Witajcie dziewczyny!!!!!!!!!! Tylko 1 dzień mnie nie było a narozrabiałyście fantastycznie

mało nie pękłam ze śmiechu czytając o Waszych wyczynach z wsadem do hydro......pomysł z dziurkaczem,rozżarzony gwoźdź,nóż do tapet.............jesteście fantastycznie zakręcone i to dzięki mnie.

Nie wiem czy zdołam zebrać myśli aby na wszytko odpowiedzieć........ale cóż,postaram się.Zacznę od tego że nie potrzebny jest żaden wkład jeżeli nie ma się wskaźnika,bo on tu jest najważniejszy,pozwala bowiem sprawdzić poziom wody i daje sygnał do podlewania. Jak pisałam wcześniej w hydro też można przelać.Wskaźnik pokazuje nam kiedy należy podlać. Ja również trzymam fiołka i małą paprotkę w samym keramzycie.Poziom wody sprawdzam przez nachylenie doniczki jest to kłopotliwe i nie zawsze dobre ponieważ robie to na wyczucie(nie polecam dużych doniczek). Tak wiec nie marnujcie opakowań z jogurtu itp.

sypcie keramzyt bezpośrednio do doniczki jednak na początek radziłabym robić to z wsadem i wskaźnikiem dla nabrania wprawy. A może jesteście lepsze odemnie
JOLKA....brawo,skoro zmieniłaś wodę mleczko straciło swoją moc. jeżeli chodzi o ukorzenianie to robię to w samej wodzie potem wsadzam do najdrobniejszego keramzytu
TOSKA.....nie żartuj sobie.....z jakiego powodu przerażenie......wody wlewa sie do poziomu minimum(do maximum tylko wtedy gdy gdzieś wyjeżdżam na dłużej) następne podlewanie po 2-3 dniach jak wskaźnik opadnie na dół. Nawóz stosowałam do tej pory taki sam jak do kwiatów w ziemi. 3 tygodnie temu zrobiłam eksperyment z 2 kwiatkami podając nawóz do hydro(drobniusieńkie kuleczki biało-brązowe........kupiłam w maleńkich saszetkach.........1saszetka na maleńką doniczkę). Stosuje sie go raz na 4-6 miesięcy. Zobaczę jak sie zachowają kwiatki.
MILUCK........komórkę masz super

tak jak i fiołek....świetnie zrobiłaś opłukując sundaville pod bieżącą wodą
BASGA......masz racje wielkość keramzytu zwiększam w miarę wzrostu rośliny. Tak naprawdę w hydro rzadziej sie przesadza.
UFFFFFFFFFFF ale sie rozpisałam.....mam nadzieje ze na wszystko odpowiedziałam, jeżeli nie.... walcie po głowie, byle nie za mocno, bo kto wam będzie doradzał
PRZEMO.....witaj na mojej stronie w samą porę są Twoje odwiedziny bo moja sundavilla w hydro i ta w ziemi coś złapały nie wiem która od której,bo tą w hydro trzymam cały czas w domu.Może coś zobaczysz na zdjęciu i RATUJ biedaczki.....dla bezpieczeństwa obcięłam chore pędy
Pozdrawiam Teresa
