
Słoneczny niedzielny poranek zachęcił mnie do towarzyszenia M w wyprawie na działeczkę.
Z przyjemnością sobie pospacerowałam, jestem zadowolona, mimo że nic szczególnego się nie zadziało. Działka śpi kamiennym snem, żadna wiosenna roślinka nie wychynęła noska, nawet ciemierniki nie pokazały pąków. Tylko śnieg by się przydał, nawet jeśli temperatury u nas nie spadają (jak dotąd) poniżej -5*C.


Smutny jest obraz działeczki w takiej szacie jak dzisiaj, co tym bardziej potęguje tęsknotę za wiosennymi obrazkami.

Gołąbki też nie są zadowolone za kratami, jednak z uwagi na nieustannie krążące jastrzębie muszą siedzieć w tym więzieniu.
Juleczko - miło Cię widzieć.

Bardzo dziękuję za życzenia


Zaglądam i zaglądam do Twojego wątku, a tam nieustająco cisza panuje.

Trzymaj się zdrowo i wesoło, do wiosny co dzień to bliżej.



Dzisiaj pokażę swoje orliki, które w minionym sezonie dość ładnie kwitły.





















Dobrego tygodnia, Kochani!

