Zgodzę się z Tobą , ale w niektórych przypadkach kolor niestety robi się bardzo nieatrakcyjny. Dlatego zostawiam u siebie te egzemplarze które mi odpowiadają nawet w fazie zmiany koloru przy przekwitaniu.abeille pisze:Agatko, Gieniu to jest właśnie cały urok róż że większość blaknie jak przekwita. Mi się właśnie to u nich podoba bo to jakby miało się kilka różnych odmian a tylko jeden krzaczek. Mam nawet taką u siebie wielokwiatową gdzie z jednym bukiecie jest kilka kolorów bo niektóre kwiatki otwierają się a inne już przekwitają. To bardzo fajnie wygląda. Chodzi mi o 'Seven Sisters Rose'. Ona jest z tego znana. Pokażę ją dzisiaj na moim wątku. Zpadnijcie zobaczyć, gorąco zapraszam.
To taka selekcja naturalna

Tess Przez ostatnie trzy lata były, a w tym jeszcze nie patrzyłam.