Ewelinko......tak wygląda moja sundavilla w ziemi, którą kupiłam jako maleństwo w kwietniu.Kilka dni temu zabrałam ja do mieszkania.aby nie przeżyła szoku zmiany temperatury.Jak widac ma jeszcze mnóstwo kwiatów.Co z niej zostanie do wiosny........oto jest pytanie.
prosze o informacje, czy sundaville mozna przeniesc jesienia z dworu do zimnej werandy, na ktorej w najchlodniejszej porze roku bywa troche ponad 0 stopni
Ja swoją - zabrałam do domu postawiłam na początku tak z boku koło okna balkonowego ale jej zaczęły opadać pąki kwiatowe i ją przeniosłam na lawę koło okna. Co zrobić aby nie opadały pąki.
Moja stoi ciągle jeszcze na tarasie. Parę dni temu termometr odnotował nocną temperaturę 0,2 oC. Brzegi płatków kwiatowych zbrązowiały, ale cała roślina wygląda znakomicie. Spróbuję potrzymać ją jeszcze jakiś czas na dworze, przecież w ciepłym klimacie śródziemnomorskim też są zimne noce i nikt nie wnosi takich pnączy jak sundaville czy bugenvilla do domu. Tak myślę
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi jak z nią postępować.....wiem ze jest kapryśna w zimowaniu.Zabrałam juz swoją sundawille która rosła w ziemi na balkonie do mieszkania....postawiłam tuż przy oknie balkonowym i już zaczęły jej opadać pąki kwiatowe których miała sporo.Natomiast hodowana w hydroponice i trzymana cały czas w domu ma sie świetnie i znów kwitnie ;:26 .Zrobiłam następne 3 szczepki (Ukorzenionych mam już dwie.....wiec razem będzie 5) z nadzieja że wszystkie sie przyjmą i na przyszły rok zrobię piękną kompozycje .Tak wygląda szczepka przed wsadzeniem do wody.
Lenka.......ja słyszałam ze wszystkie kwiaty które po obcięciu puszczają białe mleczko są trujące.(czy to prawda?) I czy to znaczy że nie możemy ich trzymać w domu?......przecież ich nie jemy. Należy jednak uważać na dzieci i zwierzęta.Za to jaka uczta dla oczu.
Anula.........masz przepiękny okaz sundavilli.......szczepka tez śliczna.Ja w zeszłym roku na jesieni zrobiłam sadzonkę i zakwitła w tym roku. Zdjęcie kilka postów wyżej..Chętnie zrobię sadzonkę.Sadze ze musi już być dobrze ukorzeniona do wysyłki .Tylko jak ją wysłać oto jest pytanie nie mam doświadczenia. Białej niestety nie mam
Witaj Baiana wśród zakręconych ogrodniczek.Swoją sundaville juz zabrałam na stałe do mieszkania i po raz kolejny będę usiłowała ją przezimować.Do tej pory mi sie to nie udało
i ona tak sobie po prostu stoi w mieszkaniu? trzeba ja najpierw przyciac? czy tylko odplatac z kratki i do domu? ja wiem, ze duzo pytam, ale ona jest taka ladna i wszystkim sie podoba, wiec chcialabym zeby przezyla. no i moja mama chce "kawalek"....to tez nie wiem jak zrobic....uciac galazke i od razu do ziemi?czy najpierw w wodzie potrzymac? z gory dziekuje za odpowiedz:) pozdrawiam