Parapetowe i lilie

[kasia74]

Piekny widok na szeflerze się zapowiada. Też mi kiedyś zakwitła i byłam ogromnie zdziwiona bo myślałam że ona w domowych warunkach nie kwitnie.

[--julian--]

Skąd Wy macie tyle przebiśniegów Ja niestety nie mam ani jednego Aleee będzie kwiat
Pozdrawiam

[basia_styk]

W jakich warunkach masz szeflerę, że Ci kwitnie? Uprawiam ponad 20 lat i nic Byłam przekonana, że w domowych warunkach nie zakwita!

B.

[szarotka66]

Reniu ja też nie widziałam, dlatego czekam z niecierpliwością.
Henryku zwiastuny wiosny są, ale zima nie odpuszcza. Od kilku tygodni w nocy mróz do -10*, w dzień na +. Zresztą zimą musi być mróz. Lubię zimę...
Kasiu kwiat nie jest pewnie piękny, ale chodzi o sam fakt, że zakwitnie.
Julian przebiśniegi sadzone wiele lat temu to się rozrosły.
Basiu nic specjalnego z nią nie robię, a stoi na parapecie zachodniego okna (pod parapetem grzejnik) w salonie - jadalni.

Z ciekawostek to jeszcze jest pąk na cebuli indyjskiej.

[dalisbea]

Kwitnaca szeflera!! Pierwszy raz słyszę i widzę... Było parę ciepłych dni to niektóre roślinki się budzą a przy nami prawdziwa zima niedługo..

[-Iwona-]

Dorotko gratuluję, nie wiedziałam, że szeflera potrafi kwitnąć.
Musi jej być dobrze u Ciebie.

[PaulaF-Z]

Dorotko,
miło cieszyć się kwiatami w domu, kiedy na ogrodzie jeszcze zima.
Podziwiam twoje piękne lilie. Może będziesz miała jakieś nadwyżki? Lub podpowiesz mi, gdzie kupujesz tak śliczne odmiany? Czy co jakiś czas wykopujesz cebulki i przesadzasz w inne miejsce?

[Mondfa]

Ja tam się nie dziwię, że u Dorotki zakwitła ta szaflera, bo u niej to wszystko kwitnie nawet jak nie kwitnie
A jak tam Twoje amarylisy? Nic nie pokazujesz
U nas już idzie wiosna, wolno bo wolno, ale idzie
Jest nadzieja!

[Nokimochishi]

A ja czekam na zdjęcia kwitnącej szeflery, bo również jestem ciekaw jak wygląda

[szarotka66]

Kochani sama jestem zaskoczona tą szeflerą, tak wygląda teraz:





Jak widać nic nadzwyczajnego, ale skoro tak rzadko kwitnie w domu to radość ogromna.

Moniko bardzo się cieszę, że się znalazłaś, już myślałam, że zapomniałaś o mnie.
Hippeastrów nie pokazuję, bo kwitły takie jak co roku, a ja tak mało czasu mam, że nawet nie zrobiłam zdjęć.

[--julian--]

Brawo Ten kwiat tak egzotycznie wygląda Ile lat ma ta roślina?

[Mondfa]

Ja o Tobie miałabym zapomnieć? No coś Ty Poza tym dwa koguty mi codziennie o Tobie przypominają elegancko się trzymają chłopaki jeden z nich zaprzyjaźnił się z perliczką, są nierozłączni

[szarotka66]

Julian szeflera ma około 50cm wysokości, dostałam ją 3 lata temu jako 20cm roślinkę. Nie urosła zbyt dużo, za to rozkrzewiła się no i zakwitła.
Moniko ja po nagłej śmierci Helmuta zostawiłam tego białego, ale musiał skończyć w rosole, bo mnie atakował. Kupiłam takiego "jastrzębia", mam go od września. Niestety też skończy w rosole, bo zaczyna robić to co biały. Wiosna przyszła to i troszkę zmian trzeba przeprowadzić.

[Mondfa]

Się dziwisz, że Cię koguty atakują jak im takie imiona dajesz Helmut Patrz, a te dwa to łagodne jak baranki. Nawet Jaś może przy nich chodzić, nic mu nie robią. Podchodzą jak pielę i czekają aż coś im rzucę i wołają kury, same nie zjedzą Przesympatyczne są
Ale nasze mają na imię Michaś i Januszek

[szarotka66]

No wiesz co! Michasia to ja mam w domu. Ten Helmut to dlatego, że przyjechał zza zachodniej granicy. Te dla Ciebie to specjalnie wybrane były.
U mnie już lilie się wychylają:



Niestety już widzę, że będą straty po bezśnieżnej zimie.
Tu czosnki;



I cesarskie korony , jak widać po kilka pędów kwiatowych się zapowiada: