Ogród Moni cz.1
No tak, zaczyna się sezon zakupów ogrodowych i aż się boję. Mam to samo, co Ty - nie potrafię przejść obojętnie obok kwiatków, bulwek, nasionek, sadzonek....Napiszcie, co robić, żeby nie zbankrutować. W tym roku już sobie obiecałam, że najpierw posadzę ubiegłoroczne begonie bulwiaste, a mam ich sporo, a dopiero jak mi czegoś zabraknie będę się rozglądać za nowymi zakupami. Ale nie da rady, w sklepach już pojawiły się bulwy nowych, pięknych odmian, a na każdej piękne kolorowe zdjęcie jak będą wyglądały. I jak tu się oprzeć?
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Wczoraj - temperatura 8'C, powietrze pachnie wiosną, ptaki zaczynają świergotać coraz weselej, a w ogrodzie pojawiają się pierwsze oznaki wiosny
Pojechaliśmy na działkę zabierając rękawice robocze, kilka roślin do wkopania i wapno do bielenia drzew.
Rozpoczynamy sezon ogrodowy


Prace ogrodowe ruszyły - mąż wraz z moim tatą rozebrali część ogrodzenia z gałęzi, powbijali stemple i naciągnęli kilkanaście metrów siatki od tyłu ogrodu. Niestety jest to nieuniknione do czasu aż żywopłoty nie podrosną, bo sarny poczyniły ogromne znszczenia bez problemu przeskakując gałęzie. Rhododendrony i azalie, które nie zostały osłonięte agrowłókniną, tylko samymi gałązkami, mają zjedzone wszystkie pąki kwiatowe
i część liści, perukowce i borówki amerykańskie zmniejszyły swoją wysokość o połowę, a hibiskusy i róże mają skrócone końcówki
Zniszczeniu uległy również niektóre thuje shmaragd
- niestety chyba będą do wymiany lub zrobię z nich żywopłot w którymś miejscu

O ile różom takie skracanie nie zaszkodzi, to wszystkim pozostałym na dobre nie wyjdzie
Nie wiem czy którakolwiek z azalii wielkokwiatowych zdoła zakwitnąć, ale raczej nie, bo wszystko zjedzone. Rhododendrony mają szansę na kwitnienie, ale tylko te osłonięte.
Piwonia drzewiasta ma już całkiem spore pąki gotowe do rozwinięcia :o, więc nieco lepiej osłoniłam ją gałazkami, żeby trochę zmniejszyć dopływ światła:

Hortensje wypuściły już maleńkie listki z końcówek i to mnie szczerze martwi, bo one są b.wrażliwe na przymrozki :-?

Kilka oznak wiosny daje się zaobserwować: sasanki leniwie wypuszczają kosmate listki, w miejscu trejażu jakieś cebulowe zaczynają nieśmiało wyjmować główki z ziemi, ale jeszcze dokładnie nie widać co to będzie - tulipany czy hiacynty.



Chwaściory rosną jakby w ogóle zimy nie było
Już czuję jakie mnie czeka plewienie na wiosnę
. Dzisiaj na plewienie brakło czasu, ponieważ trzeba było pobawić się z Pusią, zagrabić kopce po wizycie kreta - było ich chyba 20, albo i więcej

Nareszcie pomalowałam wapnem drzewka owocowe - wszystkie młode w sadzie i te 2 stare jabłonie znajdujące się bliżej domu

Oprócz wymienionych powyżej prac udało mi się jeszcze skrócić berberysy i tawułki japońskie, ścięłam też kilka gałązek u jabłoni, żeby odmłodzić koronę.
Nie wiem co za zwierzak pozostawił po sobie ślad
:

C o to mogło być?

Pojechaliśmy na działkę zabierając rękawice robocze, kilka roślin do wkopania i wapno do bielenia drzew.
Rozpoczynamy sezon ogrodowy





Prace ogrodowe ruszyły - mąż wraz z moim tatą rozebrali część ogrodzenia z gałęzi, powbijali stemple i naciągnęli kilkanaście metrów siatki od tyłu ogrodu. Niestety jest to nieuniknione do czasu aż żywopłoty nie podrosną, bo sarny poczyniły ogromne znszczenia bez problemu przeskakując gałęzie. Rhododendrony i azalie, które nie zostały osłonięte agrowłókniną, tylko samymi gałązkami, mają zjedzone wszystkie pąki kwiatowe







O ile różom takie skracanie nie zaszkodzi, to wszystkim pozostałym na dobre nie wyjdzie


Piwonia drzewiasta ma już całkiem spore pąki gotowe do rozwinięcia :o, więc nieco lepiej osłoniłam ją gałazkami, żeby trochę zmniejszyć dopływ światła:

Hortensje wypuściły już maleńkie listki z końcówek i to mnie szczerze martwi, bo one są b.wrażliwe na przymrozki :-?

Kilka oznak wiosny daje się zaobserwować: sasanki leniwie wypuszczają kosmate listki, w miejscu trejażu jakieś cebulowe zaczynają nieśmiało wyjmować główki z ziemi, ale jeszcze dokładnie nie widać co to będzie - tulipany czy hiacynty.



Chwaściory rosną jakby w ogóle zimy nie było





Nareszcie pomalowałam wapnem drzewka owocowe - wszystkie młode w sadzie i te 2 stare jabłonie znajdujące się bliżej domu


Oprócz wymienionych powyżej prac udało mi się jeszcze skrócić berberysy i tawułki japońskie, ścięłam też kilka gałązek u jabłoni, żeby odmłodzić koronę.
Nie wiem co za zwierzak pozostawił po sobie ślad


C o to mogło być?
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Vertigo-Moniu , z wielkim zainteresowaniem przeczytałam sobie Twój ogrodowy wątek - jesteś Kobietą czynu - jak widać i wszyskie marzenia realizujesz konsekwentnie, więc za parę lat, Twój rajski ogród będzie piękny... pomimo problemów z nieprzyjaznym podłożem 
Mnóstwo ciekawych nasadzeń i nowe zakupy już pozwalają z wielką ciekawością czekać na wiosnę w Twoim ogródku.
Piszesz z miłością o swoich zieleninkach i ogrodzie, z przyjemnością będę tu zaglądała

Mnóstwo ciekawych nasadzeń i nowe zakupy już pozwalają z wielką ciekawością czekać na wiosnę w Twoim ogródku.
Piszesz z miłością o swoich zieleninkach i ogrodzie, z przyjemnością będę tu zaglądała

- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt: