
Wioluś czekam z niecierpliwością na pierwszy kwiat choć z drugiej strony nie ma co przyspieszać.


Ciebie ratuje dobra gliniasta ziemia ale deszcz na pewno odświeżyłby i spłukał cały kurz. Jutro ma u nas padać ale już widzę, że nici z tego.
Mam nadzieję, że w tym roku będzie więcej owoców na borówce. W zeszłym roku owiał je przymrozek podczas kwitnienia i nie było ich zbyt dużo.
Liczę też na truskawki i nowo posadzone porzeczki na pniu.


Beatko

Jestem z Tereski bardzo zadowolona odpukać...ale jakby co zauważyłam, że robi małe odrościki.

Tego lilaka dostałam od sąsiadki parę lat temu....jest prześliczny...kwiaty takie grube...no i ten kolorek.

Uwielbiam lilaki.

Dużo się dzieje i codziennie coś nowego się zauważy.
Pigwowiec się rozkręca.

no i dąbrówka już ma kwiatki...o i lilie widać na tym zdjęciu.

Jadźko u nas godzinka temu może spadło z 5 kropelek.

Ja podziwiam doktorka u Ciebie a Ty moją Tereskę...


Jadziu szałwia zakwitła ...tak się cieszę...trocha zamazane ale widać.


A poza tym hippeastrum i kliwia.

Nymph

pączusie ma Dancing Queen


Będę się ewakuować.


Dobrej nocy życza i miłych snów.


