Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Nie załączyłaś zdjęcia i trudno przewidzieć co dokładnie jest źródłem tych plam. Mogą to być ślady po wciorniastkach albo drutowcach. Mogą to też być sklerocja oznaczające chorobę grzybową.
Każdą nienaturalnie wyglądającą bulwę wyrzucam, chyba, że jest to cenna dla mnie odmiana, a uszkodzenia nie są duże. Wtedy staram się ją ratować wycinając chore miejsce do zdrowej tkanki i zasypuję węglem drzewnym.
Pozdrawiam
Adam
Każdą nienaturalnie wyglądającą bulwę wyrzucam, chyba, że jest to cenna dla mnie odmiana, a uszkodzenia nie są duże. Wtedy staram się ją ratować wycinając chore miejsce do zdrowej tkanki i zasypuję węglem drzewnym.
Pozdrawiam
Adam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Postaram się zdjęcia wstawić. Póki co zawinę je w worku z kulkami na mole Arox, bo udało mi się doczytać, ze empertyna jest właśnie w naftalinie. Choć tydzień niech poleżą.
Później wymoczę w Mospilanie, i Topsinie, przed sądzeniem.
U mnie dzisiaj gruba warstwa śniegu i 4st.C.
Piasek mam, ukradnę dzieciom z piaskownicy, ale najpierw go wyprażę w piekarniku na blaszce do ciasta, bo mokry i z różnymi żyjątkami, które wchodzą do piaskownicy przez dziury.
Czy wszystko dobrze planuję?
Później wymoczę w Mospilanie, i Topsinie, przed sądzeniem.
U mnie dzisiaj gruba warstwa śniegu i 4st.C.
Piasek mam, ukradnę dzieciom z piaskownicy, ale najpierw go wyprażę w piekarniku na blaszce do ciasta, bo mokry i z różnymi żyjątkami, które wchodzą do piaskownicy przez dziury.
Czy wszystko dobrze planuję?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Ze względu na kiepską i wyjałowioną ziemię na działce postanowiłem posadzić mieczyki w kasztrach. Ponieważ są to rośliny "punktowe", pozostaje sporo miejsca. Co można dosiać jednorocznego i niezbyt wysokiego, żeby nie szkodziło mieczykom, a wypełniło kasztrę i dobrze się komponowało? Ma ktoś pomysł? 

- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Papuziara - aż za dobrze planujesz
Radziłbym krócej w tym worku (góra dzień), a resztę czasu przed sadzeniem dać im na rozpoczęcie wegetacji. Chodzi mi o rozłożenie ich korzeniami do dołu w ciepłym i jasnym miejscu (ale nie na słońcu). Podrosną wtedy kiełki i korzenie. Po posadzeniu szybciej się będziesz cieszyła kwitnieniem. Można wtedy spryskiwać je mgiełką wody.
Ostrzegam, że jeżeli rzeczywiście bytowały w bulwach wciorniastki, to istnieje niebezpieczeństwo zarażenia roślin wirusem, a na to ne ma "lekarstwa". Teraz tego nie rozpoznasz, a dopiero jak liście pokażą się nad ziemią.
Dziad Jag - aksamitki są najlepszym towarzystwem dla mieczyków. Kolejne to nagietki.
Pozdrawiam
Adam

Radziłbym krócej w tym worku (góra dzień), a resztę czasu przed sadzeniem dać im na rozpoczęcie wegetacji. Chodzi mi o rozłożenie ich korzeniami do dołu w ciepłym i jasnym miejscu (ale nie na słońcu). Podrosną wtedy kiełki i korzenie. Po posadzeniu szybciej się będziesz cieszyła kwitnieniem. Można wtedy spryskiwać je mgiełką wody.
Ostrzegam, że jeżeli rzeczywiście bytowały w bulwach wciorniastki, to istnieje niebezpieczeństwo zarażenia roślin wirusem, a na to ne ma "lekarstwa". Teraz tego nie rozpoznasz, a dopiero jak liście pokażą się nad ziemią.
Dziad Jag - aksamitki są najlepszym towarzystwem dla mieczyków. Kolejne to nagietki.
Pozdrawiam
Adam
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Callirhoe - długo i obficie kwitnie, ładnie komponuje się z mieczykami, przynajmniej u mnie, bo mam mieczyki w podobnej gamie kolorystycznej. Nasiona sprzedaje jedna z forumowiczek na portalu aukcyjnym.dziad_Jag pisze:Co można dosiać jednorocznego i niezbyt wysokiego, żeby nie szkodziło mieczykom, a wypełniło kasztrę i dobrze się komponowało?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Nawiążę do sadzenia w kastrach - jeżeli sadzimy w pojemnikach, to ile objętości trzeba przewidzieć i czy pojemnik musi być raczej głębszy, czy niekoniecznie?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4

