Orzech włoski - CHOROBY i szkodniki
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Orzech włoski - chyba umiera
Moniko! 20 lat i stary?!!! Żartujesz chyba. Orzechy u nas żyją mniej więcej tyle, co człowiek, więc jest to młodzieniec! Jeśli orzech w środku jest zdrowy, możesz jeść bez obawy.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Orzech włoski - chyba umiera
Jak już sprostowała Waleria, twój orzech monika2222 to energiczny młodzieniec. To co go zaatakowało to albo grzyb Gnomonia leptostyla wywołujący antraknozę orzecha włoskiego, albo bakteria Xanthomonas campestris wywołująca bakteryjną zgorzel orzecha włoskiego, albo jedno i drugie na raz. Orzechy jak najbardziej nadają się do spożycia, tylko wybieraj te bez plam wewnątrz (pod łupiną), bo to może być szkodliwa grzybnia.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 24 wrz 2012, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Orzech włoski - chyba umiera
Dziekuje za odpowiedz:) mam jeszcze jedno pytanie, pod orzechem lezy duzo pustych skorupek. jedne są pekniete na pol w innych jest dziura i jest pusty w srodku. po niektórych tych skorupkach i w środku chodzą czerwone mrówki, co to moze byc? czy to te mrówki to jedzą czy cos innego?
Re: Orzech włoski - choroby
Witam,
poszukuję pomocy w związku z oznakami choroby mojego orzecha włoskiego. Mam dwa drzewa rosnące blisko siebie. Na liściach tych orzechów zauważyłem zgrubienia/wydmuszki/wypuklenia, a na stronie drugiej liścia (od spodu) pojawił się biały nalot (meszek).
Proszę o podanie co jest przyczyną tych zgrubień oraz w jaki sposób dalej postępować z tymi orzechami?
W załączeniu zdjęcia liści:

Pozdrawiam, Feliks
poszukuję pomocy w związku z oznakami choroby mojego orzecha włoskiego. Mam dwa drzewa rosnące blisko siebie. Na liściach tych orzechów zauważyłem zgrubienia/wydmuszki/wypuklenia, a na stronie drugiej liścia (od spodu) pojawił się biały nalot (meszek).
Proszę o podanie co jest przyczyną tych zgrubień oraz w jaki sposób dalej postępować z tymi orzechami?
W załączeniu zdjęcia liści:


Pozdrawiam, Feliks
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - choroby
To tylko szpeciele, jak nazwa wskazuje więcej szpecą niż szkodzą. Tego szkodnika zwalcza się tylko w szkółkach. Na młodych orzechach bardziej zajęte fragmenty liści można oskubać i zniszczyć, ale nie jest to koniecznością. Ten szkodnik występuje liczniej po suchych latach. Jeśli lato będzie mokre i chłodne, w następnym roku szpecieli będzie bardzo mało.
Pozdrawiam, kozula
Pozdrawiam, kozula
Re: Orzech włoski - choroby
Witam,
cieszę się, że to nic poważniejszego. Ze względu na fakt, że zainfekowanych liści nie jest tak dużo, to spróbuje zarażone liście oberwać. Serdeczne dzięki za szybką odpowiedź.
Przeglądając pozostałe liście orzecha zauważyłem, że na innych występują małe dziurki (uszkodzenia). Czy jest to wynik działania atmosferycznego, czy jest to też inna przyczyna (gąsienice, etc...)?
Zdjęcie poniżej:

Pozdrawiam Feliks
cieszę się, że to nic poważniejszego. Ze względu na fakt, że zainfekowanych liści nie jest tak dużo, to spróbuje zarażone liście oberwać. Serdeczne dzięki za szybką odpowiedź.
Przeglądając pozostałe liście orzecha zauważyłem, że na innych występują małe dziurki (uszkodzenia). Czy jest to wynik działania atmosferycznego, czy jest to też inna przyczyna (gąsienice, etc...)?
Zdjęcie poniżej:

Pozdrawiam Feliks
- leniawka
- 500p
- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Orzech włoski - choroby
Witam!
mój orzech może i nie chory, ale mam problem z miejscem obcięcia w zeszłym roku zmarzniętego przewodnika. Wydaje mi się, że za płasko go przycięłam i teraz mam taki efekt jak na pierwszym zdjęciu widać. Jak to teraz "ładnie powycinać", aby już tak się nie strzępiła kora?


na drugim zdjęciu jest zeszłoroczny przyrost, który odbił dość późno, ale ładnie urósł, teraz się zastanawiam, czy go do tyczki nie przywiązać, co by pion złapał?
mój orzech może i nie chory, ale mam problem z miejscem obcięcia w zeszłym roku zmarzniętego przewodnika. Wydaje mi się, że za płasko go przycięłam i teraz mam taki efekt jak na pierwszym zdjęciu widać. Jak to teraz "ładnie powycinać", aby już tak się nie strzępiła kora?


