Ćmówki z PESTKĄ@

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

piękne storczyki ale fotki bardzo niewyraźne.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Fotki niewyraźne bo cyfrówka ,,wyszła z domu,,fotki robione telefonem.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

ja komórką też robię niewyraźne, ale nie mam jak ich przerzucić na kompa.
Awatar użytkownika
bobi
500p
500p
Posty: 767
Od: 12 maja 2006, o 09:00
Lokalizacja: Poznań

Post »

PESTKA@ pisze: ... być moze skład chemiczny wody deszczowej rózni się od siebie ze wzgledu na zamieszkanie ...
Przede mną duży las = poligon czołgowy, a za mną duży las = Puszcza Zielonka, w okolicy nie ma większych zakładów przemysłowych, więc nie powinno być źle. Zobaczymy w przyszłym roku.
Pozdrawiam, Baśka
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

u każdego jest inaczej. u mnie jest bardzo dużo spalin w powietrzu, zwłaszcza zimą. i może się dostawały do deszczówki. w każdym razie kilku storczykom zaszkodziło. 2 Vandy uschły. gdyby nie ta woda może żyłyby do dziś.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Z cała pewnością dzeszczówka z rejonów przemyslowych rozni się od mojej.Ja mieszkam w Puszczy Noteckiej w małej miejscowości po środku lasów.Las mam wlasciwie kolo siebie i to z każdej strony ,dlatego nie boję sie wystawiać kwiatów na deszcz,Od lat praktykuje takie coś na innych domowych kwiatach chociaz teraz zostaly mi tylko ogromniaste yukki z pióropuszami ,które sama pzryciełam i mam palmy w domu :wink: Jak dostane cyfrówkę to się nimi pochwalę.Reszte kwiatów wydałam na rzecz pustych parapetów dla storczyków.
Awatar użytkownika
madzik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1345
Od: 27 gru 2007, o 09:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Ja mieszkam w Opolu, a więc sporym mieście z działającą cementownią (fakt, nie wszystko już w jej okolicy tak białe jak kiedyś, ale coś tam dalej leci w atmosferę) i na jakość deszczówki narzekać nie mogę. Używam od paru miesięcy, więc może to trochę za krótko, ale żadnych negatywnych skutków podlewaniem nią nie dostrzegłam :D
Kiedyś już pisałam, ale się powtórzę - istotne jest zbieranie wody deszczowej dopiero po jakimś czasie od początku wystąpienia opadu (zwykle czyta się, że po pół godziny można już łapać). Po takim czasie wszystkie zanieczyszczenia z atmosfery powinny już spaść z deszczem, a my możemy cieszyć się czystą wodą :wink:
Pozdrawiam
Magda
LINKI
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Dokładnie tak Madzik....ja tez czekam przede wszystkim dla tego ,ze lapie deszczówkę prosto z rynny,Mogę sobie pozwolić na takie coś bo mam nowy w tamtym roku zalozony dach z dachówki ceramicznej i czyste nowe rynny.Zbieranie wody to moment...
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

u mnie to T. zbierał w beczkę stojącą na podwórku. ale u mnie jest dużo dymu z kominów domów itp. w każdym razie do deszczówki już się zraziłam, nie chce stracić więcej storczyków.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

To dowód na to ,ze trzeba uczyc metoda prób i błedów.Informacje zdobyte na temat uprawy nie zawsze slużą naszym pupilom....
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pestko :P

Wszystko uczy, ale czasami do prostych rzeczy wystarczy.... zatrudnić własną logikę.


DESZCZÓWKA

ak zbierać deszczówkę ?
- najgorzej wyglada :roll: gdy z dachów jest zbierana- toż to zupa
oczyszczająca połacie z kusrzu ,brudu i i innych paprołów.

Dla celów podlewania staramy sie wyłapać wodę opadową -nigdy nie pierwszą
.Dopiero następna jest juz częściowo pozbawiona zanieczyszczeń z atmosfery.

Przechowywanie deszczówki też ważne:
- światło i temperatura = lawinowy rozwój bakterii.,larw komarów itp...

Więc ....to co robimy musi mieć ręce i nogi.
Dobrze przygotowane da efekt,
Złe to murowana fure problemów.

:lol: stała reguła , jak we wszystkim. :lol:

Wszelkie opowieści o zgubnym wpływie TEGO czy TAMTEGO maja swoje uzasadnienie w błędach wykonania i niewiedzy.

Proste kwestionowanie deszczówki wynika z luki w...;:37

I nie jest tu potrzebne dyskutowanie o wyższości deszczówki nad czymś innym ,bo byłoby to wyważanie otwartych drzwi.Jest w tym zakresie masą informacji ,badań..

