Krzaczki Kani (2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17388
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu.aż nie wiem co najpierw podziwiać
Wszystko jest piękne.
I te roze, takie zdrowe, piękne.Moje bidy chorują :evil:
A LO, przycinasz mocno na wiosnę ?
Ja swojego chyba przesadzę z przodu rabaty na tyl pod siatkę.
Cardinal Hume i piękny kolorek i krzaczek ;:173
I ta dalia -Franz Kafka.
Taki szeroki piękny krzaczek i cala tonie w tych kwiatach, :)
Wrzosy już zaczynają. ;:173
Twoja kocimiętka to taka ładna, stojąca.Moja była brzydka, pokładająca się , nijaka.Zaczęłam ją usuwać. ;:219
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Jadziu, mój Louise Odier to młoda róża i jeszcze jej nie cięłam. Wypuściła w tym roku bat prawie trzymetrowy i kilka ok. 2 metrów tak więc straciła zwarty pokrój. Jestem ciekawa, czy to będzie jej docelowa wysokość i będzie trzymała się cała takiej wysokości czy rośnie mi wielka miotła :lol: . Będę ją obserwować. Jeżeli zima skasuje te wystrzałowe pędy, to dylematu nie będzie :wink: . Jadziu Abraham Darby na pewno będzie wdzięczny za nawożenie. To super, że odważył się podnieść głowę i nie wisieć smętnie na pędzie. One niestety już tak mają, że grawitacja tak jakby bardziej ich dotyczy 8-) .
Dorotko, Rosarium Uetersen przesadzałam dwukrotnie. Ta róża ma już swoje lata ale rośnie mi dość słabo. Właściwie w tym roku dopiero wybujała nieco ponad chwasty 8-) . Widać nie lubi przesadzania. Teraz już zostanie tam gdzie jest i może wykorzystać swoją szansę, bo miejsce ma dobre, słoneczne, ziemia tam jest dość wilgotna. Jest tylko taki mankament, że to miejsce to wygwizdowo i zimą przemarza.
Soniu, LO zaskoczył mnie w tym roku takimi pędami. Podziel się doświadczeniem i podpowiedz czy te pędy uciąć, czy reszta dogoni te wyrywne? Mam tam miejsce na dużą różę i chociaż prawdę mówiąc myślałam, że będzie ona miała raczej ok. 1,5 m wysokości, to nie miałabym nic przeciwko większej róży w tym miejscu. Kocimiętka jest bezimienna. Pani w szkółce obiecała, że nie będzie się pokładać i jak do tej pory obietnica dotrzymana :D . Soniu, dziękuję za radę w sprawie wrzosowiska. Masz rację, tak zrobię, podniosę nieco poziom. Sośnie nie powinno zaszkodzić, bo przecież wrzosy nie mają wielkich korzeni więc i rabata nie musi być podniesiona bardzo mocno.
Aniu, LO jest jeszcze młody i nie miałam potrzeby do tej pory, żeby go ciąć. Rósł tak jak chciał i będzie tak jeszcze w przyszłym roku bo chcę poobserwować jakie ma plany. Jeżeli nie będzie rósł kształtny, to go ciachnę. U nas na osiedlu rośnie pięknie utrzymany LO w kształcie kuli o wysokości ok. 1,5m i jak kwitnie wygląda jak różana kula. Teraz podobno taki trynd w ogrodnictwie, żeby nie sadzić piętrami, czyli wysokie na tyły a niskie z przodu. Teraz sadzi się nie zważając na wysokość, bo to podobno ciekawsze. To może zostaw już LO na przodzie a z tyłu zrobisz sobie parking na taczkę, szpadel i inne tam przydasie :lol: . A tak na serio, to LO jest dużą różą i z przodu rabaty to faktycznie nie za bardzo. Ja posadziłam tak z przodu jaśminowca, bo miał być z tych niższych i też już widzę, że przeprowadzki nie uniknę. Odpukać na razie róże jeszcze nie chorują. Wiadomo, że to nieuniknione ale to lato jest suche więc grzyby tak jakby atakują trochę później. Ale jest jedna miniaturka, którą nazywam Walentynką, która ogołociła się w zasadzie w całości z liści w przeciągu tygodnia. Być może to sprawa genetyczna ale na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że ona jest wysilona do granic bo kwitnie już od zimy, bo przecież w lutym dostałam ją w pełni kwitnienia. Powinnam jej zrobić oprysk ale nie zdążyłam ostatnio. Teraz wygląda tak

Obrazek

Wspominałam o jaśminowcu z przodu rabaty i jeżeli już o nim mowa, to w to zwariowane lato puścił się teraz z kwiatkami i one pachną :shock: . Dziwna sprawa, bo ten jaśminowiec to Snowbelle z o kwiatach pełnych a teraz ma pojedyncze.

Obrazek

Obrazek

A skoro wiosna, to i bratki. No tak lubię te małe, wdzięczne liliputki, że nie wiem ;:167 . Wydały pełno siewek w rożnych nieoczekiwanych miejscach i tak ładnie kwitną w kocimiętce, w żurawkach, w szczelinach między kamieniami, wszędzie po prostu. Co z nimi robić, żeby nie wypielić na wiosnę? Chyba przesadzę je teraz do skrzynek.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hortensja Kiushu straciła na urodzie. Czy to z powodu suszy, czy ona tak ma o tej porze? W fazie białych kwiatów podobała mi się bardziej.

Obrazek

Obrazek

Abraham Darby po ubiegłorocznej katastrofie estetycznej :wink: w tym roku korzysta z bezdeszczowej pogody. I pomyśleć, że w ubiegłym roku stałam już nad nim z widłami :lol: . Kto wie kiedy będzie taki kolejny rok więc pstryknęłam mu więcej niż jedną fotkę :lol: . Ta róża rośnie w nadziei, że kiedyś jej korzenie sięgną ziemi, bo ile razy ją podlewam, to pojawia się wielki lej jako ślad pobytu nornicy albo i czegoś większego, bo lej taki, że rękę można włożyć. Korzenie wiszą w powietrzu. Tak samo jest z wieloma innymi różami. Żyją po prostu "na krawędzi" :lol: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ta kompozycja jest wynikiem mojej sklerozy ;:172 . Dalia Franz Kafka została posadzona z pominięciem faktu, że w pobliżu rośnie już fioletowa ostróżka. Rosną teraz zbyt blisko siebie ale wiadomo, dalia wędruje po ogrodzie więc nie ma problemu na przyszły sezon. A w dodatku ta konkretna dalia powędruje do ogrodu mojej mamy. Tak więc mam tam konsekwencję w kolorze i jest fioletowo-fioletowo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pióropusznik został ścięty do zera z tydzień temu i teraz wypuścił śliczne, nowe liście w kolorze jasnej zieleni. I znowu tak jakby wiosna, bo mam tam też oczywiście wszędobylskie bratki :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wyglądało miejsce dla hortensji Vanille Fraise. Z tyłu ściernisko po wyciętej mozdze trzcinowatej, z której tak jak w ubiegłym roku przygotowałam snopki do okrycia róż na zimę.

Obrazek

A tak już z lokatorką.

Obrazek

Obrazek

A teraz przygotowałam w podobny sposób dwa miejsca na róże Munstead Wood. Przewrócona "do góry nogami" darń na dno, potem obornik przemieszany z ziemią a na to skoszona trawa. Na każdy taki zaprawiony dołek wylałam konewkę wody i przykryłam agrowłókniną. Niech się tam to wszystko przegryza do wiosny. Dołki są w odległości ok. 2 m od siebie a już na pierwszy rzut oka widać, że w jednym miejscu jest ziemia lepsza a w drugim słabsza. Teraz tylko trzymać kciuki, żeby rozum zwyciężył i oby mnie nie opętał szał z zamówieniem róż już na jesieni :lol:
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12116
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu trawnika mniej, rabat przybywa, róże będą mieć komfort, po takim przygotowaniu gleby. ;:215 Kompozycja dalii z ostróżką bardzo ładna. ;:oj Uwielbiam takie niekonwencjonalne zestawienia.
Swojemu LO kulkuję pędy, przywiązując do metalowych podpór. Są prawie niewidoczne, a przygięte pędy obsypane są burzą kwiatów. Jak któryś długi pęd przeszkadza mi w przyginaniu innego, to go wycinam. LO co roku łapie czarną plamistość, więc mam ochotę go wyrzucić, ale jak zakwitnie, to mi przechodzi złość. ;:124
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17388
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Piękne , soczyste paprotki ;:108 ;:108
I ta hortensja, no przecudna.!!
I ten krzaczek i kolory kwiatu .Śliczności. Na rabatach porządeczek. ;:224 ;:224
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

U mnie sporo róż ma plamistość jednak LO każdego roku sprawuje sie wzorowo .Może dlatego ,ze on patyczkowy .Kasiu mam nadzieję ,ze róże docenią dawkę obornika prawdziwego, nie sklepowego .Ogórki już to doceniły i kwitną sobie w najlepsze zawiązując na każdym kwiatku ogóreczki dostały drugie życie , czyli mam drugi zbiór i wszyscy są zadowoleni :) .Zawsze te wystrzałowe pędy możesz zakulkować i mieć więcej kwiatów, albo rozpiąć w poziomie .Taka praca z obracaniem darni roślinki docenia czyli miejsca przygotowujesz na nowe różyczki .Ja niestety muszę spasować
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

nie sadzić piętrami, czyli wysokie na tyły a niskie z przodu. Teraz sadzi się nie zważając na wysokość, bo to podobno ciekawsze
Nie wiedziałam, że ja jestem taka trendy ;:306 Moja różanka właśnie taka ;:108 Róże chyba jednak nie chcą ulegać modzie i starają się dorównać towarzyszkom. Moja Ame ;:63 lia Nothomb pół krzaczka ma 60 cm, a drugie pół 160 ;:202 I zgadnij człowieku jak ja sadzić?
Eden Rose zakwitła zjawiskowo ;:oj Ale i u mnie w drugim kwitnieniu kwitnie lepiej niż w czerwcu. Ale gdzie jej do Twojej?
Ostróżka w pięknym kolorze, a o dalii się nie będę wypowiadać, ale jakby mi się taka trafiła, to na pewno również komuś bym ją oddała. I nawet nie jestem pewna, czy czekałabym z tym do jesieni :;230
Bratki mają charakterystyczne listki, raczej nie powinnaś ich wypielić. A jak je przeniesiesz, to już potem może nie uda Ci się stworzyć takiej kompozycji.
Nieustannie się zachwycam Twoimi chochołami z babki :tan
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2033
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

:wit Kasiu
Cudowne kwitnienia róż ;:138 ;:138 nie mogę się naoglądać zdjęć- piękne ;:138 Miejscówki na róże już gotowe super,że zamierzasz kupić dwie to urocza królewna, moja znowu zaczyna pokaz, kolor bajeczny ;:167
U mnie też zakwitł Snowbelle pojedyńczym kwiatem i ma sporo pączków, borówki amerykańskie zakwitły drugi raz ;:oj dziwny rok.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Ech, Kasiu!
Jakże przekornie brzmi obecnie tytuł Twojego wątku... Krzaczki Kani, też mi krzaczki. Toż to krzaczory, krzaczyska ;:oj. Wielkie, piękne, bujne, wypasione! I te niemożliwe róże... Musisz mieć rewelacyjną glebę na swojej działce, którą kiedyś chciałaś tak pochopnie porzucić... ;:224.
A teraz nie tylko pewnie taka myśl Ci do głowy nie przyjdzie, ale i pochwalić się jest czym, i przebywanie tam musi być rozkoszne.

Gratuluję i pozdrawiam - Jagi
PS. Co to tak śmiesznie powiązałaś w pęcołki? Trawki jakieś?
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Soniu, dziękuję za ?przepis? na LO. Wezmę pod uwagę. Moja róża wczesnym latem też nabawiła się chorych liści, nawet je tu prezentowałam, takie pochorowane bidy ale po oprysku jej przeszło. Natura grzybów jest jednak taka, że czepiają się róż i nie ma zmiłuj. No to czekam na nieuniknione :roll: . Przyjęłam zasadę, że zostawiam wokół każdej róży tyle pustego mmiejsca, żeby dało się wygrabiać liście. Wyjątkiem są tylko róże zawsze zdrowe, pod tymi pozwalam sobie sadzić jednoroczne lobelie, bo w czasie kiedy przystępuję do jesiennych porządków, zwijam interes z jednorocznymi i lobelie i tak znikają w dołkach tam gdzie rosły a wokół róży robi się pusto. Usuwam też spod róż przed zimą ściółkę z trawy, którą przez całe lato wyłożone są rabatki. Potem ją palę. Nie wiem czy moje działania ograniczają choroby grzybowe, pewnie z taką samą mocą działa zawracanie kijem Wisły :wink: , no ale przynajmniej mam to kojące poczucie, że jednak coś robię, że o nie dbam, że nie oddaję róż bez walki. A ponieważ im bardziej kojące poczucie dbania o róże, tym bardziej niekojące poczucie ścigania się z czasem, pobywam się części róż, które nie zasługują na mój pot i łzy. Teraz kolej na trzy sztuki Queen Elisabeth. Już tam widły warczą w ich kierunku.

Queen Elisabeth

Obrazek

Aniu, kiedyś nie przycinałam żadnych bylin, po prostu nie wiedziałam, że tak można. Pióropusznik, zwłaszcza w suche lato traci na urodzie w drugiej połowie lata. Teraz już nie mam obaw przed cięciem. Szybko odrastają młode, ładne liście. Obcinam też nieładne moim zdaniem liście z zarodnikami, które pojawiają się o tej porze. Są sztywne, brązowe, dla mnie brzydkie. Jednak to prawda, że dobry ogrodnik powinien mieć twarde serce i ostry sekator. Jeszcze nie jestem dobrym ogrodnikiem ale już coraz mniej boję się ciąć rośliny.
Jadziu, ja też z zakupami spasowałam, oj jak bardzo spasowałam! W tym roku doszły tylko dwie hortensje. Pewnie jeszcze przybędą wrzosy na nowe wrzosowisko pod sosną i więcej grzechów nie pamiętam. W przyszłym roku dwie róże Munstead Wood ale różany bilans wykazuje, że róż ubyło, bo pozbyłam się killku sztuk już wiosną a teraz trzy Queen Elisabeth czeka eksmisja. Pociągają mnie zmiany w ogrodzie ale nie pociąga mnie praca ponad możliwości. Matematycznie rzecz ujmując, po czasach dodawania nastąpił czas odejmowania i mnożenia (z tego co już jest i się rozrosło).
Iwonko, Amelia Nothomb ma przepiękny kwiat ;:167 . Chyba nie gniewasz się na te dłuższe pędy? No, chyba, że drapak rośnie, jak to niektóre wielkokwiatowe mają z zwyczaju. Ciekawi mnie dlaczego nie podoba Ci się dalia Franz Kafka :wink: . Ja wiem, co mi się w niej nie podoba, ciekawe czy Twoje odczucia są takie jak moje. Iwonko, ja pielę metodą totalną, to jest istna dewastacja w moim wykonaniu. Idę z dziabką jak sędzia ostateczny, jak żywioł. Bratki jak nie będą w jednym rządku, to zetrę z powierzchni ziemi. Mam plagę gwiazdnicy pospolitej i wyrywam całe naręcza. Muszę odizolować bratki, jeżeli chcę je zachować.
Krysiu, czy zdajesz sobie sprawę jak bardzo jesteś zamieszana w sprawę pojawienia się u mnie Munstead Wood? :lol: . Tę różę dedykuję Tobie. Kasia-rom (która już chyba nie zagląda tutaj) jest sprawczynią pojawienia się u mnie Boniki 82 I LO a Ty będziesz patronowała u mnie Munstead Wood. Nie mniej zamieszana w tę sprawę jest Yollanda z Małego ogródka :lol: .
Jagi, dobry jest tytuł mojego wątku. I prawdziwy on jest. A Ty jesteś po prostu bardzo miła i łaskawie spoglądasz na moje trzy na krzyż rabatki ;:196 . Jedne róże rosną lepiej inne gorzej mimo upływu lat. Nie wiem od czego to zależy. Ziemi nie mam dobrej, w akcie notarialnym stoi napisane, że to VI klasa łąki i pastwiska. Znasz te tereny, trudno się spodziewać rewelacji na Kaszubach. Moja działka to nie są Żuławy, niestety. Glina, iły. Uważam jednak, że to dobra baza do ?zrobienia? gleby na potrzeby kilku rabatek. Z upływem czasu da się przygotować tych kilka dołków. Trzeba tylko coś tam do tej gliny nawrzucać, żeby się troche rozluźniła. Trzeba się też uzbroić w cierpliwość, bo rośliny rosną powoli, no i koniecznie zminimalizować oczekiwania. Jednak pomimo mankamentów jakie ma zimna glina, myślę, że podczas panującej nam suszy, dla działki dojazdowej jest to lepsza opcja niż piaski. Kokardęsiami podniosłam rangę babki lancetowatej :lol: . To całkiem ładny chwast jest :D . Z chwastów "ozdobnych" mam przetacznik ożankowy w hortensjach i takie cośko , co zapominam jak się nazywa ale wygląda jak paproć. Oooo, wiązówka! Żałuję, że nie chce się do mnie przeprowadzić cykoria podróżnik.

