W.o... Winie własnej roboty.

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Jaka temperatura ? dodajesz cukier na raz czy stopniowo ?

Druga fermentacja /następujaca po pierwszym odciągu/powinna się odbywać w temp .20-22 st. cel.
Po pierwszym odciągu to najlepszy sposób aby stwierdzić smak wina.Czy aby nie dodać cukru/może soku owocowego .Bierzesz na ,,smak '' jak Ci pasuje .
Druga fermentacja już nie jest taka intensywna ja pierwsza /stąd nazwa pierwszej burzliwa mało gar nie wyskoczy :lol: /a druga to dwutlenek węgla tylko perka .
Dobrze jest też podczas pierwszego odciągu ,,przewietrzyć '' wino.Ja zlewam do wiadra i postoi parę godzin i zlewam do słoja.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
DarekRz

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Przecież fermentowało w sumie 6 tygodni - no to wystarczy. Teraz ma się wyklarować, odgazować.
Awatar użytkownika
eldo
200p
200p
Posty: 362
Od: 12 lis 2011, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

tak po 6 tyg. należy zlać od owoców,jeżeli masz drugi balon(mniejszy) to wlej do niego aby był zalany prawie do pełna i tam winko się klaruje i kończy fermentację.Jak za wcześnie wlejesz do butelek to będziesz miał wino musujące.Ja kiedyś połowę winka straciłem tak korki strzelały.
pawcio84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 1 lip 2012, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Na smak winko po pierwszym zlaniu jest OK. Nic nie musze dodawac. Zlałem do dwóch balonów 5l praktycznie po szyję. Tak jak pisałem rurka i w rurke woda. Ale nie zauwazyłem aby woda w rurce sie poruszała, brak efektu bulgotania jak przez 6 tyg. Nie wiem czy to normalne. Winko jest lekko gazowane, ale nic sie nie dzieje, jak ten gaz uchodzi skoro woda w rurce sie nie porusza. Chyba ze bulgoce raz na dzien i nie zauwazyłem. Nie sposób obserwowac 24h.
Co do pomieszczenia to łazienka gdzie jest stosunkowo ciepło i ciemno
Awatar użytkownika
eldo
200p
200p
Posty: 362
Od: 12 lis 2011, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

no oczywiście teraz możesz nawet nie zauważyć kiedy będzie uchodził gaz,ale niech sobie dojrzewa w ten sposób.A zalałeś owoce 2 raz?
j0g0
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 24 sie 2012, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

A propos zalania po raz 2 coś dodajemy (cukier? drożdże? pożywki?)? jakie ilości?
pawcio84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 1 lip 2012, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Nie zalewałem owoców drugi raz, wywaliłem do kosza. Ale wstawiłem drugie winko ze swiezych. Tym razem agrestowo-porzeczkowe
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Jakie porzeczki dodawałeś?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
pawcio84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 1 lip 2012, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Winko robie z cz. porzeczki. A po jakim czasie trzeba drugi raz ściągnąć wino? Raz już ściągłem znad owoców i się dalej fermentuje. Ale nie wiem ile ono ma stać bez owoców.
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

wino nastawione 20 09 ,mam pytanie kiedy ta górna warstwa osadu z winogrona opadnie ,i kiedy go obciągnąc pierwszy raz ;:204 Obrazek
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

No tak mniej więcej od 3-5 tygodni.
I osłoń ten słój ,bo może nie być czego osłaniać,wiem co mówię :lol: poszłoooooooooooooooooooo 25 litrów na ziemię.Na szczęscie w budynku gospodarczym,bo jakby było to w domu to bym tu dziś na pewno nie pisał :;230
Wina szkoda było ;:oj
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
Farmland
200p
200p
Posty: 212
Od: 14 mar 2012, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Osłonić słój bo jak pierdyknie to będziecie ściny lizać żeby co do kropli wino uratować :D
"Konserwanty zabijają powoli"
DarekRz

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

kanclerz pisze:wino nastawione 20 09 ,mam pytanie kiedy ta górna warstwa osadu z winogrona opadnie ,i kiedy go obciągnąc pierwszy raz
A dałeś cały cukier przewidziany do właściwej mocy wina? Ta górna warstwa nie opadnie - tzn nie czekaj na to, bo to będzie za dwa miechy - a tyle czekać z owocami nie można - ściąga się pierwszy raz gdy fermentacja stanie.
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

cukru dałem prawie cały ;:223 kiedy mam go sciągnąc ??
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Winie własnej roboty.

Post »

Stoi Ci dopiero nie cały tydzień ,także jeszcze ze 3 .A jak dałeś cały cukier to trochę dłużej ,bo ten cukier się nie rozpuści .Dlatego mieszaj słojem,ale delikatnie co by nie pękł to się szybciej cukier rozpusci,bo tak to jak ściągniesz wino to cukier zostanie na dnie.I naprawdę osłoń go ,bo wystarczy mały kamyczek czy coś pod spodem ,albo szkło może mieć małe wady fabryczne ,będzie słychać tylko tak jakbyś przesunął gwoździem po szkle a potem fontanna. :lol: Cukier daje się najczęsciej na pół.Pierwszą partię przy robieniu a drugą po pierwszym odciągu,ale jest jak jest.Jak ściągniesz wino pierwszy raz to weź na smak czy pasuje jak nie to dosyp cukru.I stałą temperaturę musi mieć.Jest teraz już zimno w domu to jak mieszkasz i masz piec to palenie w piecu zostaje ,wino lubi ciepło.Bo nie będzie fermenacji,owoce zapleśnieją i można to wylać,bo złapie kwasu.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”