Ech....h błędy własne doprowadzają do błędnych wniosków .
Najgorzej jednak to wypada , gdy zaczynaja być wnioski upowszechniane .
Zupełnie bezpodstawnie.

pozdrawiam J ;:76 VANKA. .

:lol: myśle,ze nikogo nie uraziłam uwagą o logice- :P .
Wyznaję zasadę,że logika powinna być wskazaniem do wszystkiego NR 1 ,niezależnie czy uprawiamy kwiaty, czy gotujemy itp......


.
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Jovanko..wiem ,ze woda deszczowa powinna być zbierana w jak najczystszej formie.Ja pisalam ,ze mam zalozony nowy dach i nowe rynny wiec po dluższym czasie opadów mogę sobie pozwolić na lapanie wody z rynny.Pewnie za 2 lata tego nie będę już robiła z wiadomych przyczyn.Woda jaka wyłapuje stoi we wiaderku w ciemnej piwnicy w kącie bez okna i stoi naprawde krotko.wodę lapię tylko wtedy kiedy wiem ,ze będę np za 2 dni podlewała ,a wlasnie pada.W innym wypadku po prostu biorę wode z hydroforu(studnia wykopana na ogrodzie) i ja gotuje 10 minut ,bo jest twarda(sprawdzona chemicznie) Pokazałam fotki moich storczyków stojacych na deszczu i pobierajacych jak najczystszą forme deszczowki,ale tez jakoś nie przypadl pomysł....Storczyki w taki sposob stoja ok godziny .potem są osuszane stozki wzrostu i nic sie zlego nie dzieje.Zostaly wystawione 3 razy w ciągu sezonu letniego.Są zdrowe, w tej chwili kwitną i wypuszczaja pędy kwiatowe.Nikogo nie namawiam ,aby w taki sposob traktowaly swoje storczyki..podzielilam się tylko moimi spostrzeżeniami i informacjami z własnego ogródka.Nie dyskutuje o wyższosci deszczówki nigdy nie twierdziłam ,ze jest najlepsza dla wszystkich storczykow.Stwierdziłam tylko ,ze jest najlepsza dla ,,MOICH,,storczyków ,ktore uprawiam tak od kilku lat.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

:lol: :lol: :lol:


Pestko- ja odpisałam w związku z Twoją uwagą dopisana jako odp.dla Stoczykowej.
A wiadomo,z e doświadczania ma różne i deszczówkę uważa za zło.
Tylko ....że żródło tego jest w iewiedzy.

I tyle wyjaśnień.

Deszczówka ,co by nie kombinować :P naprawdę ma najlepsze walory dla storczyków.Ta wyższość ,o której pisałam nie ma nic z przesady.
Oczywiście....musi być jakościowo dobra.

Tusz storczykom :P tym co mog to robić , jest chyba znany i stosowany.
Zalecany i w wannie :P co jakiś czas!!
Problem jest tych....możliwości.

Inna sprawa ,że dość powszechnie spotykam opinię,ze falenopsisy nie *balkonuje się*
i większość stoi w pomieszczeniach w okresie lata.
Ja nie należę do tej grupy :lol: ale.....z rozwagą wietrzę i ogroduje wybiórczo falenopsisy-te które mogą być w takich warunkach.
Od lat to czynię.



Postaram się , aby wyodrębnić temat deszczówki do bloku informacyjnego- warto wiedzieć jak jest naprawdę .
-.Poparte będzie badaniami,opiniami itp....
Będzie oosobny temat,trudność stworzenia TEGO polega na tym,ze wybiórczość samej deszczóki bez innych problemowych tematów /nawożenie, cykle/ jest jakby wyrywana z kontekstu.
Ale może sobie poradzę. :P


pozdrawiam J :roll: VANKA
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Bardzo dziękuję! Nie zrozumialam przesłania :wink:
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Post »

Dziewczyny!!Chyba mi zauroczyłyście ,,giganta,, ;:110 zrzuca kwiatki jeden po drugim jak oszalały,Juz sie zastanawialam czy mu te kwiaty zostana na zawsze,bo kwitnie od listopada zeszlego roku non toper,Na golych lodyźkach dalej powtarza kwitnienie ,końce obsypane są nowymi pączkami(zaczełam juz go wiązać i obniżac pędy w dół bo troche głupio wyglada taki nagi z końcami ukwieconymi jak pędzelki.Troche mi żal ,ze moje okienko przez jakiś czas zostanie częściowo ogołocone z kwiatów ,ale :heja szykuje sie nowe życie,rozrastaja sie boczne pędy z pączkami i zupełnie nowe pędziki,liście i korzenie.Obok w doniczkach storczyki tez zrzuciły kwiatki ,ale końce w pączkach i tez nadchodzi ,,nowe,,Mam nadzieje ze na Swięta będę miala znowu piekne okna bez potrzeby sztucznego wystroju :uszy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”