Krysiu, to bez koralowy "Plumosa Aurea", przynajmniej pod taką nazwą był kupiony
Jak wszedłem do ogrodu po tej burzy to myślałem, że się załamie ... tyle pracy, tyle nadzieii ... i wszystko rozpłynęło się w 10 minut ... jednym słowem tragedia !!!
Grażynko, coś tam wystaje z połamanych badyli więc nie jest tak źle jak się na początku wydawało. Coraz częściej łapie moje rośliny jak wyłażą - dosłownie wypływają z wyznaczonych im miejsc i rozchodzą się coraz dalej i dalej, więc niedługo też pewnie będę właścicielem takiego fajnego buszu jak Twój
A to zdjęcia lilii, które ozdobiły dzisiaj swoimi kwiatami moją działkę

I jeszcze wczorajszy liliowiec , zdaje się, że odmiana Daring Dilema...
Pozdrawiam serdecznie !!!