Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

[deltoro]

Papryki też są ok

[marcinbb]

Miałem nockę w kołchozie około 4:30 wyszedłem na samochodzie miałem już szron na szybach przy gruncie zapowiadali w okolicach -3*C. Więc było grubo, a folia na tunelu nie założona bo przęsła pordzewiały a czasu na malowanie brakło. Wracałem z roboty powoli patrząc na uprawy te w "dolinach" bardzo dostały po "dopach" warzywa swoje dostały ale owoce... Jabłka, czereśnie raczej przetrwały bo już miały "zalążki" owoców - co z resztą pewnie "dopa".

[Robert25 +]

Deltoro to bajka .
Moje w mini tunelu też.
Lepiej dzisiaj też uważać bo kto wie
różnie bywa,
zabobony zabobonami,ale jak bym miał patrzeć na wierzenia ludowe to dzisiaj w mojej miejscowosci była spóźniona zimna Zośka,i się sprawdziła, w maju nie było u mnie tak zimno,dobrze ze już 12 na plusie stres związany z zimnem roślinom szybciej minie.

[Mirek19]

Miałem nockę w kołchozie około 4:30 wyszedłem na samochodzie miałem już szron na szybach przy gruncie zapowiadali w okolicach -3*C. Więc było grubo, a folia na tunelu nie założona bo przęsła pordzewiały a czasu na malowanie brakło. Wracałem z roboty powoli patrząc na uprawy te w "dolinach" bardzo dostały po "dopach" warzywa swoje dostały ale owoce... Jabłka, czereśnie raczej przetrwały bo już miały "zalążki" owoców - co z resztą pewnie "dopa".

Z czystej ciekawości - mógłbyś przybliżyć swoją lokalizację?
Czerwcowy szron na samochodzie to jednak rzadkość

[Pelasia]

u na tak zimno , na szczęście nie było ....w okolicach 4 stopnie. Mimo to papryki i ogórki , cukinie i dwarfy w donicach przykryłam agro. Zapomniałam o paprykach ostrych , bo rosną między dwoma skrzyniami , takim cichym zakątku , może zbytnio nie ucierpiały.
Masakra z tą pogodą.
Asia

[Rowerzysta]

U mnie było zero. Przez okno widziałem szron na trawniku. Papryka chyba cała, dokładniej ocenię po południu. Młode drzewko rosnące kilka metrów dalej zmarzło, a było okryte workiem takim jak na zborze.

Pomidorów gruntowych jeszcze nie wysadziłem. Już nie mogę na nie patrzeć. Żeby wejść do foli muszę je odstawić, a gdy próbuje je ruszyć to się przewracają i łamią. Tak to jest jak się ma folię 2x3m. Taka folia to się tylko do rozsad nadaje. A ja tam pomidory uprawiam. Dzisiaj w ogóle tam nie wchodzę. Chociaż jakoś musiałbym to podlać. W dzień jest gorąco. Jutro nie wyjdę z ogrodu dopóki wszystkiego nie wysadzę. I niech się dzieje co chce..

[Mirek19]

Od jutra ma być już "z górki"... , też planuję skończyć z wysadzaniem rozsad

[Ewaca]

Rowerzysta, Mirek Wy to macie anielską cierpliwość w wyczekiwaniu na odpowiedni czas wysadzania, podziwiam. U mnie pod Rzeszowem niektórzy zapowiadali +1, było +5. Idę teraz zdejmować włókninę i definitywnie ją chowam.

[Mirek19]

Ewo
Ogrodnik, jak wędkarz - musi być cierpliwy
Działkowanie ma być przyjemnością, a nie ciągłym bólem doopy*

[Pelasia]

Ewa , nie ściągaj jeszcze agro, poczekaj do poniedziałku, już powinno być cieplej

[leszkat76]

Mirek19, o raju, ale się uśmiałam.
Ja nie okrywałam i nic u mnie nie zmarzło na szczęście, ale jeszcze ta noc ma być zimna więc nie piję jeszcze szampana.
U mnie w koło ogrodu rośnie już dość wysokie zboże ,może ono tworzy takie zacisze.

[Rowerzysta]

Ewaca u mnie to nie cierpliwość. To strach przed przymrozkiem. Chodź czerwcowego się nie spodziewałem. Planowy termin był na 25.05. W sumie TYLKO 9 dni opóźnienia.. Jutro wysadzam.

[marcinbb]

Z czystej ciekawości - mógłbyś przybliżyć swoją lokalizację?
Czerwcowy szron na samochodzie to jednak rzadkość

Cześć jasne okolice Wiruszowa na końcu woj. Łódzkiego w kierunku Wrocławia. Mały update po przebudzeniu po nocnym kołchozie z 66 sztuk, 13 zmarzło głównie Palava F1, Brutosa, Megagrona nic nie ruszyło. Dobrze że w miejsce znarzlaków mam jeszcze sadzonki w doniczkach P9.

[Rowerzysta]

Grunciaki trafiły tam, gdzie ich miejsce - do gruntu. Wszystko wysadzone.

[Mirek19]

Nastał czas palikowania