Dziś była kąpiel, a więc i przegląd. I zdecydowałam się na wymianę podłoża w dwóch Phalaenopsisach: u chorego z drobnymi purpurowymi kwiatkami i u pierwszego. Kwiatki jeszcze mają, ale na takich ogołoconych pędach.
Zauważyłam, że obydwa mają chyba złą cyrkulację w doniczkach, korzenie jakoś nie chciały srebrnieć (niektóre były przy ściankach ciągle zielone), a podłoże takie jakieś jak brązowe siano. Na szczęście w czasie wystawy kupiłam grubą i średnią korę i mogłam zdecydować się na wymianę podłoża i przegląd korzeni.
Po wyjęciu z doniczki okazało się, że w najstarszym korzenie były, ale białe, bo przez to siano do większości nie docierało światło. Chorzutek miał te niektóre zielone korzenie na końcach, ale u nasady właśnie te ciągle zielone nie miały wcale otoczki, tylko wisiały na długiej nitce.

Długo zastanawiałam się co z tym fantem zrobić i w końcu ciachnęłam je i usunęłam. Usunęłam też trochę suchych końcówek, zdezynfekowałam węglem. Sporo zdrowych korzeni im jednak jeszcze zostało. W doniczkach tych przesadzanych wycięłam dodatkowe otwory z boku.
Ale dla mnie szczytem cierpliwości i niebywałych umiejętności okazało się włożenie korzeni do doniczki, a potem uzupełnienie podłożem. Powkładałam duże kawałki kory w środku, a potem opukując starałam się by te mniejsze kawałki też tam powpadały. Ufff jakoś to poszło, ale pewnie do tego trzeba wprawy.
O ile dobrze zapamiętałam mają być teraz nie podlewane przez co najmniej tydzień? Zastanawiałam się, czy tak osłabionym nie uciąć resztek pędów kwiatowych, bo mają po 2-3 kwiatki, albo widoczny przedłużany właśnie pędzik. Ale jednak zdecydowałam, że to storczyk ma zadecydować co dalej.
Przetarłam też liście i niestety zauważyłam, że mój Portos podrapał liście dwóm Phalaenopisom
Pomimo, że pilnuję ich, to jednak musiał się do nich kiedyś dorwać. Nie widać objawów osłabienia, urody to te podrapania nie dodają, ale najbardziej martwię się, czy przez te ranki nie będą wnikać choróbstwa.
Ps. Zajrzałam do Orchsklepiku i nie widzę tam patyczków do podtrzymywania pędów. Gdzie takie można kupić?