No dobra był czas chwalenia się a teraz jest czas wzywania o pomoc:(. Na szczęście to nie o moje skarby chodzi, tylko o teściowej. Problem polega na tym, że jakiś czas po obcięciu pędu storczyków, na ich liściach i łodydze pojawiły się wodniste kropelki, klejące kropelki. Nie wiemy co z tym zrobić i prosimy o pomoc. Na zdjęciach powinny być widoczne:
jeszcze raz obejrzyj zdjęcia bo beszczelnie widać mszyce albo mi sie wydaje...w kazdym bądz razie coś Ci je zjada stąd soki na liściach..tak mi sie wydaje...
Faktycznie coś podżera Twoje kwiatki. Nie wiem co to jest, bo nigdy czegoś takiego, na szczęście, u siebie nie miałam. Na początek zdejmij szkodniki z liści, a później może opryskaj Provado. Chociaz może jeszcze znajdzie się ktoś, kto miał już do czynienia z tym paskudztwem i podpowie coś więcej.
Witaj Moniu !
Wydaje mi się, że to przędziorki (malutkie czerwone pajączki), ale mogę się mylić.
Tak, czy inaczej zrób jak piszą dziewczyny - najpierw kąpiel pod prysznicem, aby dokładnie zmyć te lepkie krople wraz
z intruzami (zabezpiecz podłoże, aby niepotrzebnie go nie moczyć).
Ze środków chemicznych przy takiej inwazji (nawet jeśli to nie przędziorek) polecam podobnie jak Mamba Provado w sprayu.
Wygodne w użyciu i skuteczne - wypróbowałam. Powtarzałam oprysk co 7-10 dni trzykrotnie.
Nie przesadzaj rosliny, ale spryskaj również podłoże. Rób to na otwartej przestrzeni np. na balkonie, w ogrodzie itp.
Za Asią . Moje podejrzenia są podobne, szczególnie ta widoczna na zdjęciu minimalna pajęczynka. Pamietać trzeba o tym, że przędziorki pokazują się tam, gdzie jest za mała wilgotność powietrza. Może postaraj sie postawić storczyka na tacce z mokrym keramzytem, ale tak, aby doniczka nie miała z nim styczności i do tego jeszcze jakieś małe spryskiwanie (tylko woda destylowaną). Bez zastosowania odpowiednich środków oczywiście się nie odbędzie. Sprawdź Moniko, czy nie ma tych potworów na innych roślinach. One nie tylko storczyki lubią .
Jak często go podlewasz?
Widzę, że nie jest on w typowym podłożu dla storczyków, jakim jest kora. Masz go posadzonego w sphagnum. Czy to jest jakaś miniaturka storczyka? Bo to one zazwyczaj są w takim podłożu.
Pamiętaj by podlewać dopiero gdy korzenie są srebrne...
Podlewam go jak widzę ze po naciśnięciu doniczki nie widać żadnej wilgoci .. a czy to miniaturka nie wiem a podłoże hmm w takim kupiłem z mchem ... podlewanie wychodzi raz na tydzien na dwa różnie
A nawozisz go ?:)
Skoro masz go kilka miesięcy to widocznie umiesz się z nim obchodzić, skoro tak ładnie wygląda Żółknące pędy to normalne - pamiętaj Listka z tego co widzę także ma ładne sztywne
nie nie nawożę ... nie wiem czym ... a listki ma faktycznie sztywne i soczyste z wyglądu.. ps: dziękuje z pomoc..
mój storczyk to Phalaenopsis tak sądzę patrząc na kwiatki które miał
śliczny był Spokojnie, pewnie tylko przekwita.. To normalne. Jeżeli pęd usechł to go obetnij. w sumie za dużo korzeni nie widać, ale skoro listki są w dobrej kondycji to i z korzeniami powinno być ok.. Ewentualnie możesz go wyciagnąć z doniczki, odsłonić trochę mchu i zobaczyć jak korzenie wyglądają. Jeżeli są twarde to dobrze.. A jeżeli będzie dużo takich brązowych, miękkich i pustych to niedobrze i trzeba będzie go ratować.
Korzonki ma ładne zielone i twarde. mam tez takom myśl czy tylko aby nie ma za zimno ponieważ mieszkam w kamienicy i pale w piecu węglowym i są duże wahania temperatury .. spada nawet zimą do 15 stopni w momęcie kiedy wstaje rano po nocy i nie pali się w piecu.
spoko u mnie takie same są warunki a rosną jak szalone im to chyba służy :P
więc jeśli korzonki są twarde i zielone to nie masz się czym martwić. wszystko jest w porządku a twój kwiatek po prostu zakończył kwitnienie. teraz kup swojej kobiecie następnego storczyka