na drugim zdjęciu jest zeszłoroczny przyrost, który odbił dość późno, ale ładnie urósł, teraz się zastanawiam, czy go do tyczki nie przywiązać, co by pion złapał?
pozdrawiam
Iwona
Iwona
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - choroby
Feliks196, jakiś chrząszcz pojadł i pewnie mały grad sypnął.
Leniawka, teraz należy poprawić ukośnie tuż nad nowym przewodnikiem. Do tego trzeba ostrego sekatora, a jeszcze lepiej małą piłkę (nie zgniata kory). Po ukośnym przycięciu starego przewodnika, po 2 latach nowy sam się wyprostuje. Ładny przyrost dał w zeszłym roku. Teraz powinien poprawić po tylu opadach deszczu.
Pozdrowienia, kozula
Leniawka, teraz należy poprawić ukośnie tuż nad nowym przewodnikiem. Do tego trzeba ostrego sekatora, a jeszcze lepiej małą piłkę (nie zgniata kory). Po ukośnym przycięciu starego przewodnika, po 2 latach nowy sam się wyprostuje. Ładny przyrost dał w zeszłym roku. Teraz powinien poprawić po tylu opadach deszczu.
Pozdrowienia, kozula
- leniawka
- 500p
- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Orzech włoski - choroby
Aniu, bardzo dziękuję za wskazówki co do cięcia.
Pamiętam jak kiedyś pisałaś, że jak młode liście na wierzchołkach są zaczerwienione to znaczy, że orzech jest dobrze nawieziony - chyba nic nie przekręciłam.....i tu mam pytanie, jeden orzech ma takie właśnie liście, drugi całkiem zielone, ale też ładny przyrost, oba identycznie nawożone, takie samo postępowanie z nimi od początku - oba tez przemarzły zeszłej wiosny i oba ładnie odbiły - czy tego drugiego dokarmić? - Mąż z rozpędu dał im na wiosnę po garści azofoski, a później podlał gnojówką z pokrzyw.....
a z przeprowadzonej analizy gleby ma ona odczyn zasadowy - 7,13 pH, i niski poziom fosforu, co już widać na malinach - liście im czerwienieją.
Pamiętam jak kiedyś pisałaś, że jak młode liście na wierzchołkach są zaczerwienione to znaczy, że orzech jest dobrze nawieziony - chyba nic nie przekręciłam.....i tu mam pytanie, jeden orzech ma takie właśnie liście, drugi całkiem zielone, ale też ładny przyrost, oba identycznie nawożone, takie samo postępowanie z nimi od początku - oba tez przemarzły zeszłej wiosny i oba ładnie odbiły - czy tego drugiego dokarmić? - Mąż z rozpędu dał im na wiosnę po garści azofoski, a później podlał gnojówką z pokrzyw.....
a z przeprowadzonej analizy gleby ma ona odczyn zasadowy - 7,13 pH, i niski poziom fosforu, co już widać na malinach - liście im czerwienieją.
pozdrawiam
Iwona
Iwona
Re: Orzech włoski - choroby
Witam,
czy szpeciele mogą się przenosić na inne rośliny (zarażać) rosnące w bezpośrednim sąsiedztwie. W bliskiej odległości orzecha mam małą winnice. Do tej pory żadnych oznak szpeciela na winorośli nie zauważyłem.
Pozdrawiam serdecznie
Feliks
czy szpeciele mogą się przenosić na inne rośliny (zarażać) rosnące w bezpośrednim sąsiedztwie. W bliskiej odległości orzecha mam małą winnice. Do tej pory żadnych oznak szpeciela na winorośli nie zauważyłem.
Pozdrawiam serdecznie
Feliks
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 23 maja 2013, o 06:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: orzech włoski- na co choruje?????
Witam
Wygląda to na antraknozę. Zwalczać można preparatami miedziowymi. Tak robię u siebie - deszczowa pogoda antraknozie pomaga w rozwoju.
Pozdrawiam, Francik
Wygląda to na antraknozę. Zwalczać można preparatami miedziowymi. Tak robię u siebie - deszczowa pogoda antraknozie pomaga w rozwoju.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - choroby
Te szpeciele są wyłącznie orzechowe.
Czerwone liście na wierzchołkach młodych pędów orzechów wskazują na dobre odżywienie azotem i dobry wigor drzewa. Poszczególne odmiany różnią się pod względem zapotrzebowania na składniki pokarmowe. Wielkoowocowe potrzebują więcej już jako sadzonki. Teraz jest jeszcze pora na drugą dawkę żywienia azotowego dla młodych orzechów, więc na pokrzywiankę się nie obrażą. Niech teraz urosną jak najwięcej, żeby w przyszłym roku miały na czym owocować.
Pozdrowienia, kozula
Czerwone liście na wierzchołkach młodych pędów orzechów wskazują na dobre odżywienie azotem i dobry wigor drzewa. Poszczególne odmiany różnią się pod względem zapotrzebowania na składniki pokarmowe. Wielkoowocowe potrzebują więcej już jako sadzonki. Teraz jest jeszcze pora na drugą dawkę żywienia azotowego dla młodych orzechów, więc na pokrzywiankę się nie obrażą. Niech teraz urosną jak najwięcej, żeby w przyszłym roku miały na czym owocować.
Pozdrowienia, kozula
- leniawka
- 500p
- Posty: 504
- Od: 27 sie 2010, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Orzech włoski - choroby
o super! właśnie gnojoweczka już się prawie wyklarowała, myślę, że za 2-3 dni dostaną co im się należy - tak sobie nawet planowałam ostatnie nawożenie w połowie czerwca!
dziękuję Kozulo!
dziękuję Kozulo!
pozdrawiam
Iwona
Iwona
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 23 maja 2013, o 06:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: orzech włoski- na co choruje?????
Dziękuję za radę. Spróbuję ją zastosować.