To była tych kolorowych pierwsza zima. Były przycięte o połowę, związane i zawinięte w tą grubszą włókniną. Dopiero wiosna przycięłam niżej...
W lipcu już wygladały tak
Czyli- najwiecej urosły teraz latem. Szybko rosną i wypuszczają latem kitki. Najsilniejsza jest biała, potem fioletowa- a żółta w tym zestawie kwitnie najsłabiej...może to i dobrze, bo niespecjalnie pasuje , a wykopać już sie nie da bez uszkodzenia- niech więc zostanie... Różowa niedawno dopiero dosadzona , nic więc nie mogę na razie o niej powiedzieć- kupiłam z kwiatami...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec