Liliowce -Hemerocallis cz.VI

[śnieżka]

Też wstawiam fotki, którymi dysponuję, w celu lepszej identyfikacji odmian


Darla Anita



Clothed in Glory- na zdjęciach w sieci ma prawie niewidoczne pręgi, a ten ma dość mocne. Dla porównania LYA, nie wiem, czy to nie to samo, na razie CIG jest młodziutki i miał jeden kwiat, więc jeszcze nie przesądzam.



Light Years Away



-Court Magician ? Kupiony jako inna bardzo podobna odmiana, najbardziej jednak z wyglądu pasuje do CM.



-Awesome Blossum, chyba właściwy.



Miałam też zamówioną ,French Lingerie', ale dostałam drugą Darlę, szkoda.

[lila31]

Byle nie tak jak "drugą Japonię".
Rzeczywiście te kwiaty mają tyle pozytywnych cech, iż trudno je nie cenić.

Andrzeju może jeszcze coś z tych liliowców.

11. LITTLE GRAPETTE
12. LORI GOLDSTON
13. MACKBETH
14. MOUSEKETEER
15. NIGHT METEOR

Grażynko ŚLICZNOŚCI.

[śnieżka]

Oglądam wszystkie liliowce pokazane na forum i jestem zachwycony tym,
że maniaków tych kwiatów na forum jest coraz więcej.Możliwe,że zbudujemy
drugą Amerykę w temacie liliowców. ;:91

pozdrawiam
----------------
Leszek

Leszku, drugiej Ameryki to my raczej nie zbudujemy, nawet cała Europa, też by chyba już nie dała rady, no chyba, zeby jakiś cud , ale może jakieś stowarzyszenie miłośników zbudować można, albo coś w tym stylu?

Lori Goldston


Little Grapette też gdzieś mam, muszę najpierw wgrać na jakiś serwer, żeby transferu nie przekroczyć

[raistand]

A to moja Lori Goldston

[śnieżka]

Andrzej raistand- ten Twój AB coś mi bardziej ,Joe Marinello' przypomina- sprawdź.

[raistand]

Wygląda podobnie...
Zobaczę latem jak będą wyglądać pozostałe liliowce z tej firmy. Mam nadzieję, że zakwitną.

[śnieżka]

Pewnie zakwitną, żeby tylko właściwie, albo chociaż tak, że da się rozeznać jakąś odmianę.
Najgorsze są te, co to się na nie długo czeka, a na koniec okazuje się, że to nie wiadomo co

Andrzej- a jak Ci bardzo zależy na AB, to akurat mam sadzonkę, bo jesienią rozdzieliłam, mogę się wymienić.

[kogra]

Skoro już tyle liliowców rozpoznano to może pomożecie rozpoznać mojego starszej daty liliowca.
Ma olbrzymie kawiaty, lekko pachnie, jest dormantem. Wysoki naokoło 60 - 70 cm.

[śnieżka]

No i tu jest problem z rozpoznawaniem tych starszej daty. W czasach ich rejestracji nie wymagano zdjęć a opisy barw też nie zawsze są precyzyjne. Nawet zdjęcia w sieci często pokazują różne kwiaty pod tą samą nazwą, albo odwrotnie. Do końca nigdy nie ma pewności. Ja takiego bardzo podobnego nabyłam pod nazwą ,Tailspin', ale to na pewno nie ta nazwa. Wydaje mi się, że to jednak ,Samoan Song'.

[kogra]

Dzięki Śnieżko.
Poszukam zaraz coś o nim w necie.
Ten liliowiec jest bardzo wdzięczny i kwitnie każdego roku.
Nigdy jeszcze mnie nie zawiódł i nigdy też nie był pielęgnowany.
Dopiero kiedy zaczęłam interesować się liliowcami znalazł uznanie w moich oczach.

[śnieżka]

Nie wiem Grażynko, czy on na 100% się tak nazywa, ale to też jeden z moich ulubionych, bo ma ogromne kwiaty, a ja uwielbiam liliowce o wielkich kwiatach.
Mój niby ,Samoan Song na 1 fotce'





Tak się jeszcze przyglądam temu Twojemu i widzę, że on jednak się różni od mojego, może to jakiś UFO?

[kogra]

Faktycznie się różnią.
Ten mój kupiony był w szkółce ogrodniczej jakieś naście lat temu.
Więc raczej Ufo nie jest. Zawsze nasienniki wycinam, żeby rośliny nie osłabiały, więc samosiejka raczej też nie.
Poza tym żaden inny nie miał koronki a ten ma śladową, więc chyba pamięta lata 80 - te. A może wtedy był nowością ogrodniczą ?
Wtedy podobał mi się w kępie i dostałam sadzonkę.
Tylko, że wtedy nie interesowały mnie odmiany.
I teraz jest problem z identyfikacją.
Jest jeszcze jeden olbrzym Yellow Mammouth czy tak jakoś - może podobny ?

[śnieżka]

Może to jakaś siewka.
Na pewno nie ,Yellow Mammoth-, bo on jest typowo żółty i w typie ,Hudson Valley.

[kogra]

To też możliwe. Nie wykluczam i takiej możliwości.
Zresztą nie ważne czy siewka czy oryginał.
Jest od lat niezawodny i ma duże kwiaty a to mnie cieszy i na pewno w ogrodzie zostanie.

[śnieżka]

Jest zbyt ciekawy, żeby go wystawić za płot, a może dorobisz się jakiegoś interesującego potomstwa po nim?