Schloss Eutin ;:167 na moich zdjęciach to jakby inna róża niż na żywo. Naprawdę jej kwiatki kojarzą mi się ze szkłem. Mam wrażenie, że wystarczy je trącić a wydadzą odgłos jak kryształki. I te płatki jak dachóweczki. Bardzo lubię tę różę. Bezdeszczowe lato jej służy. W ubiegłym roku psioczyłam na nią z powodu małej odporności na deszcz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sommersonne. To róża dla ludzi o stępionych zmysłach :lol: . Uroda tej róży jest wręcz nachalna. Nie zawsze podobają mi się tak oczywiste kolory, tak kłujące w oczy barwy. Ta róża zbliża się do tej granicy ale jej nie przekracza. Podobno są jeszcze bardziej jaskrawe róże w tej tonacji ale takich chyba już bym nie zniosła. Pachnie mocno.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Westerland

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeżówka?jak jeżówka. Lubię. Ładna.

Obrazek

Charles Austin.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Heidetraum

Obrazek

Bonica

Obrazek

Eden Rose

Obrazek

Placyk otrzymał już ostatni szlif. Uzupełniając fugę między kamieniami, chłopcy dokończyli murek. I to już naprawdę koniec budowy :heja . Nie mogę w to uwierzyć, bo u nas wiele rzeczy jest tak ?prawie ? dokończonych. Z powodu braku jakiegoś ostatniego ?pizdryka?, o którego zakupie się zapomina, zostają niedoróbki ?na później?. To ?później? często nie nadchodzi a na tapecie są już kolejne roboty. Co jak co, ale placyk mamy już dokończony tak naprawdę.

Obrazek

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11748
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu ale masz fajny ten placyk ;:333 A róże masz spore i w drugim kwitnieniu naprawdę wyjątkowe ;:108
Brzózki ;:167
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu jak Twoi panowie od placyku są już wolni to ja z chęcią ich zatrudnię, chciałabym taki sam. Ślicznie wykończony, majstersztyk, gratulacje ;:215
Przepięknie róże kwitną, takie zdrowe u nas susza zdziesiątkowała liście. To zdjęcie mnie zachwyciło, kolor róży taki cukierkowy
https://images91.fotosik.pl/21/649f23efb73c04d1.jpg
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Sommersonne ma śliczny kolor nie lubię bladawców nie widać ich z daleka a z dodatkiem naparstnicy ona dodaje jej uroku. Wszystkie krzaczki rozrośnięte i ukwiecone to się nazywa kwitnienie ;:215 ;:167 Dachówkowa różyczka również śliczna przypomina mi trochę Grace ona też ma dachówkowo ułożone płatki.Placyk ekstra ;:303 brawa dla wykonawców
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17388
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu :wit
Ty to masz te róże przepiękne, zdrowe katalogowe. ;:215
Na takie róże z przyjemnością się patrzy.
Na moje chyba już nie będę patrzeć. Rachityczne mizeroty
:roll:
Placyk pierwsza klasa.
Oj... czasami u każdego coś się znajdzie na "zicher" nie wykończone. Tak bywa...
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu muszę pochwalić Franza Kafkę bo piękna?(piękny?)no nie wiem jak lepiej odmienić.Grunt że cudownego koloru,szkoda że z daliami tyle zachodu.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Franz Kafka nie podoba mi się z powodu pomponików i dlatego taka dalia na pewno nigdy nie trafi do mojego koszyka. No chyba, że będzie pomyłką, ale wtedy niech się boi ten, który mi ją sprzeda ;:163
Obaj budowniczowie spisali się na medal ;:77 Zarówno ten duży, jak i mały ;:108
Doskonale znam system odkładania niedoróbek na tzw.święty nigdy. Doskonale u mnie funkcjonuje już od lat ;:303 ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”