Proszę wstawiać mniejsze zdjęcia (poprawiłam). Iwona
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Fuzarioza mieczyka - bardzo groźna choroba grzybowa.
Niestety, ale te bulwy nie wydadzą już pięknych kwiatów, a jeszcze mogą zarazić inne.
Pozdrawiam
Adam
Niestety, ale te bulwy nie wydadzą już pięknych kwiatów, a jeszcze mogą zarazić inne.
Pozdrawiam
Adam
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1521
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Przecież takie plamki mają wszystkie mieczyki z marketu, które zakupiłem. I co, do kosza z nimi?
Człowiek na tym forum dostaje fioła kiedy dowiaduje się, że wszystko co u niego rośnie ma jakieś wirusy itp. Kiedyś sadziłem do gruntu co kupiłem i pięknie kwitło, a czytając te Wasze mądrości przechadzam się po działce i patrzę na wszystko przez krzywe zwierciadło...
Człowiek na tym forum dostaje fioła kiedy dowiaduje się, że wszystko co u niego rośnie ma jakieś wirusy itp. Kiedyś sadziłem do gruntu co kupiłem i pięknie kwitło, a czytając te Wasze mądrości przechadzam się po działce i patrzę na wszystko przez krzywe zwierciadło...
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Czyli najlepiej wyrzucić. Czy mogę je posadzic gdzieś daleko i patrzeć co się będzie działo?rotos pisze:Fuzarioza mieczyka - bardzo groźna choroba grzybowa.
Niestety, ale te bulwy nie wydadzą już pięknych kwiatów, a jeszcze mogą zarazić inne.
Pozdrawiam
Adam
Wszystkie zimowaly razem, czy się zaraziły, tylko jeszcze nie widać oznak? Co z malutkimi, nowymi cebulami? Nie wiem, które pochodzą od tych chorych...
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Koniecznie wyrzucić (najlepiej spalić). Posadzone zarażą glebę. Patogeny fuzariozy będą w niej nawet przez pięć lat.
Zdrowo wyglądające zapraw w Topsinie, a potem, w ciągu sezonu, wykonuj co dwa tygodnie opryski liści różnymi środkami przeciw grzybom i wciorniastkom.
Zarażone bulwki przybyszowe łatwo poznać po obraniu ich z łuski. Jeżeli znajduję na nich nawet najmniejsze przebarwienie po bokach (może to być jasnobrązowa kropka) to je wyrzucam.
Kiedy przechodzę w marketach obok wielkich skrzyń z mieczykami to odwracam wzrok, aby nie popsuć sobie dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam
Adam
Zdrowo wyglądające zapraw w Topsinie, a potem, w ciągu sezonu, wykonuj co dwa tygodnie opryski liści różnymi środkami przeciw grzybom i wciorniastkom.
Zarażone bulwki przybyszowe łatwo poznać po obraniu ich z łuski. Jeżeli znajduję na nich nawet najmniejsze przebarwienie po bokach (może to być jasnobrązowa kropka) to je wyrzucam.
Kiedy przechodzę w marketach obok wielkich skrzyń z mieczykami to odwracam wzrok, aby nie popsuć sobie dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam
Adam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Dziękuję bardzo za wszystkie porady 
Pewnie mam wszystko zarażone, bo gruntu pod mieczyki mam niedużo i niedaleko je co roku przesuwam. Poza tym lodygi z nich zawsze szly na kompost.
Jeszcze zapytam gdzie wystawiać i na jak długo cebule przed wsadzaniem do ziemi, by podkiełkowały?

Pewnie mam wszystko zarażone, bo gruntu pod mieczyki mam niedużo i niedaleko je co roku przesuwam. Poza tym lodygi z nich zawsze szly na kompost.
Jeszcze zapytam gdzie wystawiać i na jak długo cebule przed wsadzaniem do ziemi, by podkiełkowały?
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2559
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Adam, jesteś fachowcem ale troche zbyt... radykalnym. Fuzarioza to wcale nie wyrok dla bulwy, można ją zwalczyć moczeniem w rostworze Desogerme 10ml/1l, po posadzeniu uczciwym podlaniem również Desogerme w stężeniu 20ml/ 100l wody. Podobne działanie i proporcje ma Domestos (można ciut więcej Domestosu). Wypróbowałem u siebie i pomogło




Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r