Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

[tesala]

(...)
lubię cie Barbaro ---Teresa
Panie i Panowie - tniemy zbędne cytaty! Nalewka

[Wisienka]

Donna - mojego, zwykłego sumaka w zeszłym roku skosili budowlańcy.
Też żałowałam, bo nie przeżył.
W tym roku, latem, w pobliżu miejsca, gdzie kiedyś rósł, była kopana ziemia dla
nowych krzaczków. Jakież było moje zdumienie gdy w zeszłym miesiącu
zobaczyłam rosnącego małego sumaczka!
Widocznie korzeń w ziemi był jeszcze żywotny i po uszkodzeniu go łopatą,
wypuścił nowy pęd.
Może też popróbuj pokopać w pobliżu swojego? Tylko nie wiem, czy to dobry
pomysł o tej porze roku. No i kiedy straciłaś swojego?

[donna]

Wisienko! Straciłam go 2 miesiące temu.Problem w tym,że była to odmiana strzępiasta i o żółtych liściach ,nie wiem czy w ogóle daje odrosty,a dałam za niego dwa lata temu kupę kasy W dodatku w tym roku rozłamała go czapa śniegu,podwiązałam, chuchałam i rósł aż do momentu,gdy kosa ześlizgnęła się na czymś twardym i dosłownie zdarła z niego całą korę.Jeżeli wyrosną odrosty to mogą to być zwykłe sumaki a takie to są wszędzie i wtedy i tak

[100krotka]

Ja chyba masochistką jestem, że wchodzę w ten wątek i czytam o tym, co mnie czeka na wiosnę, bowiem niedawno wykopaliśmy sumaka ;-)

Pewnie przyjdzie załozyć jakąś grupę wsparcia

[Wisienka]

Donna - z takim extra sumakiem nie mam doświadczenia.

Uprzejmie donoszę, że obecnie mojego sumaczka w połowie coś zeżarło
- albo sarna albo zając. Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał wiosną.
Jak widać wszystkie siły sprzysięgły się przeciwko niemu.
I tak to najczęściej bywa - jak nam na czymś zależy, to trudno wyhodować.
I odwrotnie - jak nam nie zależy to rośnie jak głupie.

[Lorrie]

Barbaro gdzie zakupiłaś Tiger Eyes?

[donna]

Lorrie! Dwa lata temu wypatrzyłam go w Centrum Ogrodniczym -był sprowadzony bezpośrednio z Holandii

[Lorrie]

To rzadkość, sama na niego poluję. Co prawda mam podobny ale to chyba nie jest to bo liście ma ciemne, choć ślicznie postrzępione.

[tesala]

a ja mam taką kartę----zawilec japoński piękny okaz zasadziłam 7 lat temu---teraz mój mały ogródek ma wszędzie zawilce -------różach i w liliowcach i tam i tam---nie mogę go okiełznać----podarować komuś kawałek to zrobić mu niedzwiedzią przysługę--a taki jest piękny....

[Lorrie]

Ja się chętnie kawałkiem tego cuda zaopiekuję

[x-d-a]

No właśnie - ja posadziłam dwa lata temu trzy sadzonki zawilca japońskiego na rabacie bylinowej i dzisiaj została mi jedna Owszem ładnie kwitnie, ale ma kilka kwiatków na krzyż i nie dość, że się nie rozrasta, to jeszcze gdzieś mi ginie...Widać coś mu nie pasi - stanowisko, towarzystwo, czy coś innego, ale świadczy o tym, że jest to roślina ekspansywna tylko w określonych warunkach.
Inny przykład - mam w ogrodzie miechunkę, która mocno się rozrasta, choć udaje mi się ją utrzymać w ryzach. Kilkakrotnie podarowałam sadzonkę koleżance i ...klops! W jej ogrodzie w ogóle nie chce rosnąć.

[Lorrie]

Miechunka nie chce rosnąć? Aż się wierzyć nie chce U mnie też inwazja Miechunek. Na szczęście łatwo się wyrywa. Teraz taka ładna, czerwona

[tesala]

rośnie w gorach tam gdzie grasują pandy w Chinach---lubi lasy i uboga ziemie u mnie rośnie w cieniu i na słońcu i zawsze jest ok.----widziałam w Czechach całe kępy dobrze fachowo nawożone były takie piękne że ludzie aż wzdychali

[tesala]

Ja się chętnie kawałkiem tego cuda zaopiekuję

podaj adres to dostaniesz kawałek---idę dzisiaj do prac ogrodowych ,rozprowadzać ziemie kompostową--muszę zlikwidować kompostownik 3-letni i zostawic puste miejsce na liscie z drzew --pozdrowienia

[alinaK]

Ja do tej listy dorzucę jeszcze naparstnice .ok.6 lat temu posiałam sobie ich w przedogródku .to jakieś czary ale do dziś mam siewki w tym miejscu.dodam że były tam tylko rok ,bo zorientowałam się czym to grozi .siewki są piękne dorodne i co roku przesadzam je do tyłu ogrodu gdzie naparstnice teraz goszczą .zmęczona tez jestem trzymaniem w ryzach barwinka i houtunii.ale również czyściec wełnisty i trawa ostnica dają mi się we znaki a winobluszcz piecioklapowy mam z kompostownika wszędzie gdzie dosypuje kompostu dodam starego kompostu .nie wiem jakim cudem się tam ukorzenia.radziłabym tez zrezygnować w małym ogródku z rudbeki ,po 7 latach zajmuje ok.1,5 m.w kole