Mój ogródek - chatte - cz.6

[hanka55]

Izulko, piękne dzięki za kościstego.
Jutro zaproponuję go panu, jako zadarnienie .
Wygląda na to, że on mógłby z powodzeniem udusić mniszka na skarpie.

I zwariowany Parrot dla Ciebie :P .

[chatte]

Smoku Roztomiły, Madzia dobrze radzi Wszystko co małe wody woła, ale dorosłą lawendę można całkiem zaniedbac, przezyje ;)
Smagliczka lubi słońce, ale chyba nie rosnie pomiedzy głazami, które zasłoniłyby ja całkiem ?
Jak podrosnie to na pewno "złapie" słońce

Madziu, dziękuję, że czuwasz

Azalia otwarła 3 juz kwiatek ;:49

Aniu, oglądałam Twoje azalie. Zółta jest żółta Czy to nie jest pontyjska? Pachnie?
Ta moja od Madzi jest żółta "z czerwonym cieniem", trochę inna
Dlaczego utrupiłaś New Down? To chyba dość odporna róża? ... Czy może się mylę ?

Janku, dziękuję, ale gdybyś nie przestał, to jak zdałbys drugą część matury?

Cały czas trzymam kciuki

Dzięki Hanuś za pięknego Parrota!
Niestety, oscisty nie zdusi mniszka, będą zyc w symbiozie ;)

[chatte]

Zobaczcie, kto wczoraj zajrzał na mój mini-skalniaczek

[Janek]

łaaaaaaaaaaaaaaaaaał!

[k-c]

piękny motylek właśnie wrzuciłem fotki moich -Twoich lili Królewskich

[JacekP]

Witaj Iza! Twój skalniak pięknie wygląda Ja muszę trochę poczekać aż mi tak zarośnie. Posadziłem na nim kuklika i dąbrówkę od Ciebie, ale zapomniałem, jak się nazywają. Może znasz też nazwy tych bylic? Bo również nie pamiętam. Ale ładnie się przyjęły. Zresztą tak jak większość roślin. Jedynie z pigwowca, perowskii i zatrwianu nie wiem, czy coś będzie.

[chatte]

Janku? ...

Karolku, byłam, widziałam, odpisałam ;)

Jacku, ten skalniaczek niestety przysparza mi nieustannie kłopotów Znowu widze objawy chorobowe na wielu roslinach. Chyba tylko floksy są odporne. Pryskałam dziś Topsinem

Kuklik, ten niziutki, to kuklik zwisły, natomiast nazwy dąbrówki nie znam (ona znów mi choruje).
Ta srebrzysta, to bylica Stellera a żółto-zielona to bylica pospolita "Limelight".
Pigwowiec potrzebuje czasu. Jak będziesz go stale podlewał, to powinien sie przyjąć. Perowskię próbuje ukorzeniać pierwszy raz, więc nic nie potrafie na ten temat powiedziec, podobnie jak chodzi o zatrwian
Susza niestety nie sprzyja przyjmowaniu sie roslin i sadzonkowaniu, ale może sie uda
Musze zajrzec, czy pokazałeś wreszcie jakieś zdjęcia perspektywiczne, czy tylko portrety roslin ;)

[chatte]

Tak wyglądaja orliki, które własnie zakwitły po raz pierwszy - ale wszystkie prawie takie same











Zakwitł też pierwszy z kwitnących juz w ubiegłym roku Niestety nie ma replikantów

[mag]

Izuś, nic dziwnego, że Paź Królowej wybrał Twój ogród... przy tej mnogości kwiecia, to istny raj dla motyli... no to miałaś koperek Koniecznie poszukaj latem gąsienicy, bo dorównuje urodą matce
No widzisz jak azalijce u Ciebie dobrze

[hal1959]

Izuniu już pięknie Ci kwitną orliki,moje się szykują,a te z Tesko na parapecie kwitły,w gruncie już przekwitły,chyba,że powtórzą kwitnienie .Twój dwukolorowy jest cudny.Motyl ekstra gość .Skalniak pięknie się prezentuje

[mag]

Halinko, jak zetniesz orliki po kwitnieniu, to szybciutko wypuszczą nowe listki i zakwitną ponownie... tak samo jak ostróżki

[hal1959]

Madziu jutro obetnę orliki ,które przekwitły jak radzisz

[chatte]

Madziu, to Paż Królowej lubi koperek? Mam go zawsze, ale ten motylek zawitał do mnie po raz pierwszy Niestety nie wiem, jak wygląda jego gąsienica
Azalia pączki zrobiła u Ciebie, i mnie tylko je rozwinęła ;)

Halinko, czekałam na kwitnienie tych orlików, bo one są z siewu i w ubiegłym roku nie zdążyły pokazać kwiatów. Miałam nadzieje, że któryś bedzie taki własnie dwukolorowy, ale niestety wszystkie prawie są takie same. Z motylka bardzo sie cieszę, a skalniaczek - leczę ;)

Odkryłam dziś orlika, którego nie wysiewałam i który wyrósł w bardzo nieoczekiwanym miejscu.
Kiedys miałam podobne, tylko bardziej fioletowe i niestety wszystkie wyginęły. Bardzo się cieszę z odzyskania tego koloru



Zakwitły też dwa kolejne z tych pojedynczych dwukolorowych, które tak mi się podobają

[eleka]

Izuś, powiem Ci na ucho.Floksy też nie są odporne na wszystko.W zeszłym roku większość mi wypadła.Ale w tym roku dokupiłam i czekam na te piękne kobierce kwiatów (jeszcze z rok albo trzy).

[chatte]

Eluś, na wszystko na pewno nie, zwłaszcza długotrwałej suszy nie znoszą ;), ale szarej pleśni się oparły
Na pewno nie bedziesz czekać 3 lat na duze poduchy! Moje urosły tak w ciągu 1 roku