …
Zakwita żarnowiec…
I azalia japońska …
oraz iryski… co prawda „żółtaczki” jak mówi Hania, ale… słoneczne
A to nasz „stary” ale już „nowy” płot

Naprawdę, doceniłam to, że płoty lamelowe, ze słupkami na stalowych szpicach, można tak łatwo zdemontować i zamontować gdzieś indziej, dosłownie w mig
W tym roku borówka znowu pokazała, że warto o nią dbać – kwitnie niesamowicie …
A to moje bukszpanowe przedszkole – bardzo dużo patyczków, które wsadziłam wczesną wiosną, ma maciupkie nowe przyrosty, bardzo mnie to cieszy
i moje różyczki
