Witam pięknie wszystkich odwiedzających i,wiem ,że nie wszyscy mają czas na spacery po ogrodach ,bo jeszcze ostatnie prace trzeba zrobić i rodziny zjeżdżają już do nas i tak się wszystko kręci jak szalone ,ale jak już tutaj jestem ,to składam serdeczne życzenia ,aby w czasie świąt w Waszych sercach ,rodzinach i domach zagościła radość ,spokój i wielka nadzieja odradzającego się życia ,żeby te święta dały siłę w pokonywaniu codziennych trudności ,
Mariuszu próby wędzarni już były i jedzonko pyszne a teraz na święta po raz pierwszy wszystkie swoje wyroby ,przed domem dziura zasypana ziemią i wygrabiona ,a potem coś kupię może parasolowatego ,bo ławeczka nie ma cienia ,sama nie wiem co tam zrobić ,może po prostu ławeczkę przenieść w inne miejsce w ogrodzie ,ciasto było upieczone przed świętami bo taka mnie naszła ochota na rabarbarowe ,a na święta już inne czekają na zjedzenie ,ale mam już dość przygotowań ,pozdrawiam i pięknej Wielkiej Nocy życzę
Marysiu,muszę troszkę ponarzekać ,bo nie spodziewałam się takiego terminu na ten porządek ,ja już nie upiekłam sernika bo nie wyrobiłam ze zmęczeniem ,ale mamy upieczone 2 makowce zawijane i szarlotkę ,a sernik upiekę ciut później i znowu będzie coś do kawki, serek mam świeżutki to do wtorku wytrzyma ,ja też już chodzę prawie na czworaka ,więc już nic nie chcę ,chlebki upiekłam w nocy ,żeby były na rano do święcenia ,bo zawsze mamy 2 koszyczki ,pozdrawiam ,posyłam buziaczki dla całej rodzinki i życzę dni pełnych zdrowia, nadziei ,wiary i miłości
Iwonko,nie mogę sie tak bardzo załamać ,tylko troszkę mogę

myślę ,że jak odpocznę to mi przejdzie ,ale dzisiaj mam chyba kumulację zmęczenia i już nic więcej nie chcę ,mam dość ,ogród coraz bardziej się zieleni ,kwiatuszki zakwitają ,chociaż ja wiosennych nie mam jakoś dużo ale i tak radośnie zaczyna to wyglądać ,najgorzej jest teraz w przedogródku ,ale to musze wkrótce opanowac ,pozdrawiam i spokojnych ,słonecznych i zdrowych świat Wielkiej Nocy życzę
Edziu,ja też uwielbiam placek z rabarbarem i dlatego postanowiłam go zrobić jeszcze przed świętami,za dwa dni został zjedzony ,pomidorki pięknie rosną ,jak będzie ciepło to będę ich hartować i na noc będą wracać do domku ,muszę przemyśleć co chcę posadzić w tym miejscu,na ten moment jestem tak zmęczona,że nie planuję na razie nic ,ale mam nadzieję ,że mi szybko przejdzie i znowu zacznę marzyć ,pozdrawiam i pięknych świąt Wielkiej Nocy życzę
Krysiu,miło,że i moje stroiki się podobają ,wiosna przyspiesza bo coraz cieplej ,trawa bardzo zaczyna rosnąć ,bałagan już zagrabiony z pomocą domowników i tak na święta zostanie ,bo nic innego nie da się w takim tempie zrobić ,może tam i piwonie posadzę

,pozdrawiam i niech Zmartwychwstanie Pańskie pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość , życzę też spokoju i zdrowia
