Moje kaktusy - phoebs

[Becia]

zazdroszczę koledze urlopu!!!!!!

[phoebs]

Oasis Park w La Lajita na Fuerteventurze

[effa]

obawiam się, że jakbym weszła do takiego parku to siłą by mnie nie wyciągnęli
Aniu czekam na zdjęcia nowości

[darekcn4]

Oj, na pewno nie jest to legalne . No co? Grusonki sobie urosły i cereuski też

[blabla]

Na Wyspach Kanaryjskich kaktusowy rezerwat? Przecież kaktusy pochodzą z Nowego Świata (obie Ameryki) a nie z Afryki!
Nie jestem tak do końca pewny, ale Wyspy Kanaryjskie to terytorium Hiszpanii, a co za tym idzie teren Unii Europejskiej. Zatem jest to jeden obszar celny z Polską i przewożenie wewnątrz tego obszaru roślin z załącznika CITES 2 (a do tego załącznika wpisane zostały prawie wszystkie kaktusy) nie jest zabronione. Nie mniej na lotniskach mogą się czepiać.

[darekcn4]

Ta Idz sobie Tomek wykop tego grusona i wyjdź z nim, na pewno Ci nic nie powiedza... Z tego co pisałes, to wnioskuję, że biorę łopatę i kopię grusona na kanarach, ale to przecież absurd.

Co do kaktusów to ich krainy, że tak powiem to Ameryki, w Afryce znowu sukulenty.

Ps dużo grusonów do Polski na legalnej stopie przyjeżdźa... Najwięcej tych pokaźnych rozmiarów.

[blabla]

Ta Idz sobie Tomek wykop tego grusona i wyjdź z nim, na pewno Ci nic nie powiedza... Z tego co pisałes, to wnioskuję, że biorę łopatę i kopię grusona na kanarach, ale to przecież absurd.

Pewnie, że absurd. Bo tam grusony samopas nie rosną. Są na wyposażeniu hoteli albo wsadzone w jakiś parkach. Jak spróbujesz je wykopać (o ile masz na tyle sił, by ruszyć kilkudziesięciokilogramową roślinę) to zwyczajnie dostaniesz w dziób od jej właściciela.
Jedyne kaktusy, które rosną bez opieki (zdziczałe) to Opuntia ficus-indica i jeszcze jedna opuncja o niższych pędach, mniejszych członach i żółtych cierniach. Tego możesz sobie kopać do woli i robić, co Ci się rzewnie z tym podoba.
Inna para kaloszy, że na Wyspach Kanaryjskich jest sporo bardzo ciekawych, endemicznych sukulentów nie należących do rodziny Cactaceae. I będąc tam na wakacjach warto się nimi zainteresować.

[darekcn4]

Tomku dobre . Trzeba sie pośmiać, chyba my zadziwiamy i rozweselamy forym, ale przejdźmy do sedna sprawy. Powiedziałem ,,sprowadzają do Polski" czy jakoś tak... Słyszałem, ze właśnie na kanarach sa hodowcy grusonów i uprawiają je na masową skalę, to prawda? Przecież w Polsce to by chyba taka hodowla nie zdała egzaminu, bo jak widzę przypadkowo grugona co ma z półtora metra obwodu to pierwsze co przychodzi mi na myśl to: ,,nie z tego świata"... Bo Ty czy ja nie hodowalibyśmy takiego grusona, bo by nas prawie przeżył... Co o tym sądzisz? Zdaję sobię sprawę z pędzenia roslin, ale te grusony są na pewno nie z Polski, tylko z kanarów z tego co słyszałem.

[blabla]

Wyspy Kanaryjskie nie są centrum produkcji kaktusów, ale były - kilka lat temu. Nawet jeden z naszych rodaków swego czasu maił duże gospodarstwo produkujące setki tysięcy kaktusów właśnie na Teneryfie. Jednak biznes przestał się opłacać. W tej chwili kaktusy taniej produkowane są w Chinach. Za grusona d=30cm płaci się w hurcie 4€ + koszty transportu.
Mnie nie rajcują kaktusy dużych rozmiarów, i to takie, które można zobaczyć w każdej kolekcji. Tak się składa, że grusona u mnie nie znajdziesz. Osobiście wolę miniaturki, których mogę mieć setki zamiast jednej dużej beczki, która ani nie jest oryginalna, ani kwitnąć ciekawie nie chce.

[NINa]

Mnie się też nigdy nie podobały dorosłe kaktusy wyhodowane przez kogoś jak największą frajdą jest doprowadzić kaktusa do stanu dorosłości od małego a w przypadku Tomka pewnie od nasiona własnoręcznie zebranego.

Na lotniskach mogą się przyczepić zapewne tylko do tego, czy kaktus nie jest zabierany z racji właściwości halucynogennych? Na aukcjach widzi się co chwilę jakieś trichocereusy bodajże o właściwościach 'leczniczych', więc jakoś muszą tu przylatywać.. Chyba, że w paczkach.

Kaktusy są chyba jedną z bezpieczniejszych roślin, bo u nas w gruncie poza opuncjami itp. nie przeżyje (poza szklarnią), stąd też nie będzie wytwarzał nasion na zewnątrz i nie ma szansy na to, żeby stał się zagrożeniem dla gatunków roślin rosnących u nas. Więc gajnie, że są wpisane do CITES 2. Po co od razu brać wielkie kaktusy? Dla szpanu w domu przed znajomymi? Jak wyhodujesz dużego z małego to to właśnie mówi o Twoich umiejetnościach. A duże to niech sobie maja w ogrodach botanicznych ;)

[darekcn4]

Święte słowa NINa, Ja również jestem tego zwolennikiem. Tylko czasami trzeba czekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, żeby roślina nabrała pokaźnych rozmiarów, czy zakwitła. Jest tak np. w przypadku Echinocactus grusonii, czy gatunków z rodzaju Ferocactus.

[phoebs]

ferocactus pilosus i acanthocalycium sp.

[Tulipan998]

Witaj phoebs Piekne kaktusy masz i spora kolekcje .
Zrobiłem ci sygnaturke .
Skopiuj , wklej w podpisie i usun @
[url@=http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0]Moja kolekcja kaktusów[/url]
Jak usuniesz @ i dasz wyślij to pod każdym twoim postem bedzie cos takiego :
Moja kolekcja kaktusów
Kto na to kliknie , wejdzie do twojego wątku
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia !

[phoebs]

Dziękuję serdecznie!

[Mania]

Aniu, śliczne masz roślinki, gratuluję serdecznie.
Prześledziłam Twój wątek od dechy do dechy i przyłączam się do innych komentujących - wspaniale eksponujesz kaktusy. Bardzo podoba mi się ten ceramiczny klimat. Wtedy, przy jednakowych doniczkach z brakiem "ozdobników", uwagę zwraca tylko kształt samych roślin i to je tylko wówczas podziwiam. Gratuluję estetyki, bo i o to jest bardzo wazne